Cel: podbicie serc gości VIP na wystawie Expo w Dubaju. Środek do celu: 160 ręcznie malowanych akwareli z końmi z Janowa Podlaskiego. Wykonawca: pracownik Urzędu Marszałkowskiego. Zleceniodawca: tenże urząd. Wartość umowy: 32 tys. zł.
Na to zlecenie zwrócili nam uwagę sami pracownicy marszałka, których zbulwersował zarówno sam fakt podpisania przez urząd umowy ze swoim pracownikiem, jak i kwota za wykonanie grafik.
Artystka i urzędniczka
Autorką akwareli jest Marlena Owsiany-Jędrych, pracownik ds. komunikacji wizualnej w oddziale komunikacji społecznej w kancelarii marszałka. Urzędniczka, jak można się dowiedzieć z jej profilu na FB, jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, stypendystką Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz prezydenta miasta Tychy. „Zajmuję się rysunkiem, grafiką oraz malarstwem” – pisze o sobie.
10 czerwca tego roku podpisała z urzędem, w którym na co dzień pracuje, umowę na namalowanie i oprawienie 160 sztuk akwareli prezentujących najsłynniejsze, wylicytowane na aukcji Pride of Poland konie arabskie ze stadniny w Janowie Podlaskim. Termin wykonania to 29 października. Zlecenie miało być zrealizowane w czterech transzach, podobnie jak płatność.
Szukali grafik na Allegro
Jak zlecenie trafiło do urzędniczki, a nie kogoś spoza urzędu? W odpowiedzi na nasze pytania Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka, przesłał m.in. notatkę służbową z tzw. rozeznania rynku. W przypadku zlecenia poniżej 130 tys. zł nie trzeba organizować przetargu, wystarczy uproszczona procedura.
Jak wyglądało poszukiwanie innych, potencjalnych wykonawców? Z notatki wynika, że oparto się na informacjach z internetu: z dziewięciu załączonych linków trzy prowadzą m.in. do obrazów z wizerunkiem koni wystawianych na aukcjach Allegro i obrazów z galerii internetowych. Przedział cenowy - od 340 do 1100 zł, czyli drożej niż propozycja Owsiany-Jędrych (200 zł za sztukę). Ale do jej prac nie prowadzi żaden link.
Chcieliśmy porozmawiać z urzędniczką, w jaki sposób zdobyła zlecenie. Jednak zarówno podczas osobistej wizyty w urzędzie, jak i późniejszych dwóch rozmowach telefonicznych spotkaliśmy się z odmową i odesłaniem do biura prasowego.
W urzędzie wszystko się zgadza
Na pytanie o konflikt interesów rzecznik Małecki odpowiada: – Żadne przepisy prawa nie zabraniają pracownikowi podpisania umowy o dzieło z własnym pracodawcą.
Dodaje, że nie istnieje bezpośrednia podległość ani zależność służbowa między wykonawcą a osobami, które podpisały się pod protokołem odbioru prac. W umowie zapisano również, że Owsiany-Jędrych wszystkie czynności związane z realizacją zadania wykona poza godzinami pracy.
Tymczasem z naszych źródeł wiemy, że urzędniczka mogła zajmować się zleceniem także w urzędzie. Rzecznik zaprzecza: – Informacjom pozyskanym od osoby anonimowej trudno nadać walor obiektywizmu. Relacja takiej osoby, z racji m.in. szczątkowej wiedzy o konkretnej sytuacji, może być niepełna i nieprawdziwa.
Obrazki dla VIP-ów
32 tys. zł, które dostała Owsiana-Jędrych, pochodzą z puli projektu „Marketing Gospodarczy Województwa Lubelskiego II”. To w sumie 85 mln zł, z czego 72 mln zł stanowi dofinansowanie z UE. Fundusze mają wzmocnić wizerunek gospodarczy naszego regionu oraz promować lokalne przedsiębiorstwa na rynkach krajowych i międzynarodowych. Jednak szeroki strumień pieniędzy płynie z urzędu na wsparcie lubelskich klubów sportowych, w tym 4-ligowych, czy bokserskich turniejów i walk MMA.
Jak zatem akwarele z końmi wpisują się w cele marketingu gospodarczego? Urząd zwraca uwagę na popularność janowskich arabów na świecie.
– Na aukcję Pride of Poland ściągają osoby z całego świata, w tym także ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W 2008 roku za kwotę 1,125 mln euro szejk z Ajmanu kupił klacz Kwesturę – informuje Remigiusz Małecki. – Dlatego nieprzypadkowo akwarele będą upominkami rozdawanymi podczas udziału województwa lubelskiego na EXPO 2020 gościom VIP zwiedzającym Pawilon Polski oraz uczestnikom konferencji branżowych.
Zlecenie na kompleksową organizację udziału naszego regionu w światowej wystawie, która odbędzie się w lutym, otrzymała firma GMSynergy ze Rzgowa w województwie łódzkim. Koszt dla lubelskiego podatnika to 1,79 mln zł.