Panie Jacku!
Co jak co, ale ani o muzyce, ani o kulturze to Pan pisać nie potrafi:) Jest tyle innych zajęć na świecie, a Pan musiał wybrać akurat to:) Poczytałem sporo Pana tekstów, widzę, że wydaje się Panu, że jest PAn erudytą muzycznym, który zna się zarówno na hip-hopie (O.S.T.R.), jak ia na alternatywie (Flaming Lips). Otóż śmiem twierdzić, że tak nie jest. Jest mi naprawdę przykro, kiedy czytam takie rzeczy. Przy okazji wzrócę tylko uwagę na jedno wyrażenie, którego Pan zdecydowanie nadużywa - Molko i S-ka, Ditto i S-ka i tak dalej. Panie Jacku, są pewne granice:) I na koniec zachęta - niech się Pan nie boi skrytykować jakiejś płyty, jeśli ta na to naprawdę zasługuje:) Wierzę, że w końcu się Panu uda!
Pozdrawiam!
Mieczu
|
|
Niech pan napisze o mnie książkę. Przynamniej pan coś zarobi.
|
|
Dziękuję za podsunięcie pomysłu, ale nie dysponuję dostatecznymi informacjami, aby podjąć się pisania powieści:) Co prawda przemawia do mnie argument o zarabianiu pieniędzy, gdyż finansowo 'dzierżę sztandar dziada' (cytat z Afro Kolektywu, zakładam, że znając doskonale twórczość OSTR, zna Pan także wszystkie trzy albumy tej warszawskiej grupy), ale nie wiem na ile jest Pan ciekawą osobą i czy nakłady mojej pracy przyniosłyby wymierne efekty:)
Wracając do meritum, zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy Pana czytelnicy muszą być doskonale obeznani w kulturze i muzyce, ale widać raz na jakiś czas trafi się taki urwis jak ja, który zacznie marudzić. Proszę to jednak traktować jako konstruktywną krytykę, która sprawi, że w momencie odbierania pieniążków za Pańskie teksty, będzie miał Pan czyste sumienie, że wykonał Pan kazał rzetelnej roboty.
Czekam na kolejne Pana recenzje, mając przy okazji nadzieję, że będę one bardziej wyczerpujące, bo na przykład z tekstu o Kasabian raczej trudno się czegokolwiek dowiedzieć (przy okazji czy wie Pan, że okładka tej płyty była inspirowana obwolutą krążka niemieckiej kraut rockowej formacji Amon Duul, taka drobna ciekawostka:) ).
Gorąco pozdrawiam, głowa do góry!
Mieczu
|
|
Istotne jest to, jaką pan jest osobą. Myślę, że pan sobie poradzi. To jest tak jak z recenzjami - bywają ciekawsze od ich przedmiotu.
Poza tym już same hasła na okładce, czy też stronie tytułowej, przykuwałyby uwagę. Autor: Mieczu. Tytuł, jak przypuszczam: "Jacek Szymczyk... [i coś tam jeszcze]".
Ostatnio edytowany 26 listopada 2009 r. o 05:34
|
|
Wszystkie drogi krajowe, którymi opiekuje się Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych są przejezdne. Przedstawiciel dyrekcji Marek Danowski powiedział jednak IAR, że warunki jazdy na wielu drogach są bardzo trudne.
Drogowcy apelują o ostrożną jazdę i - w miarę możliwości unikanie lokalnych, często zaśnieżonych dróg. Szczególną ostrożność należy zachować wszędzie tam, gdzie drogi są lokalnie śliskie lub zalega na nich warstwa zajeżdżonego śniegu.
Na Podkarpaciu nieprzejezdny jest odcinek drogi z Wetliny do Brzegów Górnych.Zablokowane są też niektóre odcinki dróg powiatowych np. w powiecie jasielskim i krośnieńskim.
Na Opolszczyżnie jezdnie nie są zawiane śniegiem, ale utrzymuje się na nich błoto. Najtrudniejsze warunki są na trasach Kędzierzyn-Prudnik i Kędzierzyn -Racibórz, ale tam już pracuje sprzęt odśnieżający.
Na Podlasiu na wszystkich drogach jest zajeżdżony śnieg lub warstwa błota pośniegowego, w którym
tworzą się koleiny. Najlepsze warunki jazdy są na 8-ce od Budziska przez Suwałki, Augustów, Białystok w kierunku Warszawy. Dużo gorzej jest na drogach trzeciej kolejności zimowego utrzymania.
Pogarszają się warunki jazdy na Lubelszczyźnie. Wszędzie pada śnieg. W rejonie Chełma, Puław i Zamościa opady były intensywne. Nieprzejezdne są dwa odcinki dróg wojewódzkich w okolicach Chełma.
Z powodu opadów śniegu i jego nawiewania z poboczy - w wielu miejscach występuje znacze zwężenie jezdni.
W Górach Świętokrzyskich bardzo trudne warunki drogowe. Nie ma dojazdu do kilku wsi. Największym problemem drogowców jest śnieg nawiewany z pól na jezdnie. Na drogach krajowych w województwie większość nawierzchni jest czarna i mokra.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|