Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ksiądz wśród bandziorów - Guy Gilbert

Utworzony przez Gość, 2 stycznia 2020 r. o 20:06
Autobiografia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Paryż. Ulice, stacje metra, bistra, motory, gliny. Młodzi z ulicy: wkraczający na drogę przestępstwa, przestępcy, więźniowie, młodociani recydywiści. Pośród nich ksiądz Guy Gilbert. Pod warstwą agresji dostrzegł samotność i rozpacz. Zobaczył, ile strachu i pogardy kryje się w walce z przestępczością. Usłyszał wezwanie i postanowił odpowiedzieć. Książka ta jest osobistym świadectwem człowieka, który na co dzień próbuje przebić się przez mur nienawiści. Pełna buntu i siły, zmusza, byśmy przyjrzeli się sobie. (lubimyczytac.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Ksiądz od bandytów": moim wzorem jest papież Franciszek. Dla słynnego francuskiego duszpasterza trudnej młodzieży, ks. Guy Gilberta, wzorem do naśladowania jest papież. Franciszek jest pierwszym papieżem, który "żebraków i bezdomnych na placu św. Piotra nie tylko błogosławi, ale na ich użytek wystawił też prysznice i toalety, powiedział 81-letni kapłan 16 sierpnia w rozmowie z niemieckim portalem katholisch.de w Bonn. Zdaniem ks. Gilberta papież jest osobą, która o miłosierdziu i miłości nie tylko mówi, ale także pokazuje, jak je można wprowadzać w życie. Ks. Guy Gilbert, nazywany też "księdzem od bandytów" podkreślił, że wiara jest dla niego bardzo ważna. "Nie mając głębokiej wiary nie mógłbym niczego zrobić", stwierdził duchowny, który każdego wieczoru sprawuje nabożeństwo w swojej wiejskiej zagrodzie, gdzie opiekuje się młodzieżą. Wśród tych młodych ludzi są także muzułmanie, prawosławni i protestanci. "Dla mnie jest ważne, żeby każdy zachował swoją wiarę", wyjawił kapłan. Ks. Gilbert pochodzi z robotniczej rodziny, jest jednym z piętnaściorga rodzeństwa. Jako alumn odbył służbę wojskową w czasie wojny w Algierii. Po święceniach kapłańskich był wikariuszem w Blidzie, w północnej Algierii. Charyzmatyczny kapłan francuski nosi długie włosy i skórzaną kurtkę z ćwiekami, ma wieloletnie doświadczenie pracy z młodymi "rockowcami". Z dziećmi ulicy, narkomanami i nieletnimi przestępcami pracuje od niemal 50 lat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c.d.  W Prowansji na południu Francji zagospodarował zniszczone gospodarstwo rolne na "Owczarnię" - ośrodek dla trudnej młodzieży, która poprzez pracę uczestniczy w programie resocjalizacji. Szczególny rozgłos przyniósł mu fakt, że w kwietniu 2003 r. przygotowywał do ślubu najmłodszego syna belgijskiej pary królewskiej, księcia Wawrzyńca i jego narzeczoną Claire Coombs oraz został zaproszony do wygłoszenia kazania podczas ich zaślubin. W tym samym roku budził zainteresowanie podczas pierwszej misji wielkich miast zorganizowanej w Wiedniu. Natomiast w 2007 r. ten niezwykły kapłan był członkiem grupy osób towarzyszących prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy’emu podczas wizyty w Watykanie. Wtedy to Benedykt XVI dłuższy czas rozmawiał z "księdzem rockowców". A w 2015 r., z okazji 80. urodzin, przyjął go na audiencji papież Franciszek. Ks. Gilbert wydał 35 książek, w tym kilka także w języku polskim, m.in. "Ksiądz wśród bandziorów", "Dealer miłości" i "Krzyk młodych". Do polityków swego kraju apeluje przy różnych okazjach, aby wsłuchali się w krzyk młodzieży. - Nadeszła już pora, aby się zjednoczyć i dołożyć wszelkich sił w poszukiwaniu rozwiązania problemów przedmieść - pisał kilka lat temu ks. Gilbert na łamach katolickiego dziennika "La Croix". Kapłan zwracał uwagę, że zarysowuje się niebezpieczna tendencja. Nawet już 13-latkowie mówią mu, że są zdesperowani i nie mają już nic do stracenia. Państwo natomiast stopniowo wycofywało się ze swoich zadań; przestała istnieć funkcja "dzielnicowego" policjanta, a na przedmieściach wielkich miast nie jest prowadzona praca prewencyjna z miejscową młodzieżą. (deon.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Ksiądz od bandziorów" - ks. Guy Gilbert w Polsce (2004r.) W dniach od 23 do 25 kwietnia na zaproszenie Caritas ks. Guy Gilbert przebywał w Polsce, aby dzielić się doświadczeniem swojej pracy oraz miłością i wiarą w młodych ludzi. Jedni mówią o nim, że to święty, inni, że to dziwak. Sam mówi o sobie: "jestem normalnym człowiekiem", "jestem tylko przekaźnikiem, przekazuję to, co chcieliby powiedzieć najubożsi". Ks. Guy Gilbert jest księdzem, który całe swoje życie oddal młodym ludziom. Swoją pracę rozpoczął 38 lat temu, kiedy zaraz po swoich święceniach zobaczył, że nikt nie zajmuje się młodymi ludźmi, którzy żyją na ulicy. Szybko stał się kapelanem paryskich ulic i mrocznych zakamarków. Był wszędzie tam, gdzie gromadziły się młodociane gangi, wyciągał młodych z różnych życiowych tarapatów, a tych, którym się nie udało, odwiedzał w więzieniu lub... odprowadzał na cmentarz. Dziś ma 68 lat i nadal jest pełen miłości