Co smakuje gwiazdom Europejskiego Festiwalu Smaku?

W piątek 10 września startuje w Lublinie największy festiwal smaku w Polsce. W pierwszym dniu wystąpi Kapela ze Wsi Warszawa - jeden z najbardziej znanych polskich zespołów na świecie.

Muzycy będą jedli w restauracji Sielsko Anielsko w Lublinie. - Zam zespół, bardzo lubię ich muzykę. Nakarmimy ich potrawami, które wpisują się w klimat ich muzyki, mówi Jacek Abramowski, właściciel restauracji.

W wyborze miejsca zdecydowało menu restauracji i klimatyczny wystrój.

Tu wymagania były bardzo wysokie. - W ustaleniach warunków koncertu muzycy dokładnie określili menu. Preferują mięso, jeden z muzyków będzie jadł potrawy wegetariańskie - mówi Jan Babczyszyn reprezentujący zespół Boban i Marko Marković Orkestar. Czyli muzyków, którzy razem z Goranem Bregovićem zagrali w kultowych filmach Emila Kusturicy.

Serbskie gwiazdy przenocuje i nakarmi Paweł Słonczewski, współwłaściciel hotelu Na Rogatce, Ulic miasta i Old Pubu. - Muzycy postawili nam wysoką poprzeczkę. Podejmiemy ich staropolską kuchnią na najwyższym poziomie - mówi Paweł Słonczewski.

Muzycy spróbują także piroga z kaszy gryczanej, jaglaka, cebularzy i szynki pieczonej w cieście. - Szynka marynowała się dwa tygodnie, przepis pochodzi z XVIII wieku - mówi Tadeusz Pęzioł.

W niedzielę zagra kapela AtmAsfera z Ukrainy. Muzycy będą na Starym Mieście szukać ukraińskich potraw. O tym, kto nakarmi muzyków, organizatorzy zadecydują w niedzielę. W grę wchodzi poleska kuchnia.

Piotr Bikont, przewodniczący Kapituły Smaku chce zjeść rydze z patelni w Ulicach Miasta i pielmieni w Old Pubie. Na pewno pojawi się w kilku lubelskich restauracjach. Na pewno zje jagnięcinę i kaczkę w Zajeździe Marta w Pułankowicach.