Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Dlaczego dziennikwschodni.pl ogłasza takie wątpliwe nagłówki jak: "Polska znowu najbardziej homofobicznym krajem Unii Europejskiej."? To, że sobie jakieś towarzystwo wymyśliło, że będzie przydzielać jakieś "oczka" - to ich sprawa, a rzetelna ocena rzeczywistości - to co innego. Podobnie jak z kłamliwymi "akcjami" tego działacza homoseksualisty, który sam przyczepiał jakieś "tabliczki anty-LGBT" i potem posyłał ich zdjęcia w świat. Inna rzecz, że - skoro "60 proc. Polaków popiera legalizację związków partnerskich", bez określenia płci dwojga ludzi - to by można było je wprowadzić. Wcale nie trzeba wprowadzać zmian do języka i nazywać "małżeństwem" związku dwóch mężczyzn itp..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nawet mi się nie chce tych kretynizmów komentować. Paradoksem jest to że społeczności LGBTQ......+-HGW im gorzej jest Polska oceniana tym jej się w tym kraju lepiej żyje...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
 Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że «mężczyzną i niewiastą stworzył ich» . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.   
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
 to się nazywa dewiacja
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
 Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu.
 1) Tylko bez kłamstw - nikt nie napisał, że jest 100 płci. Tylko, że jest wiele określeń płci i zgodnie z nimi - jest więcej niż 2 płcie. 2) To nie są rozróżnienia przyrodnicze - to nazywanie czegoś "anomalią". 3) Wcale nie jest tak, że potrzeba określać w naukach przyrodoniczych jakieś "normy". 4) "anka..." wzywa do leczenia osób, wśród których wiele dobrze się czuje ze swoją odmiennością (poza tym tylko, że takie "anki" napadają na nie i wzywają do ich leczenia lub prześladowania)... i jeszcze jest na tyle bezczelna, że zwykłe podejście do nich (i oparte na naukach przyrodniczych) nazywa "ideologią", zaś swoją napastliwość i wmawianie "norm" - "nazywaniem rzeczy po imieniu". Zaiste, "Jędraszewska w spódnicy"... Doszła do "absurdu" służebniczka "ideologii katolickiej" w polskiej odmianie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg.
 "Zdemoralizowana" ta "anka..." chce wyminąć sprawę potwornego zakłamania płatnych pracowników KRK w ich polskiej odmianie. Pisano jej o "hipokryzji" tych, którzy chcą być "autorytetami moralnymi" i wychowawcami dzieci ("pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie", "młodzi, młodzi"), to ona pisze, że poza tymi z KRK są jeszcze ludzie innych zawodów, gdzie też się zdarzają "wypaczenia seksualne" (jak to chce wmówić). Całkiem przekręca ta "zdemoralizowana osoba" zagadnienie - wina p. Wesołowskiego czy jemu podobnych nie polega na tym, że był homoseksualistą, tylko na tym, że bądąc nim udawał, że zwalcza (i to stojąc na wysokim stanowisku - "arcybiskupim i nuncjuszowym") "grzech homoseksualizmu" a zarazem  spółkował z młodziutkimi chłopcami (bez wiedzy rodziców). 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg.
 A i owszem, kościół dzisiaj i nie tylko, nie ma nic wspólnego z duchowieństwem. Duchowny ma świecić przykładem, ma być czysty jak łza. To nie tylko zawód, ale pełnienie misji i służenie drugiemu człowiekowi. A tymczasem, od wieków jest tak że to zwykli ludzie służą duchownym i są przez nich gwałceni psychicznie i fizycznie. Osoby zdemoralizowane natomiast, to przede wszystkim ludzie bardzo młodzi, często niepełnoletni, mający duże problemy z prawem(ogólnie mówiąc). Osoby o innych preferencjach seksualnych, żyją wszędzie pośród nas i nawet o tym nie wiemy, a wyrobione wyobrażenia o nich świadczą nie najlepiej o tych ludziach wielce obrzydzonych, gdyż to oni mają zboczone skojarzenia i chyba za dużo oglądają pornosów na necie. Wypaczenia seksualne jak to ujęłaś choć może "lepiej" brzmi dewiacje seksualne, kojarzą mi się wyłącznie z gwałcicielami, ale i zoofilami, nekrofilami, pedofilami oraz ekshibicjonistami. Natomiast homoseksualizm, nie ma z tym zupełnie nic wspólnego, a pisząc o jakimś manipulowaniu przez nich i zapędzaniu w kozi róg, to jakieś totalne nieporozumienie i absurd. Dlatego też nie dam się wywołać już do tablicy i idę korzystać z pięknej słonecznej soboty. Życzę miłego weekendu;-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...