do tych, których nikt nie kocha. W dniach od 23 do 25 kwietnia na zaproszenie Caritas ks. Guy Gilbert przebywał w Polsce, aby dzielić się doświadczeniem swojej pracy oraz miłością i wiarą w młodych ludzi. Drugiego dnia swojej wizyty w Polsce spotkał się z wszystkimi, którzy dostrzegają potrzebę większego zaangażowania się w służbę młodym. Spotkanie odbyło się pod hasłem "Ulica misją dla Kościoła". Miało to miejsce w ośrodku młodzieżowym Michael w Warszawie. Ks. Gilbert bardzo żywo opowiadał o swojej pracy. Mówił o swoim sposobie resocjalizacji młodych, który udało mu się stworzyć przy współpracy ludzi dobrej woli. W niewielkiej miejscowości w Prowansji wspólnie z młodzieżą zbudował dom, który stał się ich domem. Przy domu powstała farma, na którą sprowadził około 120 gatunków zwierząt, którymi zajmują się jego wychowankowie. Ciężka praca i poczucie odpowiedzialności za miejsce, w którym mieszkają, pozwala tym młodym, zagubionym ludziom, budować swoje życie na nowo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c.d.   W trakcie spotkania do "księdza od bandziorów", bo tak określa go francuska prasa, padało wiele pytań z sali, m.in. skąd bierze tyle sił do tak ciężkiej pracy. "Aby żyć z ludźmi z marginesu - odpowiedział ten prawie siedemdziesięcioletni człowiek - trzeba mieć naprawdę doskonałe zdrowie, być w doskonałej równowadze fizycznej, psychicznej i emocjonalnej. Oni naprawdę potrafią zwodzić, zarówno chłopaki, jak i dziewczyny. Najczęściej prowadzą niemoralne życie, nie mają żadnych reguł i możemy przeżywać wśród nich bardzo mocne pokusy. Dlatego musimy zachować dystans i być w doskonałej równowadze emocjonalnej. Gdybym co dziesięć dni nie miał dwóch dni wolnych, które spędzam w klasztorze, to od dawna nie byłbym już księdzem, ponieważ nie dałoby się tego przeżyć. Tylko dystans na to pozwala". Zapytany o to, jak wychowuje swoich podopiecznych do wiary, Gilbert powiedział: "Nigdy nie mówię o Bogu, powiedziałbym wręcz, że mówienie o Bogu ludziom z marginesu, którzy Boga nie znają, jest pewnym rodzajem gwałtu. Ponieważ powiedzą sobie tak: On się nami zajmuje, chce mnie wyciągnąć z tego bagna, w którym jestem, tylko po to, żeby mi mówić o Bogu, żeby mi mówić o religii. Według mnie, trzeba iść do nich z pustymi rękami. Jeżeli noszę w sobie Chrystusa, oni to poczują, ale nie będę afiszować się Chrystusem, bo jeżeli w życiu nie poznało się miłości, to bardzo trudno przyjąć Boga miłości." Po chwili namysłu Guy dodaje, "staram się żyć tak, aby inni, patrząc na mnie, nie mogli powiedzieć, że Boga nie ma". Gilbert zwracał również uwagę na ubóstwo duchownych zajmujących się pracą z młodzieżą. O sobie powiedział, że okradziono go 29 razy. Teraz nie ma już nic, więc nie martwi się, że młodzi mogą mu coś zabrać lub zniszczyć. Z przekąsem zasugerował, że niektórym księżom przydałoby się podobne doświadczenie. I choć ta wypowiedź wzbudziła wiele kontrowersji, to postać jej autora, człowieka, który poszedł do młodzieży z pustymi rękami, ale sercem pełnym Jezusa, każe zastanowić się głębiej nad jej sensem i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Wizyta Gilberta w Polsce uświadamia, że misje to nie tylko wyjazd do Afryki czy na Daleki Wschód. Misje zaczynają się już za rogiem ulicy, w ciemnej bramie, gdzie spotyka się młodzież... (bosko.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Autor: Ks. Guy Gilbert pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik, literatura faktu, poradniki dla rodziców, religia. To postać naprawdę niezwykła - bez wątpienia jest to jeden z najciekawszych, a równocześnie - w oczach wielu - najbardziej kontrowersyjnych ludzi francuskiego katolicyzmu. Guy Gilbert urodził się w Rochefort-sur-Mer w 1935 roku w wielodzietnej rodzinie robotniczej(był jednym z piętnastu dzieci). Jeszcze będąc klerykiem pracował jako sanitariusz w Algierii, gdzie zetknął się z okrucieństwem wojny. Święcenia kapłańskie przyjął w Algierze, gdzie zaczął też swoją pracę z młodzieżą ulicy. Kontynuował ją po powrocie do Paryża. W 1974 roku kupił zrujnowaną farmę w Prowansji, którą wyremontowali jego podopieczni i nazwali "Owczarnią". Od trzydziestu lat przyjmuje tam młodych przestępców: gwałcicieli, niedoszłych zabójców i złodziei, których sąd skazuje na dwa lata terapii w "Owczarni". (lubimyczytac.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ks. Guy Gilbert - pedagog. Data i miejsce urodzenia: 12 września 1935, 84 lata, Rochefort
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Za wstawiennictwem św. Jana Bosko w intencji ks. Guya Gilberta oraz jego podopiecznych z prośbą o potrzebne łaski - Jezu, Ty się tym zajmij! Bóg zapłać za posługę. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: W intencji za Dzieło Misyjne - Jezu, ufam Tobie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Kto dzisiaj stoi, jutro może upaść."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...