Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Polski Związek Wędkarski przeprowadził ostatnią w tym roku akcję zarybiania lubelskich akwenów. Łącznie w tym roku było ich aż 150
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie ponownie zaprasza do udziału w ogólnopolskim programie „Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie”. Na uczestników czekają warsztaty, wycieczki - a dla najlepszych - konkursy z nagrodami.
W połowie września na terenach Dolnego Śląska doszło do tragicznej powodzi. Swój udział w pomocy mieli także pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie.
Wprowadzenie raków mające na celu odbudowę populacji gatunku w ekosystemach wodnych Lubelszczyzny. Do trzech rzek w województwie lubelskim trafiło tysiąc osobników.
Pokazaliśmy, w jaki sposób dbać o tę wodę, bo ona jest w naszym życiu bardzo ważna – podkreśla Justyna Kramarczuk ze Szkoły Podstawowej im. Marty z Budnych Łosiowej w Niemcach. To jedna z 39 szkół, które wzięły udział w trzeciej edycji projektu edukacyjnego „Aktywni Błękitni – szkoła przyjazna wodzie”.
Mieszkańcy ulic Dzierżawnej i Wapiennej w Lublinie skarżą się na zalane posesje. Winią za to elektrownię wodną, działającą przy pobliskim jazie na Bystrzycy. Inwestor winą obarcza mieszkańców, którzy jego zdaniem wylewają do rzeki nieczystości
Miejskie wodociągi nie dostały zgody na proponowaną podwyżkę opłat za wodę i odprowadzenie ścieków. Tak zdecydował Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, który tłumaczy, że musi chronić odbiorców i oczekuje od MPWiK nowej propozycji
Na Bystrzycy wznowiono prace przy elektrowni wodnej, której obawiają się mieszkańcy pobliskich domów przy ul. Dzierżawnej i Wapiennej. Ich zdaniem piętrzenie wody może skutkować zalaniem ich posesji. Mieszkańcy sądzili, że właściciel elektrowni stracił pozwolenie na jej działalność. Okazuje się, że nie stracił.