Recital Anny Szałapak w Lublinie: Anielski głos "Białego Anioła"

Hmm... niestety dla głosu Anny Szałapak i staccato fortepianu "hala" Kościoła nie okazała się korzystnym entourage... Nie wiem czy to była kwestia nagłośnienia, czy akustyki hali samej w sobie, ale poprzez pogłos dźwięki nie dość, że "zmywały się" w jedno to docierały z pewnym opóźnieniem, co w końcowym odbiorze brzmiało raczej kakofonią niż harmonią. Szkoda, bo muzyka piękna i głos niepośledni, i treść znacząca. Jednak by je w pełni docenić należałoby ich wysłuchać w bardziej kameralnej atmosferze...

Raczej "Białe zeszyty" a nie "oczy tej małej".

autorka tego tekstu to generalnie w czym sie specjalizuje ? widac ze przeczytala kilka artykulów i recenzji o Annie - jak pisze - Szłapak , ale najpierw powinna pojsc do laryngologa i zaliczyc jakas szkole muzyczna przynajmniej w stopniu podstawowym . przeciez w ym kosciele nie dalo sie tej muzyki sluchac . wyszedlem w polowie koncertu

zabawny tekst - szczegolnie taki fragment "Akompaniament Mastyło nie zakłócał odbioru koncertu". rozumiem, ze reporterka była zaskoczona

AKOMPAMIAMENT TO TAKI PASKUDNY TROLL. CZĘSTO PRZESZKADZA NA KONCERTACH. ALE AKOMPANIAMENT MASTYŁO NIE ZAKŁÓCAŁ ODBIORU KONCERTU! TEN ŁASKAWY BYŁ!

a mnie najbardziej podoba sie taki fragment: Występ "Białego Anioła? nie mógłby także odbyć się bez kapelusza. Słomkowe nakrycie głowy pojawiło się w trakcie wykonywania piosenki "Jeszcze przez chwilę być szczęściarzem?. to pobudza wyobraznie - w jaki sposob ten kapelusz sie pojawił. czy spadl skads ? poza tym ciekawe dlaczego występ nie mógłby odbyć się bez kapelusza ? wokalistka nie cchialaby śpiewac, , jakby nie bylo kapelusza ? pianista nie zagralby, jakby kapelusz sie nie pojawił ?/ ksiadz nie dalby sali ? no ciekawe

przepraszam, a co widowiskowego jest w wokalistce trzymajacej świecę i poruszajacej dłonią nad płomieniem?

AKOMPAMIAMENT TO TAKI PASKUDNY TROLL. CZĘSTO PRZESZKADZA NA KONCERTACH. ALE AKOMPANIAMENT MASTYŁO NIE ZAKŁÓCAŁ ODBIORU KONCERTU! TEN ŁASKAWY BYŁ!

ja wyczuwam, ze ta pani która napisała o wystepie Anny Szałapak wcześniej była na jednym koncercie i był to koncert a cappella

ja wyczuwam, ze ta pani która napisała o wystepie Anny Szałapak wcześniej była na jednym koncercie i był to koncert a cappella

Tak jest . a jak pojdzie na trzeci napisze o tym ksiazke . Brrr !!!

Przeczytałam wlaśnie artykuł i komentarze i dziwię się, że nikt dotąd nie zauważył takiego cudeńka: "Krystaliczny i potężny głos rozchodził się po wszystkich zakamarkach kościoła". Ciekawa jestem, czy osoba, która to napisała biegała po tym kościele za głosem czy też ma zdolność polilokacji? Jeśli biegała to musiało tam być niezłe zamieszanie.

A ja czytam te komentarze i dziwie się, że nikt jeszcze nie zauważył takiego cudeńka - wszystkie wpisy puszczone w krótkich odstępach czasu. Oj napracował się jeden "mądrołek" by na dziesięć sposobów dopiec autorowi. Ktoś powinien zebrac te wpisy w jeden tekst i zatytułować go "Żółć polska na dziesięć sposobów" autor: Mądralos anonimos. pozdrawiam wszystkich mądrołków-matołków, komentatorów ostatniej wody

Tekst pt Recital Anny Szałapak w Lublinie: Anielski głos "Białego Anioła" jest w sumie zabawny . Mi poprawil humor . Szacunek dla autorki !

O dziwo, niewiele osób w kraju ma pojęcie, że słynne "Dzięki Ci Panie za ten świat? oraz "Oczy tej małej? pochodzą ze spektaklu "Sztukmistrz z Lublina?.

A skąd pani Antonowicz to wie? Nie słyszałam, żeby były robione profesjonalne badania mające ustalić, ile osób wie, że te piosenki pochodzą ze spektaklu "Sztukmistrz z Lublina". A przecież sama dziennikarka nie byłaby w stanie wykonać takiego sondażu.

Tekst pt Recital Anny Szałapak w Lublinie: Anielski głos "Białego Anioła" jest w sumie zabawny . Mi poprawil humor . Szacunek dla autorki !

raczej mało zabawny. chyba że ktoś ma chore poczucie humoru. nie rozumiem, dlaczego takie artykuły się ukazują.