Rowerzysta winny kolizji musi pokryć szkody. Pan Piotr boleśnie się o tym przekonał

100zł za 3 miesiące to jest bandyctwo, za OC, NNW i "szyby" za samochód płacę 700zł za rok

I właśnie dlatego ubezpieczenie OC powinno być na osobę a nie na pojazd. Wtedy także rowerzyści mogliby wykupić OC i po sprawie. Jeździłby tylko rowerem to stawka x, rowerem i samochodem to stawka y.

Czas na obowiązkowe karty rowerowe i OC i kaski. I oczywiście podatek drogowy !!

Proszę o wyjaśnienie: Czy OC jest przypisane do: roweru, posiadacza roweru, czy do rowerzysty?

Dlaczego OC jest przypisane do samochodu a nie kierowcy?? To jakis relikt PRL!! To kierowca powoduje wypadek nie samochód. I co ma do tego pojemność silnika , to już zupełny absurd. dziś silnik 1.0 może mieć 150KM a 2.0 70KM. Kto się w końcu z tym obudzi w tych urzedach

wymusil pierwszenstwo i zdziwiony ze trzeba placic? :D

Patrząc na to jak jeżdżą rowerzyści ich OC powinno być obowiązkowe.

Rowerzyści muszą mieć OC, kask, światła, lusterka i minimum kartę rowerową!!!

Rowerzyści muszą mieć OC, kask, światła, lusterka i minimum kartę rowerową!!!-wszystko nieprawda 1. OC nie jest obowiązkowe, ale gdy go nie mają to odpowiadają za szkody wyrządzone z własnej winy. 2. Kask muszą mieć dzieci do pewnego wieku, gdy jadą na rowerze lub w przyczepce rowerowej. 3. Światła są obowiązkowe w nocy oraz w tunelu. 4. Lusterka nie są obowiązkowe. 5. Karę rowerową muszą mieć tylko niepełnoletni.

Ja tylko nie rozumiem jednego -wzdłuż wielu lubelskich ulic prowadzą ścieżki rowerowe a cykliści jak jeździli ulicami tak jeżdżą. Pytam, dlaczego w takim przypadku nie ma tam znaków zakazujących poruszania się tymi jednośladami ?

"Pytam, dlaczego w takim przypadku nie ma tam znaków zakazujących poruszania się tymi jednośladami ?" - bo, nie są one potrzebne. Z przepisów ogólnych wynika taki zakaz. Jeżeli da się DDR jechać w tym samym kierunku co jezdnią - to jest obowiązek korzystania z DDR. Złamanie takiego zakazu to wykroczenia, czyli potencjalny mandat. W obronie rowerzysty jadącego jezdnią stoi czasem stan infrastruktury: DDR nieciągłe itp.

OC razem z ubezpieczeniem mieszkania na cały rok dla 3 osób w kwocie do 100 000PLN!!! u dużego ubezpieczyciela na a - 48zł. Nie wiem skąd oni biorą te ceny.

cd. Nie bronię żadnego z uczestników ruchu drogowego. Za wykroczenie należy się mandat. Pozwolę sobie tylko podać jeden przykład: Rowerzysta jadący z Czechowa na południe ul. Poniatowskiego powinien będąc w zgodzie z przepisami: 1. Zsiąść z roweru na skrzyżowaniu Popiełuszki-Poniatowskiego. 2. Przejść przed skrzyżowanie po przekątnej, czyli czekać na dwa zielone dla pieszych. 3. Przejechać 200 metrów DDR do skrzyżowania Sowińskiego-Racławickie 4. Przejść przed skrzyżowanie po przekątnej, czyli czekać na dwa zielone dla pieszych. 5. Włączyć się w ruch na jezdni. Czyli zamiast pokonać 200metrów w 1÷2 minuty (jazda pod górę) może zrobić się z tego 10 minut. Dzisiaj w dobie zatłoczonych centrów miast uważam, że nie można rowerzystom tak utrudniać życia. Należy zachęcać do takiego sposobu transportu.

cd. Ten przykład nie jest obiektywny, w rzeczywistości da się na pewnych kierunkach przejechać dość wygodnie DDR, ale chodziło mi o przykład, że nie zawsze musi to wynikać ze złośliwości rowerzysty.

Ruch rowerowy jest za duży i stąd problmy.

" W 2016 roku na drogach naszego województwa doszło do 179 wypadków z udziałem rowerzystów." Bardzo ważna uwaga, nie w Lublinie ale w całym województwie, bo najczęściej jak słyszy się o jakimś wypadku z udziałem rowerzysty to akcja dzieje się na jakiś podmiejskich drogach gdzie jakiś Janusz bez odblasków i światem po zmroku po piwku sobie jedzie slalomem przy poboczu.

w Świdniku jest burdel z oznakowaniem ścieżek rowerowych. są takie , gdzie rowerzysta ma pierwszeństwo i są miejsca , gdzie jest odwrotnie. nie mozna ujednolicić ?

undefined napisał:

Dlaczego OC jest przypisane do samochodu a nie kierowcy?? To jakis relikt PRL!! To kierowca powoduje wypadek nie samochód. I co ma do tego pojemność silnika , to już zupełny absurd. dziś silnik 1.0 może mieć 150KM a 2.0 70KM. Kto się w końcu z tym obudzi w tych urzedach

 nie w urzędach prawo jest stanowione , tylko przez kochanych posłów i senatorów . wybieranych min. przez ciebie

Panie Piotrze z Lublina , ścieżki mają iść w powietrzu, żeby się nie krzyżowały z ulicami ? i do kogo pretensje ? jak są znaki , trzeba się do nich stosować

To paranoiczne oznaczenie. Bo w praktyce przed takim wyjazdem rowerzysta moze wyjechać na główną jezdnię i tam ma pierwszeństwo. Przecież jak mu się skończyła ścieżka rowerowa to jedzie główną ulicą.