Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ta poradnia działa zaledwie od kilku dni. Ale miejsc na ten rok już brakuje

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 9 listopada 2017 r. o 10:42 Powrót do artykułu
Chodziłem do szpitala nr 1 na Staszica do poradni zakaźnej po tym, jak ugryzł mnie nieznany pies, ponieważ Sanepid kazał zaszczepić mi się na wściekliznę (podobno standardowa procedura). Mimo że dostałem nakaz szczepienia (w piśmie była nawet groźba, że może mnie doprowadzić policja, gdybym unikał) to masakrycznie się czekało - pani doktor, pani w rejestracji, pani pielęgniarka robiąca zastrzyk - bardzo miłe, nie narzekam. Ale organizacja TRAGEDIA! Za każdym razem, mimo że szczepienie zostało mi nakazane i jego terminy były ustalone wcześniej, to musiałem przychodzi rano, czekać bez informacji, kiedy zostanę zaszczepiony i co najważniejsze nie miałem zwolnienia lekarskiego do pracy! Musiałem zrobić szczepienie, musiałem czekać kilka godzin w dniu pracy, ale... musiałem brać urlop na każdy dzień szczepienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Doktor Semczuk to wspaniały, empatyczny i rzetelny lekarz. Rok temu bardzo mi pomogła. Jak się leczyć na chorobę zakaźną, to tylko u Pani Doktor.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem dlaczego w XXI wieku tak trudno zorganizować wizyty, czy jak w pana przypadku szczepienia na okresloną godzinę. W przychodnich prywatnych jest to możliwe a pozostałych "sie nie da". To samo jest na onkologii, pacjęci muszą czekać na chemię, wizytę, czy nie można tego zorganizować tak aby to im łatwiej, nie dość się ocierpią?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może profilaktykę wszawicy w szkołach uruchomią ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie jest i tak problem z oczekiwaniem na leczenie chorób zakaźnych - np jeśli chodzi o HCV czekam od 3 lat i nic, mówią, że jak wyniki są ok to można czekać. Podczas gdy w Mielcu zaczęłam leczenie w czasie 2 m-cy od pierwszej wizyty (w Lublinie na samą wizytę czeka się kilka miesięcy) Także jeśli ktoś z Waszej rodziny, znajomych ma problem z HCV lub HBV to niech dzwoni do Mielca, daleko nie jest, a traktowanie pacjenta przez lekarzy czy pielęgniarki jest o niebo lepsze niż u nas na miejscu (idą na rękę z badaniami, tak żeby za często nie przyjeżdżać, pielęgniarka pisze smsy lub dzwoni z wynikami - w Lublinie o wynikach można dowiedzieć się na kolejnej wizytce po miesiącach czekania...)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może profilaktykę wszawicy w szkołach uruchomią ?" O TO, TO, TO.............
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A jaki tam mają bałagan, to szkoda gadać. Rejestrują po 3 osoby na tą samą godzinę, a pacjenci się później kłócą jak ktoś przyjdzie i mówi że ma na tą samą godzinę :-) Na szczęście podobno jestem zdrów więc już tam się nie pojawię.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani "doktor" po 2 tyg. mojego fatalnego samopoczucia i po wynikach wskazujących na wczesną boreliozę (IgM wzrastające w przeciągu kilku dni) oraz WYRAŹNYM !!! RUMIENIU WĘDRUJĄCYM na udzie stwierdziła, że cyt. : "może boreliozę wykluczyć i może się pod tym podpisać !!! ZGROZA !!! Trzy dni później w szpitalu zakaźnym w Łańcucie bez żadnych wątpliwości stwierdzono boreliozę wczesną. Gdybym nie pojechał do Łańcuta i wg sugestii tej "lekarki" odstawił Unidox konsekwencje dla mnie byłyby bardzo poważne. 150 zł gorzej niż w błoto... Bardzo wstrzemięźliwie się wyraziłem. Stanowczo ODRADZAM !! Zdrowia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...