Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Łomazy: Zadyma pod wiejską dyskoteką. "Bejsbolami" i sztachetami w policjantów

Utworzony przez UPRawniony do głosowania, 25 maja 2009 r. o 20:11
wiecie co to banda wylapac co do nogi i nie pierniczyc się z nimi zadymiarze specjalnie jerzdza po dyskotekach i robią zadymy za moich czasów tez czasami sie tłuklismy ale nie tak po gębie i spokuj a teraz to chamstwo nie umia sie bawic tylko specjalnie dymu szukają tanczyc trzeba ich nauczyc jak nie umią barany
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ta cala sytuacja jest smieszna... sam bylem na kilku imprezach w parkowej wraz z moja dziewczyna i wiem ze wiecej tam nie bede do czasu az ochrona sie nie zmieni lub calkowicie jej nie bedzie. bez ochrony napewno bylby spokoj. nawet jakby zaszla taka sytuacja ze ktos chcilaby komus cos "recznie wytlumaczyc" to by dali sobie po gebie i by sie uspokoili a dla obecnej ochrony to trzeba dac jak to gdziesz juz czytalem "kopa w d***"!! wchodzac do lokalu z dziewczyna jeden z tzw ochroniazy klepna ja w tylna czesc ciala. oczywiscie nie bylem zadowolony i w odpowiedzi dlaczego to zrobil dostalem z piesci w brzuch i smiejac sie odpowiedzial ze tak mu sie chce i nikt mu nic nie zabroni. karygodne!! a ciekawe czy w ogole tzw. ochroniarze maja licencje czy tylko znajomosci u bezradnej policji ktorych glownym celem jest wypisywanie mandatow dla ludzi ktorzy pija piwo i nikomu to nie przeszkadza i lapaniu "pijanych rowerzystow" ktorzy po pracy zmeczeni wypija jedno piwo. ale pijany to jest pijany i statystyki rosna ps. a propo tematu manieczek i rytmow disco-polo... kto z nas nie byl na weselu? kto z nas nie bawil sie przy rytmach muzyki dance? jak sie taka muzyka nie podoba to proponuje zbawe przy chopinie albo niemenie. napewno to bedzie szampanska zabawa. i co do tego ma fakt ze club parkowa jest w osadzie a nie na wsi Łomazy? w promieniu 60km nie ma takiego lokalu gdzie wejdzie wiecej niz 100 osob. a moze bialskie lokale pochowane po piwnicach sa lepsze? tylko ze tam do takich zajsc nie dochodzi dopuki ktos obcy nie przyjedzie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~radek~ napisał:
Ten radny to tylko przed kamery i do gazet się pcha. A w rzeczywistości to nic nie robi. Typowe parcie na szkło. Szkoda gadać
Nie narzekajcie na radnego bo możecie mieć gorszego mruka niełumnego. A marcinek sie stara
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tylko dlaczego nie było powiedziane że jeden z ochroniarzy pobił klubowicza że karetka musiała przyjeżdzać ????? Już od paru dyskotek było mówione że ta ochrona jest nieobliczalna ...... a powiniście napisąć że kilka sobót temu ochroniarz uderzył dziewczyne w twarz to jest normalne raczej nie !!!!!! napewno wiecej tam nie pojade jeżeli bedzie tam ta sama ochrona !!!!!!! a i jeszcze jedno dlaczego policja nie sprawdziła licencji ochroniarzy gdy klubowicze o to prosili i mówili za 5 minut sprawdzimy i tak tego nie zrobili <żal>
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy ktoś nagrał co sie działo w sobote 24.05.2009???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to wszystko kłamstwo!! ci ochroniarze to bydlaki, którzy tłuką ludzi za nic! przez nich chłopak trafił do szpitala! ta sytuacja trawała już dawno, tylko, że tym razem ludzie już nie wytrzymali! kłamiecie, żeby tylko chronić swój tyłek...!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zostalem pobity za nic!!! Siedzialem z kolegami w samochodzie ulice dalej i wyciagnieto nas z auta... To byla masakra, okladano nas kijami, kopano... A policja widzac to nawet nie zareagowala!!! Czy to jest ochrona?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://change.menelgame.pl/change_please/6839607/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na takie imprezy to tylko z klamka jezdzic:D rozstrzelac wszystkich:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hahahaha ostro . Widze że syn pana Jacka Ussa wziął się za niszczenie konkurencji hehehe no i w tym przypadku dobrze mu to wyszło. Apropo ochrony ja tam nie wiem czy mają licencję czy też nie, odnośnie sytuacji z tamtej nocy również byłem z dziewczyną na dyskotece. Nie widziałem całego zajścia i jak się to wszystko zaczęło. Pamiętam że gdy tańczyłem na 2 sali jakoś dziwnie pusto się zrobiło, lecz nie