Sylwester Marczak odniósł się do użycia gazu przez policję wobec posłanki Barbary Nowackiej podczas sobotniej manifestacji. Przypomnijmy, że na zdjęciach widać jak posłanka pokazuje legitymację poselską policjantowi, który znajduje się w odległości zaledwie kilkudziesięciu centymetrów.
- Na pierwszy rzut oka sytuacja z panią poseł Nowacką jest bulwersująca. Mamy do czynienia z osobą, która posiada immunitet i która pokazuje legitymację. Gwarantuję, że Komendant Główny Policji postawił zadanie, by dokładnie wyjaśnić to zdarzenie - powiedział Marczak.
- Nikt nie twierdzi, że taki środek nie został użyty. Ale od skazywania policjantów są prokuratury, a nie media. Z naszej strony wyjaśnimy to bardzo szczegółowo, musimy zbadać wszystkie elementy - dodał rzecznik policji i dodał, że najważniejszym elementem w tej sprawie będzie nagranie z kamery funkcjonariusza. Policja musi wiedzieć, jak całe zdarzenie wyglądało z perspektywy policjanta. Zagwarantował także, że jeśli będą posiadać nagranie, to je upublicznią.