Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

JEZUS ZAPRASZA DO GŁOSZENIA EWANGELII, NAS WSZYSTKICH WIERZĄCYCH

Utworzony przez Gość, 13 maja 2018 r. o 15:19
Żyje się za pieniądze, ale nie należy żyć dla pieniędzy. Nicolas de Chamfort
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi - Czystość wewnętrzna (Łk 11,37-41). Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: „Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste”. Nawróć nas, Panie! „Do Boga nie dochodzi się, przeskakując świat, a religia nie zwalnia nas z obowiązków jako ludzi” – powiedział Alessandro Pronzato, trafnie dotykając czułego punktu naszej religijności. Niestety, łatwo ulec myśleniu, że czysta pobożność zagwarantuje miejsce w niebie. Jeśli w swoim domu, w pracy, w szkole czy państwie zachowuję się tak, jakby Boga nie było, a w niedzielę zajmuję eksponowane miejsce w kościele, to przypominam faryzeuszów, których postawę Jezus ostro krytykował. Nie oznacza to oczywiście, że w Kościele nie ma miejsca dla grzeszników. Jest! Chrystus czeka na nich z otwartymi ramionami. Chodzi jednak o to, by grzesznik przejawiał choćby gotowość nawrócenia się przy współpracy z łaską Bożą. Módlmy się: Zwróć mnie ku sobie, Panie, a powrócę! Odnów moje życie jak za dawnych czasów! Bo Ty, Panie, trwasz na wieki (por. Lm 5, 21. 19). Amen. Edycja Świętego Pawła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyrozumiałość jest owocem znajomości własnych błędów. Alfred Konar
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Z prośbą o znajomość własnych błędów i wyrozumiałość dla cudzych. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
REKOLEKCJE - "Na dobry początek". W polskich kościołach Chrystus jest najbardziej samotny na świecie. Tak uważa s. Małgorzata Chmielewska, która od 16 października głosi w Lublinie rekolekcje dla studentów w kościele akademickim KUL. Siostra Małgorzata Chmielewska została zaproszona przez duszpasterzy akademickich KUL do wygłoszenia rekolekcji "Na dobry początek". Przełożona Wspólnoty Chleb Życia próbuje wytłumaczyć słuchaczom, gdzie mieszka Nauczyciel. Zakonnica przypominając fragment Ewangelii – w którym apostołowie pytają Pana Jezusa, gdzie mieszka – zwraca uwagę na fakt, że oni nie pytają ani o prawdę, ani o sprawiedliwość, chcą jedynie z Nim być. – Pan Jezus mówi więc do nich: chodźcie za mną. To jest ten ruch, do którego zachęca papież Franciszek – zwlec ciało z kanapy i ruszyć do przodu – tłumaczy s. Małgorzata. Zdaniem s. Chmielewskiej człowiek nigdy nie znajdzie Miłości, czyli Boga, jeśli nie wyruszy, jeśli nie zaryzykuje. Żeby Go jednak znaleźć, trzeba znać adres. – Chrystusa można znaleźć pod trzema adresami: przede wszystkim w Eucharystii – to najważniejszy adres, ale nie jedyny – przekonuje. – On jest początkiem i końcem, wszystko spina. Jednak są jeszcze dwa inne adresy: to Kościół jako wspólnota i jako Tradycja oraz drugi człowiek. S. Chmielewska zwraca uwagę na fakt, że nie da się znaleźć Chrystusa, nie da się znaleźć pełni miłości i pełni wolności, jeśli nie będziemy Go ustawicznie szukać pod tymi trzema adresami. – Spotkanie z Chrystusem w Eucharystii to niejako zobowiązanie, że marzenie Boga, byśmy Jego mocą naprawili świat, będziemy spełniać – mówi. – Ale nie według naszego zamysłu, a dokładnie tak, jak On chce. Żeby jednak wiedzieć, jak On chce, to trzeba się dowiedzieć, trzeba się z Nim spotkać – przekonuje. S. Małgorzata przypomina także oczywistą rzecz: nie ma miłości bez spotkania. – Nie można przeżyć miłości na Facebooku – mówi. Tłumaczy, że nie znajdziemy Chrystusa, jeśli nie będziemy się z Nim spotykać. – W polskich kościołach Chrystus jest najbardziej samotny na świecie – stwierdza ze smutkiem. – Większość kościołów w ciągu dnia jest pozamykana. A On chce, byśmy Go nieustannie adorowali, byli z Nim. Jest przecież naszym przyjacielem. Nie zostawiajmy Go samego, bo inaczej nie On będzie naszym nauczycielem. Będziemy próbować robić różne rzeczy, nawet dobre, ale po swojemu i zawsze to się skończy tragicznie. Zdaniem s. Chmielewskiej nie ma innego możliwości spotkania Chrystusa jak po prostu zamieszkanie z Nim. – Nie oznacza to jednak przesiadywania w kościele - Chodzi o to, by zostawić dla Boga w swoim życiu miejsce, by na Niego patrzeć. (lublin.gosc.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mędrcami są ci, którzy dochodzą do prawdy przez błędy. Friedrich Rückert
