Choroby się zdarzają, ludzka rzecz. Już jednak brak zastępstwa dowodzi błędnej polityki kadrowej i braku właściwej organizacji ze strony dyrekcji i pełnomocnika artystycznego. Od dłuższego czasu zwracano uwagę dyrektorowi, że konieczne jest urządzenie castingów. Na razie bowiem solistów jest bodaj 19, tylko nie ma kto śpiewać, bo wszyscy rozjeżdżają się po chałturach. Kiedy zaś zdarzają się wypadki losowe - Teatr narażony jest na prestiżowe porażki. Źle się dzieje...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz