Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Jarmark Jagielloński już trwa. Pajda chleba, rzeźbiona mysz, a może słomkowy kapelusz?

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 17 sierpnia 2018 r. o 16:42 Powrót do artykułu
Co za tandeta i te tłumy wiesniakow krecace sie bez celu w te i tamte.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jarmrk strcił na znaczeniu... i atrakcyjnosci. romwilam z orwadzacymi stoisk. Maja dosc. J atez. monotonne stoisk z rzeczami nieprydatnymi jk z cepelii a przy tymceny szokujace.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaki procent ukraińców w tym roku? Dobijamy do 80%?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy so rzeźbione żuczki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co te cudaki zrobili z Jarmakiem Jagielońskim. Bida z nędzą w porównaniu do tego co było kiedyś. Obecnie ta impreza wygląda bardziej jak odpust na jakiejś prowincji. Mydło i powidło, szmatki, figurki i inne paciorki. Rozumiem że rozdzielono imprezy i nie ma już żywności tradycyjnej. Ale w takie upały aż się prosi wystawić stoiska z kwasem chlebowym z Litwy bądź Ukrainy. Gdzie stoiska z naszym cydrem i perłą chmielową aby pokazywać turystom co mamy dobre. Zdublowanie Jarmarku z Chmielakami jest bardzo niefortunne. Ostatecznie można było zaprosić część handlowców z Chmielaków do Lublina. A najbardziej wkurzający i żenujący są ci "grajkowie" na deptaku normalnie jak kiedyś Rumuni z harmoszkami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłem dzisiaj na Starym Mieście i powiem tylko tyle, że jutro tam już nie pójdę. Co roku jestem na jarmarku i z każdym rokiem widzę jak marnieje. Co roku te same stragany, te same kwiaty ze słomy. Po prostu kicz. W sobotę po 14.00 widziałem tylko jedna kapelę, do tego stała i nie grała, ale gość z jej składu kapelusz na datki trzymał w wyciągniętej ręce. Na Placu po Farze żadnego podestu dla zespołów. Nic, po prostu bieda z nędzą. Ludzie kręcą się jak w mrowisku, bo ciasno niesłychanie. Jakich trzech kolesi ciągnie kurę na kółkach, a gdzie facet z wielką flagą, gdzie krzykacz? Do tego plac przez zamkiem zamknięty dla parkujących samochody bo cały zarezerwowany dla wystawców. Dla wystawców to trzeba było na błoniach ogrodzić i tam ich zgrupować, a turystom zostawić plac pod zamkiem. Organizacja pod zdechłym Azorkiem. Smutne to.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...