Z tymi kursami do Warszawy to naprawdę jest cyrk, czasami na dworcu czeka 40 osób a przyjeżdża busik 20 osobowy, ale dotyczy to też innych kursów. Tak jakby dyżurny ruchu na dworcu nie mógł zadzwonić do bazy i powiedzieć jakie jest zapotrzebowanie.
|
|
Do Warszawy jeżdżą busiki z ludźmi ściśniętymi jak sardynki, a po powiecie jeżdżą duże autobusy wożące powietrze. Krew mnie zalewa jak widzę takie marnotrawstwo. Jak bialski PKS może mieć zyski skoro prowadzi taką politykę. Zamyka się nierentowne linie - oczywiście skoro dużym autobusem podróżuje średnio 5 osób to jak to może być opłacalne. Receptą moim zdaniem jest przerzucenie się na busy!!! W mniejszych miejscowościach ludzie też muszą czymś dojechać do miasta więc na takich klientów PKS może chyba liczyć.
|
|
Ja tam jeżdżę rowerem i sobie chwalę. |
|
Mam dziwne wrażenie, że ktoś tam uprawia krecią robotę, dążąc do ogłoszenia upadłości spółki. Cięcie przejazdów na rentownych liniach jest tego dowodem. A co do zapchanych busów - jak kiedyś będzie wypadek 25-osobowego busa, w który zapakowano 40 osób to dopiero będzie tragedia!
|
|
Gdyby w tym PKS ktoś myślał ekonomicznie to dawno zmieniłby kierownika przewozów pasażerskich Teodorczuka,bo on nadaje się tylko do pasienia krów,a księgową dać na sprzątaczkę ,bo brud z każdego kąta wygląda.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|