Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ciekawy mecz w Skawinie, gdzie domowe spotkania rozgrywają Wiślanie Jaśkowice. Beniaminek prowadził z Avią Świdnik, ale żółto-niebiescy w końcówce wyrównali, a później zmarnowali dwie, doskonałe sytuacje. Efekt? Zawody zakończyły się remisem 1:1.
Szóstej porażki w sezonie 23/24 doznali piłkarze Marcina Popławskiego. Orlęta Spomlek całkiem nieźle rozpoczęły mecz z Czarnymi Połaniec. Niestety, gospodarze wyczekali przeciwnika i w odpowiednim momencie zaatakowali. Dzięki temu już po 18 minutach prowadzili 2:0, a ostatecznie wygrali 3:1.
Długo wydawało się, że piłkarze Chełmianki szybko zrehabilitują się za ostatnią wpadkę przed własną publicznością. W miniony weekend biało-zieloni przegrali u siebie z Wiślanami Jaśkowice aż 1:6. W piątek drużyna Grzegorza Bonina prowadziła w Krakowie z Garbarnią 1:0, ale w końcówce straciła dwie bramki i ostatecznie przegrała 1:2.
Po fatalnym, poprzednim weekendzie nasze drużyny ruszają w Polskę, żeby szybko się zrehabilitować. U siebie zagra jedynie Świdniczanka, która podejmie Unię Tarnów (sobota, godz. 15).
Damian Panek znowu będzie pracował w Orlętach Spomlek. Były szkoleniowiec biało-zielonych nie wraca jednak na trenerską ławkę. W klubie z Radzynia Podlaskiego został właśnie koordynatorem ds. sportowych.
Po wygranej w Tarnobrzegu piłkarze Podlasia poszli za ciosem. W sobotę pokonali u siebie zawsze groźnych Czarnych Połaniec. I to aż 3:0. Mecz z wysokości trybun oglądał… Antoni Piechniczek, czyli były selekcjoner reprezentacji Polski
To nie była udana sobota dla naszych trzecioligowców. Swoje mecze przegrały: Avia i Świdniczanka, ale także: Chełmianka i Orlęta Spomlek. Drużyna Grzegorza Bonina dostała lanie 1:6 od Wiślan Jaśkowice. Co więcej, na swoim stadionie. Z kolei drużyna Radzynia Podlaskiego długo trzymała się dzielnie w starciu z Siarką Tarnobrzeg. Ostatecznie przegrała jednak 0:3.
W sobotę przy okazji meczu KSZO – Świdniczanka kibice przez 45 minut oglądali wyrównane spotkanie. Od razu po zmianie stron czerwona kartka dla Jakuba Szymali spowodowała jednak, że goście musieli się pogodzić z porażką aż 0:4.
Kiedy lider gra z ostatnim zespołem w tabeli, to faworyt może być tylko jeden. Niestety, Avia Świdnik nie sprostała Karpatom Krosno i to goście wracali do domu z trzema punktami po wygranej 1:0. Dla żółto-niebieskich to czwarta porażka w sezonie.
Poznaliśmy pary czwartej rundy Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Spotkania mają zostać rozegrane w środę, 18 października (godz. 15).
W dwóch ostatnich meczach piłkarze Podlasia zdobyli tylko punkt. W sobotę pokazali, że potrafią być groźni dla każdego i niespodziewanie wygrali w Tarnobrzegu z Siarką 2:0. Dla niedawnego lidera tabeli, to była pierwsza, domowa porażka w tym sezonie.
W ostatnich tygodniach kibice z Chełma nie mogą narzekać na swoich pupili. Nie dość, że wyniki są bardzo dobre, to dodatkowo drużyna Grzegorza Bonina dostarcza sporej dawki emocji. W sobotę biało-zieloni przegrywali w Krośnie z Karpatami już 1:3. A mimo to zgarnęli pełną pulę po wygranej 4:3!
Kiedy w 47 minucie Klim Morenkov podwyższył na 2:0 dla Świdniczanki wydawało się, że jest po derbach. Orlęta Spomlek miały jednak swoje plany. Drużyna Marcina Popławskiego mimo trudnej sytuacji się nie poddała i w końcówce niespodziewanie wydarła rywalom trzy punkty po wygranej 3:2. Biało-zieloni pierwszy raz w tym sezonie zgarnęli pełną pulę.
