Mimo że zespół zagrał świetnie to koncert był beznadziejny. Dźwiękowiec i oświetleniowiec to dwa barany nie mające pojęcia o koncertach. Nic nie widać, nic nie słychać. Cóż z tego że chłopaki grają perfekcyjnie (na pochwałę zasługuje nowy gitarzysta) skoro i tak bełkotliwe nagłośnienie, złe proporcje, luki w paśmie i brak kompresji pogrzebały sprawę.
Panowie Bremeńczycy - omijajcie Chatkę Żaka!
A swoją drogą to na koncercie było z 50 osób. Fani ostrego grania dali dupy jak zwykle. Podobno chodziło o drogie bilety. Najlepiej żeby kapela dołożyła do koncertu z 1000 zł - wtedy ci nieszczęśni metale przyszliby i z głupawymi uśmiechami "ocenili" grupę.
Lublin to żenada.
|
|
Osobiście na frekwencje zbytnio bym nie narzekała, ponieważ nie każda kapela może się poszczycić taką ilościa osób na swoim koncercie, sama byłam na koncercie dla kilkinastu osób i było świetnie. Wydawać by się mogło że widok ludzi siedzących podczas koncertu w (swoją drogą niewygodnych) fotelach nie motywował zespołu, ale BREMENN to profesjonalisci i zapewnili przynajmniej mi ostrą jazde już od pierwszch minut koncertu. Wrażenia po każdym ich występie sa niesamowite, ponieważ nie na każdy zespół zarówno miło popatrzeć jak i posłuchać. I taki mały apel nie ma co narzekać że chatka żaka, że Lublin wbrew pozorom to my, słuchacze w dużej mierze decydujemy o tym jak wygląda koncert z tej drugiej pespertywy. w końcu to nie działa jednostronnie że zespoł dla nas a my nic. Pozdrawiam.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|