Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Parczew: Motocyklista bez prawa jazdy wbił się w samochód

Utworzony przez izi, 4 kwietnia 2011 r. o 13:03
[media]http://www.youtube.com/watch?v=Zu7kvXnsne4[/media]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co jest same wany przeszkadzają motocyklistom!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tym wypadku van nie jest w żaden sposób winny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten van przynajmniej bedzie jeżdził za tydzien,dwa a Toyotka już na żyletki pójdzie-nie ma to jak auta marki Renault.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
van napisał:
W tym wypadku van nie jest w żaden sposób winny.
jak to nie - przeszkodził moto-deb***owi w łamamiu przepisów ruchu drogowego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ludzie no co sie dzieje, znowu jakaś piepszona puszka i wypadek i znów wszyscy bedą na motocyklistę jechac - noto co że zapomniał papierów jak sie ma pasję to można zapomniec! ZIOM trzym się! Lewa w górę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LEWA W GÓRE napisał:
ludzie no co sie dzieje, znowu jakaś piepszona puszka i wypadek i znów wszyscy bedą na motocyklistę jechac - noto co że zapomniał papierów jak sie ma pasję to można zapomniec! ZIOM trzym się! Lewa w górę!
Naucz sie czytać ze zrozumieniem. On nie zapomniał papierów. Po prostu deb*** ich nie miał, teraz będzie płacił za uszkodzenia samochodu z własnej kieszeni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a mój brat wczoraj WSK-ą wpier***ił się do studni!Mało się nie utopił!też nie ma papierów na tą maszynę,nie ma prawa jazdy i na dodatek to ćpun,pali marychę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tłuczcie się dalej, to daje mi chleb powszedni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie przesadzajcie, jeżdże na motocyklu od 1979 roku, różnie bywało, i z prędkościa i fantazją ale nie zdarzyło misie przez te długie lata np. wyprzedac z prawej strony, wyprzedac na ciagłej lini itp. To co widzę, co robię "niektórzy" motocyklisci to mnie przeraża. Oczywiście zdecydowana wiekszośc jeździ prawidłowo, jednak kierowcy puszek (sam tez jeźdże duzo samochodem) nie zdaja sobie sprawy że motocykl i szybciej ruszy i nie zatrzyma sie tak jak samochód w 40 metrach. Ma dwa koła i wge + waga motocyklisty - często jest to 300 - 500 kg a nawet i więcej. Nie wspomne o złośliwościach- zajeźdżanie drogi, krótkie odstepu miedzy samochodami tak by motocyklista nie wszedł między nie. To powszechnośc na polskich drogach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No bo najlepiej, najeżdzać na kierowców motocykli, tyle, że samochodem pojedzie i baba i idiota, motorem też ale do zakrętu pierwszego lepszego. Jeżdżę i motorem i samochodem i jak widzę motor to naturalnie zwiększam odstęp i nie zajeżdzam mu drogi, wręcz przeciwnie, z prostej dla inteligentnego człowieka przyczyny: szanuję brać motocyklistów, ale jak w każdym społeczeństwie są i wyjątki, są złe przykłady. Z zasady ograniczonego zaufania, bo nie wiem kto tam siedzi zwiększam swoją uwagę, bo wiem dobrze jak się motorem jeździ, zwłaszcza na naszych drogach, a motocykl v samochód to są małe szanse dla motoru, dla tego idioci zajeżdżają drogę i utrudniają motocyklistom jazdę, później kończą tacy jak na lipowej w tej toyocie. Chciał być mądrzejszy - zabił człowieka. Swoją drogą pewnie motocyklista nie był też bez winy a to wszystko się piętruje i takie tragedie wychodzą. Jakby ludzie mieli trochę wyobraźni i ci z samochodu i ci z motorów również ileż przyjemniej by się jeździło po naszych dziurach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...