Nie jest trochę dziwnym, że policja nie zamierza szukać bomby w pociągu, nawet jeżeli ma podejrzenia, że jest to fałszywy alarm? Latarnie posprawdzali, kantory objeździli, a jednego wagonu, który przeciez wiadomo dokładnie gdzie jest sprawdzać nie ma potrzeby?
Chyba jakis niedzisiejszy jestm....
|
|
Przecież od razu widać, że to prowokacja. Jakiemuś cieciowi żal 4 litery ściska, że sam nie ma samochodu i nie może sobie fajek przywieźć. Przy okazji oczernia funkcjonariuszy Policji, SG i SC pomawiając ich o kontakty z przemytnikami. A akapity "Dolary zabralismy sobie, ale kiedy wymieniliśmy ich w kantorze w Białej Podlasce ...", "Jestem praworządnym obywatelem i patriotą Polski." powalają
|
|
Bo u nas ważniejsze jest kasa od życia ludzi jadących pociągiem!
Bomba może wybuchnąć niedługo na przykład na narodowym w czasie euro ale po co jej szukać lepiej znaleźć 100 tysięcy $!!!
Kiedy te sowieckie pomioty wreszcie się nachapią?!?!?!?!?!
|
|
Że też policja musi zajmować się takimi dziecięcymi listami zamiast poważnymi sprawami. I wszystko z naszych podatków, by znaleźć fałszywe dolary. No śmiech na sali.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|