Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ponad 3 miliony złotych kosztowała organizacja tegorocznego czempionatu koni arabskich i aukcji Pride of Poland, która skończyła się głośnym skandalem. Na razie wpływy ze sprzedaży są prawie na tym samym poziomie co koszty imprezy.
– To wynik powyżej naszych oczekiwań– przyznają organizatorzy niedzielnej aukcji Pride of Poland, podczas której sprzedano 14 koni za blisko 1,6 mln euro. Najdroższa okazała się 9–letnia Esmeraldia, gniada klacz ze stadniny w Michałowie. Z kolei, janowska stadnina ze sprzedaży aukcyjnych koni zarobi mniej.
- Chyba trzy razy w twarz otwartą dłonią – tak Marek Szewczyk opisuje jak uderzył Mateusza Leniewicza-Jaworskiego, byłego członka zarządu stadniny w Janowie Podlaskim. Do incydentu doszło tuż przed rozpoczęciem niedzielnej aukcji koni arabskich.
Nie udało się sprzedać wszystkich koni. Gdyby nie klacz Perfinka, to aukcja Pride of Poland nie byłaby sukcesem. Ale imprezę w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim można uznać za udaną.
Minister rolnictwa jest zadowolony z tegorocznej aukcji koni w Janowie Podlaskim. - Uzyskaliśmy też wynik bardzo satysfakcjonujący – komentuje Jan Krzysztof Ardanowski.
Na 22 konie podczas niedzielnej aukcji w Janowie Podlaskim nowych właścicieli znalazło 10 zwierząt. Najdroższa okazała się Perfinka. Kupiec z Arabii Saudyjskiej zapłacił za nią ponad 1,2 mln euro. Klacz otarła się o rekordową cenę.
To jak na razie najdroższy koń sprzedany w niedzielę podczas Pride of Poland w Janowie Podlaskim. Aukcja jeszcze trwa.
W Janowie Podlaskim odbędzie się światowej słaby aukcja koni arabskich. Do sprzedaży na aukcji głównej wystawione będą 22 konie. To 17 klaczy z państwowych stadnin, jedna od prywatnego właściciela, a także zarodki od klaczy: Passionaria i Enezja oraz źrebięta od Emandorii i Wieży Mocy. Część kupców do Janowa nie przyjechała, tylko przysłała swoich przedstawicieli. Konie można licytować telefonicznie.
150 koni weźmie udział w tegorocznym narodowym czempionacie w Janowie Podlaskim. Ale w związku z pandemią, będą ograniczenia dla gości. Pojawi się za to możliwość licytacji telefonicznej.
Rozmowa z Anną Stojanowską, którą cztery lata temu wraz z Markiem Trelą odsunięto od hodowli koni. Teraz doradza ona w sprawach hodowlanych nowemu prezesowi janowskiej stadniny Markowi Gawlikowi. Uczestniczyła m.in. w selekcji koni na tegoroczną aukcję.
Wyciągnięcie konsekwencji w związku z domniemanymi zaniedbaniami w stadninie w Janowie Podlaskim zapowiada minister rolnictwa. To efekt niedawnej interwencji posłanek, których spostrzeżenia podzielają nasi rozmówcy. – Zwłaszcza młode konie będą bezpowrotnie stracone – słyszymy
W niedzielę Janów Podlaski stanie się mekką dla hodowców koni arabskich. Odbędzie się tu 50. aukcja Pride of Poland.
Albano siwy ogier z Janowa Podlaskiego został czempionem Polski i najlepszym koniem pokazu. A kasztanowata Palatina również z Janowa Podlaskiego została czempionką Polski.