Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Refleksje do myślenia

Utworzony przez Augustin, 12 października 2017 r. o 17:19
Był to zwykły, szary, jesienny dzień, ale nieoczekiwane spotkanie zainspirowało mnie do napisania o nim, a raczej o przemyśleniach, które on wywołał. Kilka lat temu, trzymając dyplom absolwenta szkoły w rękach, każdy z nas marzył o "świetlanej przyszłości"... "Będę dążyć na studia w Polsce", stanowczo oświadczył mój przyjaciel ze szkoły Iwan. Wtedy tylko uśmiechnęliśmy się z myślą "że czas i tak pokaże, kto na co jest w stanie...". Teraz ten sam Iwan przyjeżdża na Ukrainę tylko by odwiedzić krewnych. A teraz siedzi obok mnie i mówi "jak tam jest"... Dziś licencjat ekonomii, myśli o przejściu na studia niestacjonarne, o ile jedna z polskich firm zaproponowała mu pracę. Mówiąc o nauczaniu i możliwościach Iwan akcentował uwagę, że polski system pozwala poszerzyć własne możliwości do międzynarodowych. Ludzie napradę patrzą na ciebie jak na europejczyka, specjalistę... co więcej "nie zapomniałem o swoich korzeniach, jednak patrzę na Ukrainę, przez pryzmat procesów eurointegracyjnych". Nie wytrzymał i ja...i zapytałem Iwana o jego stosunku do agresji Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy. Iwan odpowiedział, że oczywiście nie popiera działania Federacji Rosyjskiej, jednak musze przyznać, że "fejkowe informacyjne" oddziaływania, uzbrojenie i poziom stosunków międzynarodowych Rosji niestety znacznie bardziej wpływowy za ukraińskie. W tym roku dostałem zaproszenie na Światowy festiwal młodzieży i studentów, który odbędzie się w dniach 14-22 października w mieście Soczi, kontynuował. Należy zauważyć, że to wielkie wydarzenie. Bardzo przydatne do samorozwoju, z różnorodnym programem i ciekawymi znajomościami. Zaprosiliby mnie do 2013 roku, jednak byłem jeszcze młody (śmiech), ja bym bez wahania zgodził się. Ale za te lata polityka FR w stosunku do mojej Ojczyzny diametralnie się zmieniła, że nie daje mojemu oburzonemu "wewnętrznemu ja" w jakikolwiek sposób być lojalnym wobec Rosji jako kraju agresora". 2 Należy zauważyć, że w programie przedsięwzięcia zaplanowano zwiedzanie uczestnikami tymczasowo okupowanego w wyniku agresji zbrojnej terytorium Ukrainy - miast Symferopola, Sewastopola. Cały świat dobrze wie, jak Rosja z 2014 roku po zdobyciu Kryma, rozpoczęła konflikt zbrojny i agresję na Wschodzie Ukrainy. Jechać tam dla mnie nie do przyjęcia, jak i dla wszystkich innych Ukraińców i cudzoziemców, którzy wspierają Ukrainę w tej ,jak mówią, " wojnie hybrydowej". Zaś utraty swoich bohaterów patriotów – prawdziwe. Uważam, że i młodzież z Ukrainy, i obywatele państw obcych mają w tym roku bojkotować nie sam festiwal, bo Ukraina nigdy nie sprzeciwiała się stosunkom międzynarodowym, które wspierały młodzież i rozwój, a tylko fakt odwiedzenia terenów, które należą Ukrainie. Przecież to oczywiste, że Federacja Rosyjska chce korzystać z uczestników dla wybielania własnego wizerunku na światowej arenie poprzez wykazanie obcej społeczności swojich działań pod hasłami "tak musi być"; "u nas bezpiecznie"; "współpracujemy z innymi zagranicznymi państwami" itp. Nawet więcej, w oficjalnych komunikatach organizatorów festiwalu te ukraińskie miasta określane są, jako części regionów Rosji. Zaplanowane w ramach imprezy przekraczanie ukraińskiej granicy i wizyty do anektowanej części terytorium Ukrainy, jest poważnym naruszeniem suwerenności i prawa Ukrainy, a także ogólnie przyjętych norm prawa międzynarodowego. Jednak organizatorzy dlaczegoś nie ostrzegają o skutkach naruszenia określonych przepisów prawa. (Rezolucja Zgromadzenia ogólnego ONZ nr 68/262 stosunkowo potwierdzenia integralności terytorialnej Ukrainy, a także Ustawa Ukrainy "O ochronie praw i wolności obywateli i reżim prawny na tymczasowo okupowanym terytorium Ukrainy" oraz Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 4 czerwca 2015 r. nr 367. "w Sprawie zatwierdzenia wjazdu na tymczasowo okupowane terytorium Ukrainy i wyjazdu z niego"- autor). Jako obywatel Ukrainy nie chcę być obiektem korzystania państwemagresorem wobec mojego ojczystego Państwa. Obecni organizatorzy festiwalu w 3 Soczi rażąco lekceważą społecznością międzynarodową, która zdecydowanie potępiła agresję Rosji wobec Ukrainy, w tym nielegalnej okupacji Krymu, i wprowadziła sankcje w odpowiedź na te działania. Wszyscy doskonale wiedzą, że wjazd cudzoziemców na tymczasowo okupowany terytorium Ukrainy i wyjazd z niego dozwolony jest tylko za specjalnym pozwoleniem przez odpowiednie punkty kontrolne Ukrainy. Zwracam się do młodych ludzi, studentów, reprezentantów władz państw obcych, że w razie udziału w festiwalu i bezpośredniej chęci zwiedzania tymczasowo okupowanego terytorium Ukrainy (Krymu), takie działania będą postrzegane Ukrainą, jak nieprzyjazny gest ze strony obywateli państw obcych, w ten sposób nie tylko pokaże, że wspierasz naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy przez Federację Rosyjską, ale i zachęcasz Kreml do dalszych agresywnych i wrogich działań, które są sprzeczne z prawem międzynarodowym i zagrażają istniejący w świecie system bezpieczeństwa. Osobiście dla siebie postanowiłem, że nie jadę tylko z jednego powodu – nie chcę swoim przyjazdem pokazać, że popieram i podzielam działania polityków w Rosji, młodych liderów, które swoimi agresywnymi działaniami i upokorzeniem demonstrują lekceważenie wszystkich wartości, praw, moralności ludzkiej i sprawiedliwości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W 55 linijkach 27 słów Ukraina, Roesja 12x, europejczyk i wurointegracja tylko po sztuce. To jest jakiś wschodni tekst propagandowy. TLDR
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...