Kosciuszko przejeżdżal tylko nieopodal i tectereny wyjatkowo nie przypadly mu do gustu w związku z czym jego noga tu wiecej nie postala
|
|
Każde miasto, jak i każda zasiedziała społeczność żyje własnymi mitami, co osobiście pochwalam, ponieważ w ten sposób można położyć fundamenty do budowy malej ojczyzny! Ale pozwolę sobie na małą uszczypliwość pod adresem organizatorów tego typu uroczystości. Dobrze wszak znać życiorys osoby upamiętnianej, bo w takim wypadku wie się doskonale o stosunku bohatera do pewnych zagadnień społecznych! Obecność katabasa w tym zgromadzeniu zdaje się być policzkiem wymierzonym gen. Kościuszce! On szczerze nienawidził tej grupy zawodowej i nie zadawał się z nimi! Oczywiście włodarze miasteczka nie odważyliby się na godny czyn, aby pogonić tę pedofilską mafię!
|
|
A katabasy nie uczestniczyli w uroczystości ?
|
|
Zgadzam się, że Tadeusz Kośckiuszko nigdy nie przebywał we Włodawie np. kilka dni. Po prostu nie miał takiej potrzeby. Również w trakcie Insurekcji Kościuszkowskiej na tej flance walczył kto inny. Nie wypowiadając sie na temat osób uczestniczących w uroczystośći stwierdzam jedynie, że pomiędzy Kościuszką, a Włodawą nie ma żadnych związków. Upamiętnienie generała na poczatku XX w. to już całkowicie inny temat.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|