Nieroby, ot co!
|
|
Nudniejszego tematu na książkę chyba nie było sposób znaleźć. Kogo obchodzi czy Sapkowski pije kawę przed pisaniem czy po? Niestety duże, modne okulary nie robią z człowieka intelektualisty, ale powodzenia przy następnej książce, może coś w stylu 'jak obserwowałam jak oni pracują? Byłoby to jedyne w swoim rodzaju studium uczuć i emocji osoby, która miała okazję posłuchać jak pracują inni. Co wtedy czuła? Jak te informacje rzutowały na jej własną pracę? Czy postanowiła dostosować swój tryb pracy do trybu wielkich umysłów czy raczej postanowiła być jak ten pstrąg płynący pod prąd? Po tej książce aż się nasuwa pomysł na trzecią - "Jak napisałam dwie książki, których nie przeczytała nawet moja mama - studium przypadku".
|
|
Teraz z wydaniem książki jak ze studiami wyższymi albo doktoratami - wszyscy to robią. Efekt? Dewaluacja.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|