W poprzednim sezonie Avia była bardzo mocna na wyjazdach. W sumie przegrała zaledwie jeden mecz w gościach. Obecne rozgrywki to jednak zupełnie inna historia. Świdniczanie przed wyjazdem do Ożarowa, gdzie swoje spotkania rozgrywa Star Starachowice mieli na koncie: dwa zwycięstwa i dwie porażki. Długo zanosiło się na kolejną stratę punktów, ale po szalonej końcówce żółto-niebiescy jednak pokonali rywali 2:1.
Dziesiąta kolejka w grupie czwartej upłynie pod znakiem meczów wyjazdowych. U siebie zagra jedynie Świdniczanka, ale tak się składa, że drużyna Łukasza Gieresza zmierzy się z Orlętami Spomlek (sobota, godz. 16).
Jednym z ciekawszych meczów okręgowego Pucharu Polski było w środę spotkanie w Lublinie. Sygnał podejmował Stal Kraśnik. A to oznacza, że zmierzyli się ze sobą liderzy: lubelskiej okręgówki i IV ligi. Lepsza okazała się pierwsza z ekip, która pokonała wyżej notowanego rywala 3:2.
Trwa dobra passa Chełmianki. Piłkarze Grzegorza Bonina w pięciu ostatnich występach wywalczyli aż 13 punktów. W sobotę pokonali u siebie Stara Starachowice 2:0 po bardzo dobrej, pierwszej połowie.
Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Świdniczanki. Drużyna Łukasza Gieresza w sobotę pokonała w Białej Podlaskiej Podlasie 2:0. Znowu bohaterem w ekipie beniaminka był Michał Zuber, który zdobył dwa kolejne gole.
Właśnie tak się powinno odpowiadać na dwie porażki z rzędu. Avia Świdnik w sobotę rozbiła u siebie Czarnych Połaniec aż 6:2. Dzięki wygranej wróciła też na pierwsze miejsce w tabeli, bo Siarka swoje spotkanie z KS Wiązownica rozegra dopiero w niedzielę wieczorem.
Po wygranej z Wieczystą kibice z Białej Podlaskiej liczyli, że piłkarze Podlasia pójdą za ciosem. W ósmej kolejce czekało ich jednak trudne zadanie – mecz w Nowym Targu z tamtejszym Podhalem. Rywale w tym sezonie zawodzą, a niedawno zmienili trenera. Na razie efekt nowej miotły jednak nie zadziałał, a sobotnie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Druga wygrana z rzędu piłkarzy Łukasza Gieresza. Przed tygodniem Świdniczanka pokonała Avię w derbach. A tym razem mimo szybkiej straty gola potrafiła odpowiedzieć czterema i pokonała KS Wiązownica 4:1.
Piłkarze Chełmianki przed wizytą w Połańcu nastawiali się na bardzo trudną przeprawę. Podczas spotkania okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malowali. Drużyna Grzegorza Bonina prowadziła 1:0 i 3:1, a od 70 minuty grała w liczebnej przewadze. Niestety, nie wykorzystała szansy i w piątej minucie doliczonego czasu gry dała sobie wydrzeć pewne wydawałoby się zwycięstwo.
Szkoda, że nie przyznają punktów za styl – mogą powiedzieć piłkarze Orląt Spomlek. W sobotę drużyna z Radzynia Podlaskiego wybrała się do Krakowa na mecz z Wieczystą. Do przerwy było 1:1, w końcówce biało-zieloni postraszyli faworyta i ogólnie zagrali całkiem niezłe zawody. Marne to jednak pocieszenie skoro przegrali 2:3 i nadal pozostają jedyną drużyną w grupie czwartej, która w tym sezonie nie wygrała.
Druga porażka z rzędu, a trzecia w sezonie. Avia musiała uznać wyższość Siarki Tarnobrzeg, z którą zasłużenie przegrała 1:2. Żółto-niebiescy stracili też fotel lidera, właśnie na rzecz piątkowego rywala.
W środę zostały rozegrane mecze III rundy Pucharu Polski w okręgu Biała Podlaska, a także ostatni ćwierćfinał w okręgu zamojskim. Trening strzelecki mają za sobą trzecioligowe Orlęta Spomlek. Drużyna z Radzynia Podlaskiego rozbiła na wyjeździe Olimpię Okrzeję aż 13:0.