Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Gdzie w Lublinie czterech facetów dobrze zje? 7 miejsc na męską kolację marzeń

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 9 lutego 2020 r. o 16:59 Powrót do artykułu
Anuszik polecam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Grill bar na Witosa kiedyś był dobry Nie było miejsca i trzeba było czekać na stolik A teraz puchy i w lokalu i na parkingu Wszedłem po latach i sie zawiodłem Jedzenie nie to co kiedyś Zjadłem kiełbasę i kaszankę a później źle się czułem Brzuch bolał, pojawiła się zgaga, kiełbasa się odbijała no i gazy. Więcej już tam nie pojadę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A Grill Bar przy Zdrojowej ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lubelskie pismactwo- miejscówka, postojówka, dycha. Jakie szkółki oni kończyli ? Chyba tylko uczęszczali do toruńskiego grzybka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Sulisz odnoszę wrażenie że ocenia pan wyłącznie lokale w których stołuje się pan za darmo. Bar przy Witosa to porażka gdzie nie potrafią odróżnić wątróbki wieprzowej od drobiowej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najlepiej u mamy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli już wiemy, gdzie na pewno NIE warto bywać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O tym samym myślałem jak to czytałem ale ktoś mnie uprzedził w komentarzu. Jakosc na Witosa się skończyła , mam ten sam problem, zjem i mi nie dobrze, zgaga, uczucie przejedzenia i taki dziwny zamuł. Nie powiedziałbym ze to świeże mięso a i wyroby własne już nie smakują jak kiedyś. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co ma Sapkowski tego? xD W pierwszej chwili patrząc na zdjęcie w artykule...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Anuszika zdecydowanie polecam. Nie każdemu do gustu wystrój lokalu przypadnie natomiast jedzenie to absolutna rewelacja. Plus bardzo sympatyczni właściciele. Grill Bar przy Witosa... Cóż, już to moi poprzednicy napisali. To nie to samo co kiedyś. I mój żołądek też reaguje dziwnie. Reszty lokali nie znam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SZASZŁYKI NA SŁAWINKU KOŁO BOTANIKA - najlepsze jedzenie dla faceta !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SZASZŁYKI NA SŁAWINKU KOŁO BOTANIKA - najlepsze jedzenie dla faceta !!!!
 szaszłyki były tam dobre jak mieli starego grila jeszcze w budzie. mięsko nasączone dymem mięciutkie i soczyste z delikatną cebulką i podwędzoną na dymie słoninką. teraz w nowym lokalu szaszłyk nie jest wędzony ale uparowany i za dużo przypraw. ps .to jest moje odczucie i może się mylę  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Warzywka, owoce, zero cukru!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak żeś w***uł 2 kg kszanki i 1 kg kiełbasy na pusty żołundek i wypiuł 2 szklanki piwa to się nie dziw, że później dupa w krzokach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze zjesz wyłącznie kiedy sam sobie ugotujesz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolega restaurator powiedział mi, że jest taki jeden dziennikarz Dziennika Wschodniego, który oferuje się, że za opłatą napisze dobrą recenzje na łamach Dziennika o restauracji. Restauratorzy śmieją się, że jest on kompletnym ignoratnem jeśli chodzi o smaki i porywa się na pisanie o czymś o czym nie ma pojęcia :) Słyszałem, że kiedyś ten dziennikarz tylko oczekiwał, że się nażre się za darmo. No cóż czasy się zmieniły.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgadnijcie kto to jest ?ten co dobrze pisze za tkzw wałówke?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SZASZŁYKI NA SŁAWINKU KOŁO BOTANIKA - najlepsze jedzenie dla faceta !!!!
szaszłyki były tam dobre jak mieli starego grila jeszcze w budzie. mięsko nasączone dymem mięciutkie i soczyste z delikatną cebulką i podwędzoną na dymie słoninką. teraz w nowym lokalu szaszłyk nie jest wędzony ale uparowany i za dużo przypraw. ps .to jest moje odczucie i może się mylę
 Mam podobne odczucia. Niestety nie mam porównania z szaszłykiem z Botnaika, ale skusiłem się na Nowym Świecie zachęcony pozytywnymi opiniamii. Mięso twarde, dużo przypraw. Kupiłem na wynos. Zjadłem pół porcji, resztę wyrzuciłem i później bolał mnie żołądek... nigdy więcej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I po co tyle padliny żreć?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z taka dieta otylosc i problemy z erekcja GWARANTOWANE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...