Blisko 50 tysięcy złotych stracił 36-latek z gminy Tomaszów Lubelski, który chciał kupić samochód wystawiony na niemieckim portalu internetowym. Pojazd widział tylko na zdjęciach z aukcji. Zamiast wymarzonej skody – stracił wszystkie pieniądze.
Do tomaszowskiej komendy zgłosił się 36-letni mieszkaniec gminy Tomaszów Lubelski, który zawiadomił, że został oszukany podczas zakupu samochodu osobowego. Mężczyzna zainteresował się ofertą sprzedaży skody zamieszczoną na niemieckiej stronie, z której już wcześniej korzystał. Po wymianie wiadomości ze sprzedającym przelał umówioną kwotę na wskazane konto.
Po chwili przelew wrócił, a sprzedawca przesłał nową fakturę – z innym numerem rachunku. 36-latek, nie podejrzewając oszustwa, ponownie wykonał przelew.
Laweta pojechała na próżno
Ponieważ samochód miał znajdować się w Niemczech, kupujący wynajął kierowcę z lawetą, który udał się pod wskazany adres firmy. Na miejscu okazało się, że przedsiębiorstwo rzeczywiście zajmuje się sprzedażą aut, ale w ofercie nie ma pojazdu, za który Polak zapłacił.
Kontakt ze sprzedającym urwał się, a ogłoszenie z portalu zniknęło. Mieszkaniec powiatu tomaszowskiego stracił 50 tysięcy złotych oraz pieniądze wydane na transport.
Policja apeluje o ostrożność przy zakupach w sieci, zwłaszcza za granicą. Warto zawsze sprawdzać wiarygodność sprzedawcy i nie dokonywać przedpłat na niezweryfikowane konta.
