Kursantka nauki jazdy odpowie za śmiertelny wypadek? Dziś wyrok

dlaczego ta kobieta ma za to odpowiadac przeciez dopiero sie uczy jezdzic a nie jest starym kierowca to jes durne zeby ja sadzic za to, wiadome nasze polskie prawa pewnie ja skaze szkoda ze nie jest poslem albo kims takim bo juz by bylo po sprawie (okazalo by sie ze ten z naprzeciwka wiechal)

Jak może odpowiadać osoba która w chwili spowodowania wypadku kierowcą nie była gdyż nie posiadała uprawnień do prowadzenia auta. Z drugiej strony należałoby określić czy każdy kto prowadzi pojazd nawet nie mając prawa jazdy jest uznawany za kierowcę i w przypadku spowodowania wypadku odpowiada jak osoba z uprawnieniami. Osobiście uważam, ze winny jest instruktor który pozwolił kobiecie na jazdę w trudnych warunkach widząc, ze nie radzi sobie ona z prowadzeniem auta.

Pewnie nawet doświadczony kierwoca spowodował by wypadek na letnich oponach. Nie wiem czemu czepiają się tej kobiety.

Gość napisał:

Jak może odpowiadać osoba która w chwili spowodowania wypadku kierowcą nie była gdyż nie posiadała uprawnień do prowadzenia auta.

To nie jest wytłumaczenie. Załóżmy, że ja też nie mam prawa jazdy ale sobie od czasu do czasu jeżdżę i co, jak spowoduję wypadek,to też nie będzie to moja wina, bo nie mam uprawnień do kierowania? Ale z drugiej strony w tym przypadku oczywiście wina powinna leżeć w całości po stronie instruktora.

Gość napisał:

To nie jest wytłumaczenie. Załóżmy, że ja też nie mam prawa jazdy ale sobie od czasu do czasu jeżdżę i co, jak spowoduję wypadek,to też nie będzie to moja wina, bo nie mam uprawnień do kierowania? Ale z drugiej strony w tym przypadku oczywiście wina powinna leżeć w całości po stronie instruktora.

Nie jest, ale przepisy powinny w sposob przejrzysty określać czy kierowca to każda osoba, nawet bez uprawnień prowadząca auto czy też osoba tylko z nabytymi uprawnieniami.

OCZEKUJMY JAK POPISZE SIĘ RADZYŃSKI SĄD ,CZY TAK JAK INNY W SPRAWIE PRZECIWKO"LUBZELOWI" GDZIE MAŁOLAT WSZEDŁ POD DRUTY WYSOKIEGO NAPIĘCIA I ZOSTAŁ PORAŻONY A" LUBZEL" NA PODSTAWIE WYROKU BĘDZIE MU MUSIAŁ WYPŁACAĆ OGROMNĄ RENTĘ,...ALBO PIERWSZEGO WYROKU W SPRAWIE GDZIE ZOSTAŁ ŚMIERTELNIE POSTRZELONY PRZEZ POLICJANTA NASTĘPNY WYROSTEK KTÓRY NA OPERACYJNE WEZWANIE DO ZATRZYMANIA PODJĄŁ UCIECZKĘ NAJEŻDŻAJĄC NA UZBROJONEGO POLICJANTA? Kiedyś w szkole obowiązywała reguła... najpierw pani uczyła a potem nieukom stawiała dwóje a teraz,jak widać pierwsze stawia się dwóje-a kiedy będzie czas na naukę?bo nauczkę to już ta pani ma,że z gównażerią nie warto się zadawać -bo jak inaczej można nazwać ludzi którzy kursanta wysyłają na zimową nawierzchnię na letnich a może i łysych oponach?

Problemem nie były opony ale brak umiejętności zapanowania nad autem i tutaj winę ponosi tylko i wyłącznie instruktor który nie zareagował widząc, ze jego kursantka ma problemy z jazdą. Poza tym kto wypuszcza osobę która nie potrafi jeździć na drogę gdzie panują fatalne warunki jazdy? Przecież to od razu gotowy wypadek. A później się dziwią, ze kursanci albo zdają egzaminy po 20 x albo nie potrafią jeździć, a kto ma ich nauczyć prawidłowej jazdy samochodem, przecież po to idą i płacą za kursy.

uwolnić Mirkę ! Ładna jest.

wyrok do przewidzenia i w sumie chyba sprawiedliwy ( choć straconego życia i zdrowia żaden wyrok nie zrekompensuje ) .

A dlaczego odpowiedzialności za zły stan drogi nie ponosi jej zarządca?

Gość napisał:

Jak może odpowiadać osoba która w chwili spowodowania wypadku kierowcą nie była gdyż nie posiadała uprawnień do prowadzenia auta. Z drugiej strony należałoby określić czy każdy kto prowadzi pojazd nawet nie mając prawa jazdy jest uznawany za kierowcę i w przypadku spowodowania wypadku odpowiada jak osoba z uprawnieniami. Osobiście uważam, ze winny jest instruktor który pozwolił kobiecie na jazdę w trudnych warunkach widząc, ze nie radzi sobie ona z prowadzeniem auta.

CIEKAWĄ MASZ TEORIE, GDYBYŚ WZIĄŁ CZYJĄŚ BROŃ NIE MAJĄC DO TEGO UPRAWNIEŃ I W OBECNOŚCI WŁAŚCICIELA Z TEJ BRONI STRZELIŁ DO ŻYWEJ ISTOTY, TO TEŻ ZA TEN CZYN W TWOIM ROZUMUNIENIU, ODPOWIADAŁBY WŁAŚCICIEL BRONI?