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi - Jezus piętnuje obłudę faryzeuszów (Łk 11,42-46). Jezus powiedział do faryzeuszów i uczonych w Prawie: „Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić i tamtego nie opuszczać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą”. Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: „Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz”. On odparł: „I wam, uczonym w Prawie, biada. Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie”. Wiarygodność. Ostatnie „biada” z dzisiejszej Ewangelii zwykle traktujemy jako napomnienie skierowane do tych, co są na świeczniku – polityków, księży, nauczycieli. Warto jednak dostrzec w tych słowach przestrogę Jezusa przed pouczaniem z jednej strony i gorszącym zachowaniem z drugiej. Czyż nie postępują w taki sposób rodzice, którzy karcą swoje dzieci za kłamstwo, a sami codziennie się nim posługują? Dorosłość nie zwalnia z moralności i zachowywania przykazań. Starożytni mawiali: „Słowa uczą, a przykłady pociągają”. Oby nasze życie było zgodne z zasadami, które głosimy. Módlmy się: Pomóż mi, Panie, wiernie iść za Tobą, naśladując Cię nie tylko słowami, ale całym swoim życiem. Amen. Edycja Świętego Pawła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uczynki ciała i owoce Ducha (Ga 5,18-25). Bracia: Jeśli pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci, którzy się nieprawości dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dasz światło życia idącym za Tobą. Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, + nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców, lecz w prawie Pańskim upodobał sobie i rozmyśla nad nim dniem i nocą. On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, liście jego nie więdną, a wszystko, co czyni, jest udane. Co innego grzesznicy: są jak plewa, którą wiatr rozmiata. Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych, a droga występnych zaginie. (Ps 1,1-2.3.4 i 6)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną. (J 10,27)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie, daj światło życia idącym za Tobą. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ŚW. ŁUKASZA EWANGELISTY - ŚWIĘTO. Dzisiejsza Ewangelia mówi - Żniwo jest wielkie, ale robotników mało (Łk 10,1-9). Następnie wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. [justify]Moc słabości. [/justify] [justify]Komentując słowa Jezusa, św. Jan Chryzostom przestrzegał, że jeśli w konfrontacji ze światem jako chrześcijanie zamienimy się z jagniąt w drapieżne wilki, wówczas nieuchronnie czeka nas klęska. Stając się bowiem wilkiem, zdajemy się na własne siły, a tych w starciu ze złem mamy zdecydowanie za mało. Przyjmując natomiast postawę owcy, pokładamy nadzieję w sile Pasterza. Dlatego Chrystus posyła swoich uczniów uzbrojonych nie w ziemskie atrybuty władzy, ale odzianych w pancerz wiary i nadziei, który sam im nakłada.[/justify] [justify]Módlmy się: Panie Jezu, bądź moją obroną. Strzeż mnie przed uleganiem pokusie pychy, która podpowiada, że nawet bez Twojej łaski jestem w stanie pokonać zasadzki świata i szatana.Amen. Edycja Świętego Pawła[/justify]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie Jezu, bądź moją obroną i strzeż mnie bo bez Twojej łaski nie jestem w stanie pokonać zasadzki świata i szatana. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Łukasz towarzyszy Pawłowi (2 Tm 4,9-17a). Pośpiesz się, by przybyć do mnie szybko. Demas bowiem mię opuścił umiłowawszy ten świat i podążył do Tesaloniki, Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji. Łukasz sam jest ze mną. Weź Marka i przyprowadź ze sobą; jest mi bowiem przydatny do posługiwania. Tychika zaś posłałem do Efezu. Opończę, którą pozostawiłem w Troadzie u Karpa, przynieś idąc po drodze, a także księgi, zwłaszcza pergaminy. Aleksander, brązownik, wyrządził mi wiele zła: odda mu Pan według jego uczynków. I ty się go strzeż, albowiem sprzeciwiał się bardzo naszym słowom. W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody je posłyszały.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie Jezu, oddaję Ci wszystkich tych, którzy  wyrządzili mi wiele zła i proszę, Ty się tym zajmij! Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ustanowię Cię światłością dla pogan (Iz 49, 1-6). Wyspy, posłuchajcie Mnie! Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki Mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. I rzekł mi: „Tyś Sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię”. Ja zaś mówiłem: „Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą”. A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela. I rzekł mi: „To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi”.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Królestwo Pana głoszą Jego święci. Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła i niech Cię błogosławią Twoi święci. Niech mówią o chwale Twojego królestwa i niech głoszą Twoją potęgę. Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę i wspaniałość chwały Twojego królestwa. Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków, przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie. Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach i łaskawy we wszystkich swoich dziełach. Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, wszystkich wzywających Go szczerze.  (Ps 145,10-13.17-18)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem abyście szli i owoc przynosili.  (J 15,16)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie myśmy Go wybrali, ale On nas wybrał abyśmy szli i owoc przynosili. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 12 z 26

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...