Takie same sa na zalewie w Stańkowie, napędziły mi niezłego stracha
|
|
Najprościej nauczyć się odróżniać zaskrońca od żmiji i nie będzie strachu. Tego powinni uczyć w podstawówce albo w gimnazjum; przynajmnie ja się uczyłem. A teraz można wszystko znaleźć w Internecie. A nawet jeśli była to żmija, to co? Jeśli się jej nie nadepnie na ogon, to nikogo nie skrzywdzi. I po co ta cała akcja ratunkowa! Jacy ci ludzie stali się strachliwi. Nie mogą poradzić z małym, bezbronnym gadem.
Dla przypomnienia - oba gatunki są objęte ochroną.
I jeszcze dodam za Wikipedią: "W dawnej Litwie zaskroniec uważany był za zwierzę święte, wierzono bowiem, że domostwo, w pobliżu którego węże te zamieszkają, czeka pomyślność". Szczęście wąż przyniósł, a tu go wyrzucają.
|
|
A to że mało ludzie na zawał nie padli ze strachu to nikogo nie interesuje. Jak takie szczęście to sobie weź do domu zaskrońca. Będziesz szczęśliwy jak mało kto =]
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|