Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kto by się tego spodziewał. Drużyna Roberta Tarnowskiego w rundzie jesiennej miała duże problemy ze zdobywaniem punktów. A na wiosnę w pięciu kolejkach Kłos nie stracił nawet „oczka”. W sobotę zaliczył piąte zwycięstwo z rzędu pokonując w Kocku tamtejsze Polesie 2:0
Kolejny mecz za sześć punktów dla Łady. Przed tygodniem drużyna Bartłomieja Kowalika pokonała Huczwę Tyszowce 3:1. Taki sam wynik padł w niedzielnym spotkaniu w Biłgoraju, w którym gospodarze ograli Polesie Kock
Kolejny, cenny punkt do swojego konta dopisał beniaminek z Kocka. Polesie długo przegrywało w Łęcznej z Górnikiem II, ale w samej końcówce ładną bramkę z rzutu wolnego zdobył Barnor Bright. I zawody zakończyły się remisem 1:1
Długo Tomasovia toczyła wyrównany bój z Polesiem. Spotkanie nabrało rumieńców w ostatnim kwadransie. Mogli wygrać jedni, mogli drudzy, ale nikomu nie udało się ostatecznie strzelić zwycięskiego gola
Piłkarze Łukasza Mierzejewskiego mieli rozegrać jeszcze jeden mecz kontrolny. Na sobotę zaplanowali sparing z Ładą 1945 Biłgoraj. Zawody nie doszły jednak do skutku. Dlaczego? – Z różnych względów nie bylibyśmy w stanie zebrać składu. Stąd decyzja o odwołaniu meczu – wyjaśnia popularny „Mierzej”
Na wiosnę kibice w Kocku mogą nie poznać swojej drużyny. W przerwie zimowej w zespole Grzegorza Białka zaszło sporo zmian. Polesie potwierdziło już kilka ciekawych transferów, a kolejne są w trakcie załatwiania
Nasze drużyny powoli próbują już gry na naturalnych boiskach. W sobotę udało się ekipom: Polesia i Powiślaka. Drużyny zmierzyły się w Kocku, a zawody zakończyły się remisem 1:1. Obaj trenerzy byli jednak zadowoleni
Beniaminek z Kocka zakończył rok w strefie spadkowej. Na koncie ma zaledwie 10 punktów, ale do bezpiecznej strefy tabeli traci „tylko” pięć „oczek”. – Chcemy powalczyć o utrzymanie, ale zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko – mówi Grzegorz Białek, trener zespołu
Przed tygodniem drużyna Dariusza Bodaka prowadziła w Tyszowcach, ale przegrała 1:2. W sobotę, w starciu z Polesiem Kock znowu zgubiła punkty, ale tym razem tylko dwa. Ponownie goście jako pierwsi zdobyli gola jednak w końcówce dali sobie wydrzeć zwycięstwo.
Hetman pozytywnym akcentem zamknął rundę jesienną na swoim stadionie. Lider pokonał Polesie Kock 3:1, ale beniaminek tanio skóry nie sprzedał. Goście praktycznie do 90 minuty byli w grze.
Po 35 minutach Włodawianka prowadziła z Huczwą Tyszowce 3:0. Dzięki temu czerwona kartka, którą kilka minut później obejrzał Marcin Misiak nie przeszkodziła gospodarzom w zdobyciu trzech punktów.
Czegoś takiego w Żmudzi dawno nie grali. Victoria właśnie wygrała trzeci mecz z rzędu. Tym razem w samej końcówce pokonała ambitne i mocno osłabione Polesie Kock 2:0.
Bramkarz Orląt Łuków, zaledwie 16-letni Jacek Kopeć do tej pory spisywał się bez zarzutu. Niestety, w niedzielę nie pomógł swojej drużynie w Kocku. Polesie wygrało 3:1, a już po 25 minutach miało w zapasie dwie bramki.
W środę w regionie rozegrano kolejne spotkania w ramach okręgowego Pucharu Polski w okręgu lubelskim i zamojskim. W pierwszym z wymienionych obyło się bez niespodzianek – zarówno Motor Lublin jak i Wisła Puławy pokonały niżej notowanych rywali, w drugim doszło do jednej niespodzianki
W środę odbędą się jeszcze trzy mecze Pucharu Polski. W okręgu lubelskim w ramach trzeciej rundy Polesie Kock zmierzy się z Wisłą Puławy (godz. 16). A w Zamościu do rozegrania są już półfinały
Żadnych szans w starciu z Powiślakiem nie miało w niedzielę Polesie. W drugim meczu pod wodzą Grzegorza Białka beniaminek przegrał u siebie aż 0:5. Tym samym goście odnieśli już piąte zwycięstwo z rzędu
W niedzielę na ławce trenerskiej Polesia ponownie zadebiutował Grzegorz Białek. Ponownie, bo pracował w Kocku... 12 lat temu. Pierwszy mecz wypadł całkiem nieźle – udało się zremisować na wyjeździe z Kłosem Chełm 1:1
Beniaminek z Łukowa znowu bez punktów. Po raz kolejny podopieczni Roberta Różańskiego mogą jednak czuć wielki niedosyt. Tym razem przegrali u siebie z Górnikiem II Łęczna 1:2.
Tym razem w IV lidze aż siedem meczów zostało rozegranych w niedzielę. Nie zabrakło ciekawych pojedynków. Ważne zwycięstwa odniosły przede wszystkim Włodawianka i Polesie Kock
W sobotę zostały rozegrane jeszcze dwa, inne mecze IV ligi. Polesie Kock przegrało u siebie z Górnikiem II Łęczna 2:3. Z kolei Lublinianka pokonała MKS Ryki 2:0.
Zespół trenera Zbigniewa Wójcika przegrywał do przerwy z rezerwami drugoligowca 0:1, ale po zmianie stron odmienił losy spotkania zdobywając dwie bramki
Proces licencyjny w IV lidze tym razem przebiegał wyjątkowo spokojnie. Beniaminkowie bez problemów dostali zgodę na występy na tym poziomie rozgrywek. Jeżeli prac na swoim stadionie nie wykona MKS Ryki, to w nowych rozgrywkach będzie rozgrywał mecze w roli gospodarza na boisku w Stężycy
Jak co roku proces licencyjny w I i II lidze może spowodować zmiany na liście awansów i spadków w niższych klasach rozgrywkowych. I tak nieoczekiwanie do IV ligi może awansować Polesie Kock. Ale tylko wtedy jeżeli spadek Wisły Puławy z II ligi stanie się faktem. A to wcale nie jest jeszcze przesądzone
Lubelska klasa okręgowa Polesie Kock dzięki zwycięstwu w Piaskach zapewniło sobie drugie miejsce w lidze. O tym, czy ta lokata da awans ekipie Zbigniewa Wójcika do czwartej ligi, przekonamy się po zakończeniu sezonu
Lubelska klasa okręgowa Polesie pokonało POM Iskra Piotrowice po golu Marcina Wójcika w doliczonym czasie gry. Dzięki temu zawodnicy Zbigniewa Wójcika są już bardzo blisko zajęcia drugiego miejsca