przerywałem i tańczyłem z dziewczyną dalej. Po dłuższym czasie zachciało nam się pić i poszliśmy do baru gdzie zauwazylem mlodego pijanego agresywnego mężczyzne który był przykłuty do rurki przy barze. Kupiłem picie i wyszlismy na zewnątrz, masę ludzi krzyczących, i podburzających się nawzajem aby wybijać szyby. Wtedy posłem odjechać i teraz wiem że dobrze postąpiłem. Tylko zastanawia mnie czemu inni nie postapili tak samo impreza skończona to do domu spać. Po co rzucać się butelkami i biegać z kijami. Jak wyjeżdżałem to samochody i szyby były całe nie sądze że ochrona wybiegła by z klubu gdyby każdy poszedl do domu zamiast szturmować klub, i nie dziwie się ochroniarzom ze postanowili to skończyć bo w sumie ile można siedzieć w dyskotece i myśleć kiedy sobie w koncu pójdą do domu. Przewiduje że właściciel Jacek USS i jego syn cieszą się z klęski Bajkowskiego. Wydaje mi się że oni też ingerowali w większym stopniu lub tez w mniejszym. Ochrona we FREGACIE JEST GORSZA Z MOJEGO PUNKTU WIDZENIA PODRYWACZE GIMNAZJALISTEK je***I
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
każdy z Łomaz wie że ta dyskoteka to nic dobrego a poziom "profesjonalnej ochrony" jest żenujący. Ci panowie mają tak pusty wzrok, widać że w ich głowach nigdy nie pojawiło się żadne głębsze przemyślenie. Co do tego, że ćpają też nie ma wątpliwości, niektórzy są tak "wystrzeleni" że nie potrafią tego ukryć. Jednak nie ma się co nad nimi pastwić i dziwić się ich agresji, życie i tak już ich pokarało brakiem mózgu wieć próbują to nadrobić siłą fizyczną i dodaniem sobie odwagi poprzez narkotyki. Widocznie poczucie fizycznej dominacji i władzy nad grupą małolatów daje im jakąś satysfakcje. Tylko pytanie gdzie tutaj ten głośno zapowiadany przez właściciela "profesjonalizm"??? Przecież płacąc za wejście do lokalu płacimy przede wszystkim za to by móc pobawić się w bezpiecznych warunkach, ze świadomoścą, żę gdy coś będzie się działo są od tego ludzie, którzy nas obronią. Niestety w parkowej jest inaczej, tam trzeba uważać żeby nie dostać od ochrony i to nie tylko w lokalu ale także w okolicach budynku. Najlepsze w tej historii jest to, że kilku z tych "ochroniarzy" jest na codzień policjantami. Jeśli za nasze publiczne pieniądze na służbie działają tak samo skutecznie to naprawde nie chciałbym aby czuwali oni nad moim bezpieczeństwem. Jednak tym co bardziej mnie niepokoi jest zachowanie wisznickiej policji. Przez przypadek znalazłem się tam bo chciałem pogadać ze znajomą, która bawiła się w "klubie" parkowa. Kiedy przyszedłem tłum już szalał a policjanci biegali w tą i z powrotem wyraźnie nie wiedząc jak zareagować. Kiedy rozmawiałem z jednym z nich, młody policjantem,widać wyraźnie było po jego twarzy że się boi i nie wie co poradzić. Kiedy zaproponowałem mu że wejdziemy do środka i sprawdzimy licencje na prowadzenie ochrony (wydawoło mi się to sposobem na chociaż chwilowe uspokojenie tłumu aby zyskać troche czasu na przybycie wsparcia) podczas gdy jego kolega w tym czasie zadzwoni po posiłki odpowiedział mi że ja nie jestem od tego żeby mówić mu co ma robić.Oczywiście samemu nie zrobił nic aby zapanować nad tłumem. Nie wiem czy jego bezradność jest wrodzona czy może wyuczona, być może nigdy nie był w sytuacji gdzie musiał podjąć decyzje, która dotyczy bezpieczeństwa wielu osób. Jednak skoro nosi mundur i teoretycznie jest przedstawicielem władzy powinien być przygotowany na takie sytuacje. Widocznie w szkołach policyjnych uczą już tylko wystawiania mandatów i łapania pijanych rowerzystów. Być może chodziło także o to, że ochroniarze są kolegami panów policjantów (osobiście widziałem jak po rozgonieniu tłumu jeden z funkcjonriuszy podawał ręke jednemu z ochroniarzy). Na koniec moge dodać że sam też zostałem pobity przez "ochronę" ponieważ gdy wybiegli oni z tylów budynku nie czułem potrzeby uciekania z resztą tłumu bo wiedziałem że nie robie nic złego i nie uczestnicze w tych zamieszkach. Myliłem się jednak,szybko zostałem "łapnięty" przez kilku ochroniarzy (i pewnie ich kolegów z pałkami, bo poczułem kilka cisów czymś twardy po plecach) i nazwany "prowodirem". Naszczęście zdołałem się jakoś wyrwać i ucieć w kierunku bloków. Wszystko to oczywiście działo się na oczach policjantów którzy nie mieli zamiaru reagować. Gdyby nie szybkie nogi nie skończyło by się to na kilku siniakach