Uznaję zasadę, że na święta gotuję tak, żeby starczało na styk i nie zostawało zbyt dużo jedzenia. Lubię też czasem coś zamówić z roomservice jedzonko, nie mając wyrzutów sumienia, że w lodówka jest pełna, a jutro coś będę wyrzucać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz