Nowy szef lubelskiej PO o swoich głównych celach. A my pytamy gdzie się podziało 300 działaczy?

To kiedy umowy śmieciowe po 4,5 zeta za godzinę (brutto), POziom bezrobocia na POziomie 20% i POwrót głodnych dzieci o szkół?

Ale z niego Filutek: to właśnie jak PO rządziła razem z PSL, to zawłaszczyła sobie wszystko: szkoły, urzędy, fundacje. I ci ludzie pracują tam do dnia dzisiejszego. Niestety, nikt ich nie powyrzucał, bo to właśnie oni upolitycznili całe życie społeczeństwa. W szkołach rozdawali podręczniki w reklamówkach z logiem PO, nauczyciele też musieli być od nich, bo inaczej nie mieli szans na pracę. Nawet stażyści musieli wykazywać się gorliwością w świadczeniu nieodpłatnych usług pro partyjnych, żeby zdobyć następny staż. Za pieniądze, które nie dawały żadnych szans na przeżycie. Emeryci dostawali 0,80 gr. waloryzacji. Dzieci głodowały. Służba zdrowia w zaniku, wszędzie nepotyzm, dziadostwo i kult lokalnych działaczy partyjnych. Powsadzanych nawet do struktur Solidarności, żeby hamować wszystkie oznaki niezadowolenia i wyrzucać z pracy niepokornych. PO i PSL= kłamstwo, bałagan, nieład, niekompetencja i nędza

Wot, zagwozdka - gdzie się POdziało 300 członków. Tajemnica bardziej zagmatwana od kwestii gdzie są bachory z Michałowa 

Żuk jako przodowy prawicowiec dopiął swego i zacementował PO jako partię antyliberalną, po której można spodziewać się tylko zakazów Marszów Równości. Tym prawicowym kursem pewnie chciał przekonać do siebie i do PO konserwatywnych wyborców, nie dość, że Ci na to nie poszli, optując za PiS, PSL i Konfederacją, to jeszcze ostatki struktur miejskich się wykruszyły, wraz ze spektakularnym transferem Joanny Muchy do Polski 2050 Hołowni. Ewidentnie kurs w PO na prawo za czasów Żuka nie wyszedł. Ale nie ma co się dziwić, bo Tusk i Kaczyński to dwie strony tego samego medalu, powiedzmy, tej samej kliki solidarnościuchów, którzy próbują cementować swój duopol. Oby wyborcy zauważyli, że nie warto głosować na dziadków z PO i PIS, i poszli w stronę nowych partii ideowych, takich jak Lewica, Razem, Konfederacja czy Hołownia. Dla mnie najlepiej gdyby PO w końcu zatonęłą i pociągnęła PiS za sobą.

Nawet w takiej sprawie jak wybory w PO winien PIS. A może jednak są inne powody niż te, które pan podaje. Może PO prostu te 300 osób straciło zaufanie. A na czym ma polegac ta wytężona praca? Zgodnie z ogólną tendencją partii czyli zero programu i nienawiść do rządzących?

Nawet w takiej sprawie jak wybory w PO winien PIS. A może jednak są inne powody niż te, które pan podaje. Może PO prostu te 300 osób straciło zaufanie. A na czym ma polegac  ta wytężona praca? Zgodnie z ogólną tendencją partii czyli zero programu i nienawiść do rządzących?

 A tam, w tvpiss mówili że to wina Tuska...

Żuk jako przodowy prawicowiec dopiął swego i zacementował PO jako partię antyliberalną, po której można spodziewać się tylko zakazów Marszów Równości. Tym prawicowym kursem pewnie chciał przekonać do siebie i do PO konserwatywnych wyborców, nie dość, że Ci na to nie poszli, optując za PiS, PSL i Konfederacją, to jeszcze ostatki struktur miejskich się wykruszyły, wraz ze spektakularnym transferem Joanny Muchy do Polski 2050 Hołowni. Ewidentnie kurs w PO na prawo za czasów Żuka nie wyszedł. Ale nie ma co się dziwić, bo Tusk i Kaczyński to dwie strony tego samego medalu, powiedzmy, tej samej kliki solidarnościuchów, którzy próbują cementować swój duopol. Oby wyborcy zauważyli, że nie warto głosować na dziadków z PO i PIS, i poszli w stronę nowych partii ideowych, takich jak Lewica, Razem, Konfederacja czy Hołownia. Dla mnie najlepiej gdyby PO w końcu zatonęłą i pociągnęła PiS za sobą.

 Moim zdaniem przypisywanie Sułtanowi z Jakubowic jakiegoK0lwiek zacięcia ideowego P0za misją służenia Ludziom z Wypchanymi Portfelami to przecenianie charakteru tej żałosnej P0staci. Ale z tymi dwoma stronami medalu kliki dewelo-solidaruchów jest coś na rzeczy.