Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W piasku znaleziono pocisk artyleryjski. Konieczna była pomoc saperów.
Nawet 14 tysięcy mieszkańców Lublina musi się jutro ewakuować w związku ze znalezieniem wielkiego niewybuchu na ul. Wrońskiej. Miasto wskazuje miejsca, do których mogą się udać. Jest też specjalna infolinia.
Przez dziesięciolecia chodzili po tym ludzie, przejeżdżały też ciężkie pociągi. Na szczęście nic tragicznego się nie wydarzyło. Ale kiedy przy stacji kolejowej w Bełżcu (pow. tomaszowski) natrafiono na potężną bombę lotniczą z czasów II wojny światowej, na nogi postawiono wszystkie służby.
W kilka dni saperzy z Dęblina mają postawić tymczasowy most w Kuzawce. To tutaj po majowej ulewie w „nadbużance” powstała kilkumetrowa wyrwa i droga wojewódzka numer 816 była nieprzejezdna.
Niewybuchy bomb lotniczych i amunicji z czasów II wojny światowej znaleziono w lesie w Podlodowie (pow. rycki). Leśniczy wzywał saperów z Dęblina.
W gminie Żyrzyn, niedaleko Borysowa, podczas remontu drogi, robotnicy natknęli się na silnik od pocisku rakietowego Nebelwerfer. Na miejsce wezwano policję i saperów. Śmiercionośną, niemiecką broń tego rodzaju warszawscy powstańcy nazywali "ryczącymi krowami".
Na dwa niewybuchy natchnął się wczoraj mężczyzna spacerujących po lesie Borek koło Chełma.
Pod żadnym pozorem nie wolno podnosić niewybuchów. Nie można ich też odkopywać czy przy nich manipulować – przestrzega policja. W piątek na takie znalezisko natrafił jeden z rolników z gminy Wojsławice (powiat chełmski).
Kiedy natknął się na swoim polu na nietypowe znalezisko, od razu zadzwonił na policję.
122 sztuki ostrej amunicji oraz elementy broni palnej zostały znalezione we wtorek przez pracowników podczas rozbiórki budynku w Piaskach. Przedmioty ukryte były w zamurowanej skrytce w ścianie.
Na placu budowy w centrum Lublina natknięto się na pozostałości z czasów I wojny światowej.
Jedna z mieszkanek Grabowca natrafiła na niewybuch z czasów II wojny światowej.
Starsza pani postanowiła zrobić porządki w domu. Skończyło się wezwaniem policji i saperów.
Spacerowicz, który przechadzał się lasem w okolicy Żyrzyna natknął się na bombę lotniczą z czasów II wojny światowej. O swoim znalezisku powiadomił policję, a ta wezwała dęblińskich saperów. To już kolejny niewybuch znaleziony w tym roku na terenie powiatu puławskiego.
W lesie w gminie Puławy spacerowicz znalazł przedmiot przypominający bombę. Znajdował się w nietypowym miejscu, pomiędzy gałęziami drzewa.
Podczas prac budowalnych w Trzciankach w gminie Janowiec pracownicy natknęli się na przedmiot przypominający pocisk moździerzowy. Wezwali policję, która potwierdziła obecność niewybuchu. Na miejsce wezwano patrol saperski.
W sobotę mieszkaniec gminy Urszulin znalazł w sadzawce przedmiot wyglądem przypominający niewybuch.
W poniedziałek w lesie w Kołczynie (powiat bialski) znaleziono przedmiot przypominający niewybuch.
Prawie 200 kilogramów pocisków artyleryjskich znaleźli i zabezpieczyli w lesie pod Janowem (powiat chełmski) saperzy 19 brygady zmechanizowanej. Była wśród nich amunicja armatnia ciężkiego kalibru, granaty moździerzowe i zapalniki. Wydobyty arsenał przewieziono na poligon w Nowej Dębie, gdzie został wysadzony.
W niedzielę przebywający w lesie w Wólce Kańskiej mężczyzna natknął się na niewybuchy.
Kilkanaście granatów ręcznych znaleźli i zabezpieczyli saparzy z Chełma w jednej z miejscowości koło Zamościa. Niebezpieczne materiały znajdowały się około 200 metrów od zabudowań. Na granaty z czasów II wojny światowej natknęła się mieszkanka gminy Zamość.
Niewybuchy granatów ręcznych z czasów II wojny światowej znalezione zostały podczas prac ziemnych w Białej Podlaskiej.
Pozostałości z czasów wojny można znaleźć jeszcze dziś. O takim znalezisku poinformowali policjantów pracownicy naprawiający infrastrukturę kolejową na szlaku Łuków – Dęblin.
Chwile grozy przeżył zespół sortowaczy chełmskiego Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych, gdy jeden z nich wygrzebał ze śmieci radziecki granat bez zawleczki. Pracę przerwano, taśmę zatrzymano. Wybuchowym znaleziskiem zajęli się saperzy z chełmskiego patrolu rozminowania.
Pocisk moździerzowy z czasów II wojny światowej znaleziono w środę podczas prac ziemnych przy ul. Obrońców Pokoju. Kolejne niewybuchy odnaleźli pracownicy na jednym ze złomowisk.