i obtarciach. Smutne to ale prawdziwe,dlatego wszytkim chętnym, którzy chcą odwiedzić Łomazy radzę odpuścić sobie prakową i zapraszam do Baru Pelikan:) tam można bez obawy napić się piwa i porozmawiać z pozytywnie nastawionymi do życia ludzmi z Łomaz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aaa ja akurt tylko co przed tym sie stamtad zwinalem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja to pozdrawiam tych baranów co jeżdżą po imprezach i tylko szukają zadymy zamiast się kulturalnie i dobrze pobawić. Nigdy nie byłem w tamtej dyskotece i dlatego nie wiem jak jest tam ochrona, imprezowicze itp dlatego patrze na to obiektywnie. Jeżeli biły by się 2 osoby to ochrona może spokojnie ich rozdzielić i trochę nauczyć na przyszłość, ale jeżeli tych dwóch później pójdzie po kolegów, znajomych i zaczną iść na ochroniarzy to wybaczcie ale oni nie mogą się z nimi patyczkować, głaskać ich po główkach i mówić "chłopaki nie bijcie się" bo wtedy to by ich zajebali na miejscu... Myślę iż ta zadyma która była w ten weekend była z winy obu stron, bo jak wiadomo "prawda zawsze leży po środku". Ja byłem na różnych imprezach, z różnymi ludźmi miałem do czynienia. Sam nie raz widziałem jak po zakończeniu imprezy grupki chłopaków chodziły po parkingach i tylko szukali kogoś komu można dojebać, no bo jakby mogli się spokojnie rozjechać do domu po imprezie?? Więc podejrzewam że podobna sytuacja była w tamten weekend w Łomazach. Mogli się wszyscy rozjechać do domu i nie byłoby żadnego dymu!!! No a że ochrona zadzwoniła po posiłki to się im nie dziwie bo jeszcze nie widziałem takich "kozaków" żeby w 10 roznieśli około 60 osób... No a że dostali niewinni to też po ch*** tam stali i się gapili jak się piorą po mordach, za ciekawość się płaci??!!! P.S. Jak ktoś krytykuje innych i szuka w nich winy to niech najpierw spojrzy na siebie i od siebie zacznie, bo myślę że zmiana ochrony w tej dyskotece nic nie zmieni, bo zawsze znajdą się tacy, którym i ta nowa ochrona nie będzie odpowiadała i sytuacja się powtórzy!! Pozdrawiam wszystkich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a no bo tak napisał:
Hahahaha ostro . Widze że syn pana Jacka Ussa wziął się za niszczenie konkurencji hehehe no i w tym przypadku dobrze mu to wyszło. Apropo ochrony ja tam nie wiem czy mają licencję czy też nie, odnośnie sytuacji z tamtej nocy również byłem z dziewczyną na dyskotece. Nie widziałem całego zajścia i jak się to wszystko zaczęło. Pamiętam że gdy tańczyłem na 2 sali jakoś dziwnie pusto się zrobiło, lecz nie przerywałem i tańczyłem z dziewczyną dalej. Po dłuższym czasie zachciało nam się pić i poszliśmy do baru gdzie zauwazylem mlodego pijanego agresywnego mężczyzne który był przykłuty do rurki przy barze. Kupiłem picie i wyszlismy na zewnątrz, masę ludzi krzyczących, i podburzających się nawzajem aby wybijać szyby. Wtedy posłem odjechać i teraz wiem że dobrze postąpiłem. Tylko zastanawia mnie czemu inni nie postapili tak samo impreza skończona to do domu spać. Po co rzucać się butelkami i biegać z kijami. Jak wyjeżdżałem to samochody i szyby były całe nie sądze że ochrona wybiegła by z klubu gdyby każdy poszedl do domu zamiast szturmować klub, i nie dziwie się ochroniarzom ze postanowili to skończyć bo w sumie ile można siedzieć w dyskotece i myśleć kiedy sobie w koncu pójdą do domu. Przewiduje że właściciel Jacek USS i jego syn cieszą się z klęski Bajkowskiego. Wydaje mi się że oni też ingerowali w większym stopniu lub tez w mniejszym. Ochrona we FREGACIE JEST GORSZA Z MOJEGO PUNKTU WIDZENIA PODRYWACZE GIMNAZJALISTEK je***I
Jesli chodzi o Jacka Uss właściciela fregaty to jego syn ma dopiero około roku ale jeśli już w tym wieku ma takie znajomości żeby tak konkurencję rozwalić to gratuluję Jackowi syna he he he
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nich robią tam imprezy bo naprawdę są super można poznać fajowych ludzui ale zróbcie tylko cos z tą ochroną może by tak profesjonalna firma ochroniarska co wie jak i KIEDY reagować PARKOWA GÓRĄ !!!!!!! muza taż
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bar Pelikan????? Klęska totalna. zwłaszcza właściciel co łapie z dupy swoje pracownice i młode dziewczyny które tam przyjdą. Wielki prezes firmy a wygląda jak tarzan po mocnym rozwolnieniu. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...