|
Byłem z córką dwa razy na egzaminie w WORD Lublin.Wyglądało to mniej więcej tak.Wychodzi egzaminator Henio i mówi do egzaminatora Jasia...."będę za 5 minut,nastaw herbatkę"po czym po 5 minutach kursant wraca na fotelu pasażera. To co się wyprawia w tym "Q-biznesie" to zwykły skok na kasę.Jako obywatel chciałbym wiedzieć,jakie dochody i premie otrzymują ci ludzie za aptekarską dokładność jaka cec***e ich podczas egzamin praktyczny?
|
|
|
Skoro młody człowiek sie stresuje egzaminem, tzn źe nie powinien jeszcze wsiadać do samochodu, nie jest odporny na stres, może w przyszłosci latać z kluczem do opon na skrzyżowaniu i pouczać pozostałych uczestników, w tej ciężkiej komunie nie było tylu idiotów.
|
|
|
W tej ciężkiej komunie to egzamin wyglądał tak że zdający miał przejechać z punktu A do punktu B a egzaminator z instruktorem gadali całą drogę i malo ich interesowało jak aby dojechać w całości. Reasumując, spróbuj Marek teraz zdać egzamin to przekonasz sie co to stres.
|
|
|
Egzaminatorzy to maszynki do robienia pieniędzy większość z nich nie zdałaby egzaminu na prawo jazdy
|
|
|
Mam dwoje dzieci jedno umie i lubi prowadzić auto i zdawało egzamin 5 razy. Drugie nielubi i nie umie jeżdzić i zdało za 1 razem. Jak to rozumieć?.
|
|
|
Taaaa, egzaminator zły, a wszyscy kurasanci zajebiste debeściaki. Wszyscy źli, tylko córka dobra. Co za pitolenie. Skoro córka oblała to znaczy, ablo źle przygotowana, albo tępa dzida.
|
|
|
Mam dwoje dzieci jedno umie i lubi prowadzić auto i zdawało egzamin 5 razy. Drugie nielubi i nie umie jeżdzić i zdało za 1 razem. Jak to rozumieć?.Jedno nie jest Twoje... |
|
|
Takie zmiany, że nie zmienia się nic xd najlepiej to miec prawko z dokumencika i niczym się nie martwić :D
|
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
