Malarstwo Sławomira Tomana w Galerii Białej

Sławomir Toman mówi, że pasożytuje na wytworach kultury masowej. Faktycznie, przedstawia w swoich pracach przedmioty codziennego użytku i bohaterów popkultury, maluje nawet neony. Pokazuje, że przedmiotem sztuki może stać się wszystko.

Interesuje go przede wszystkim czysto wizualny aspekt przedmiotów i postaci. Bada ich kształty i barwy. Podchodzi do nich tak, jak starzy mistrzowie. Swoimi olejami na płótnie nawiązuje do flamandzkich klasyków. Ukazuje obiekty w pełnym blasku, niemal z fotograficzną dokładnością. Stosując realizm optyczny, sugeruje wrażenia dotykowe.

Toman nie jest apologetą kultury masowej, ale nie jest też jej ostrym krytykiem, jak sławny Jeff Koons. Przedstawiając jej niewyszukane estetycznie produkty z taką dbałością i takimi klasycznymi środkami, wydaje się raczej pogodnym ironistą.
Potwierdza to tytułem swojej nowej wystawy "Je t'aime… moi non plus”, pożyczonym od Serge'a Gainsbourga, który tak właśnie zatytułował słynną erotyczną piosenkę. Frazę tę można przetłumaczyć: "Kocham cię… ja również nie”.

Składające się na wystawę obrazy, zarówno osobno, jak i w komplecie, odnoszą się do tytułowej dychotomii.

Wernisaż zaplanowano na piątek na godz. 18. Galeria Biała mieści się w Centrum Kultury w Lublinie, ul. Peowiaków 12.

Rocznik 1966. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Ecole Regionale de Beaux-Arts w Rennes we Francji.

Wystawiał indywidualnie m.in. w Galerii Pryzmat w Krakowie, Grodzkiej w Lublinie (2001), Galerii Kameralnej w Słupsku (2002), Otwartej Pracowni w Krakowie, Galerii Karowej w Warszawie, Pod Podłogą w Lublinie (2003), Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie (2005), Galerii Piekary w Poznaniu (2006).

Stypendysta Ministra Spraw Zagranicznych Francji (1995) i Ministra Kultury RP (2002). Laureat Nagrody Magazynu o Sztuce Arteon w 2001 roku.
Pracuje na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie.