reklamacje obuwia w CITY-SPORT na Brzeskiej

no niestety...czsem bywa i tak...nie oszukujmy się każdy komu nie została uznana reklamacja w tym czy innym sklepie będzie niezadowolony...to normalka...i oczywiście gdzieś trzeba się wyzyc...i ludzie jak chcą sobie ulżyć to oczywiście w internecie bo są tu anonimowi...zamiast wypisywać obelgi w necie moze spróbujcie rozwiązac tą sprawe w jakiś inny sposób...np.na drodze sadowej...ech...często też niezadowoleni klienci dają upust emocją obrzucając obelgami i wyzwiskami niczemu niewinnych sprzedawców...przecież to tylko ich praca..trzeba jakos zarobić na chleb...siłą przeciez tych butów klientom nie wciskają

A jakie przeznaczenie maja buty do "chodu rekreacyjnego" ktore rozwalily sie po 1 miesiacu. NIE KUPUJCIE BUTOW W CITY SPORT. Nie uwzgledniaja reklamacji, jedyna droga to droga sadowa.

Gość napisał:

A ja doczekałem się satysfakcjonującej reklamacji w sklepie obuwniczym pomiędzy Szkolnym Dworem a ul. Prostą. Kulturka!

Ja też pochwalam ten sklep.

odradzam sklep city sport !!!! omijajcie ten sklep !!!! ja kupiłęm u nich buty które rozleciały się po 6 miesiącach. dałem je do reklamacji dwa razy ale sklep nie uwzględnił ich wogóle.sprawę zgłosiłem do rzecznika praw konsumenta. naprawde szczerze nie kupujcie tam rzeczy bo to tandeta z chin !!

Jestem kolejnym klientem tego sklepu, gdzie zakupione 4 miesiące temu buty trekkingowe "popękały' podczas... trekkingu. W odpowiedzi na reklamację "rzeczoznawca" napisał że jest to normalne zużycie... ODRADZAM sklep, mają znajomego rzeczoznawcę. A może jakiś pozew zbiorowy?

chciałbym opisać tu swoją historię z reklamacją butów w sklepie City Sport i jej odrzucenie przez Panią Annę Karasińską. Zakupione buty w centrum handlowym Arena w Gliwicach to buty marki Puma w cenie 189,99 zł. W sklepie zapewniano mnie, że buty wytrzymają długo, a reklamacje realizowane są w każdym punkcie City Sport. Buty niestety nie wytrzymały długo, a jedynie 5 miesięcy. Pani Anna Karasińska dyrektor działu reklamacji w decyzji odrzucającej napisała, że przedmiotowe obuwie posiada uszkodzenia spowodowane warunkami eksploatacji, które nie mogą stanowić uzasadnienia przyczyny do składania reklamacji z żądaniem wymiany obuwia na nowe, lub odstąpienia od umowy. Rozległość zgłoszonych uszkodzeń wskazuje, iż mimo możliwości ich zauważenia w początkowej fazie powstania, obuwie użytkowane było nadal, co doprowadziło do nieodwracalnych zmian i pozbawiło sprzedawcę możliwości przywrócenia zgodności towaru z umową. Rozumowanie Pani Anny Karasińskiej ze sklepu City Sport jest bezczelne, a posądzanie mnie o pogłębianie uszkodzeń bezpodstawne. Jest to zwyczajne oszustwo, kierowane chęcią pozyskania dóbr materialnych, nie ponosząc przy tym ryzyka. Reklamacja okazała się tylko fikcją, co potwierdzają setki komentarzy na forach. Czuję się oszukany przez firmę City Sport i łączę się w bólu z tymi, których też to spotkało. zapraszam na http://citysport.miniblog.pl poświęconej tej kiepskiej sieci sklepów.

Gość napisał:

Nie kupuj więcej w tym sklepie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zapraszam rozgoryczonych sklepem City Sport do wyrażenia swojego zdania na blogu antycitysportowym. Ja zostałem bezczelnie potraktowany, reklamacja nieprzyjęta i absurdalne wyjaśnienie: użytkownik celowo uszkodził but. Litości!!!! http://citysport.miniblog.pl/

Floyd napisał:

Zapraszam rozgoryczonych sklepem City Sport do wyrażenia swojego zdania na blogu antycitysportowym. Ja zostałem bezczelnie potraktowany, reklamacja nieprzyjęta i absurdalne wyjaśnienie: użytkownik celowo uszkodził but. Litości!!!! http://citysport.miniblog.pl/

UWAGA!!! CITY SPORT FOCUS PARK ZIELONA GÓRA!! oczywiście nie uznają REKLAMACJII , klienci niby sami sobie uszkadzają...........jakaś paranoja !!!!!!!!!!!

brałem od nich buty 2 razy... Właściwie raz, były to cat gamut (raz już takie uzytkowałem i się sprawdziły, więc postanowiłm kupić nowe), niestety po miesiącu zauważyłem ze odpadają kawałki podeszwy, oddałem do reklamacji. Po dłuższym oczekiwaniu uznali ją i wymieniłem na inny model...cat 'apa hi', buty rozkleiły się po niecałych 2tygodniach użytkowania. Bok podeszwy odkleił się w miejscu szwu, a właściwie imitacji (szew jest dla ozdoby). Jak ktoś chce zdjęcia jak to wygląda, podeślę na maila (hada777@wp.pl). Straciłem tylko czas na dojazdy do sklepu i próbę wyegzekwowania swoich praw. Taka jakość i szybkie zużycie stawiają pod wielkim zapytaniem oryginalność produktu. Niechce już mi się komentować nastawienia sprzedawcy, czy kierownika którzy są wierni polityce firmy citysport, czyli :'możesz sobie zmienić sklep' lub 'idź sobie do rzecznika praw konsumenta'. W sieci jest dużo negatywnych opini, żałuję że nie zapoznałem się z nimi przed wyborem sklepu. Jeśli ktoś miał podobne 'przygody' z tą siecią, proszę poświęcić czas i pisać na forum...trzeba skończyć z ignorowaniem klienta i robieniem z niego bałwana.

W CITY SPORT PORT RUMIA POMORSKIE ZAKUPIŁEM OBUWIE ZA 400 ZŁ I SIE ROZPADŁY REKLAMACJA NIE UZNANA .SPRAWE KIERUJE DO SĄDU.

Ja rowniez skierowalam sprawe do sadu. Wszyscy oszukani przez CITY SPORT nie badz sie i pisac pozwy do sadu przeciwko firmie CITY SPORT. Zalozenie sprawy kosztuje 30zl wiec warto jeszcze poswiecic te srodki. Oczywiscie nalezy wczesniej wyczerpac wszystkie mozliwe formy porozumienia sie czyli reklamacja o wymiane towaru na nowy, reklamacja o zwrot pieniedzy z powodu niezgodnosci towaru z umowa, skierowsnie sprawy do Inspekcji handlowej z prosba o sad polubowny, skierowania spawy do sadu z powodztwa cywilnego to tak w skrocie. Przy okazji mozna napuscic lokalne media na sklep. na pewno sie tym zainteresuja.

Reklamujecie obuwie po roku użytkowania i w 90 % są to reklamacje bezzasadne.Obuwie sportowe jest użytkowane jako gumowce w jesieni ,trzewiki w zimie i klapki w lecie ,,pozaginane zapiętki" bo ciężko się zchylić i rozsznurować buty. Obuwie sportowe wymaga tak jak każde inne należytej konserwacji ,niestety w naszym kraju jest z tym duży problem -wystarczy popatrzeć na nogi Polaków.Jak można reklamować coś co zostało zdewastowane!!!!!!!

sprzedawca ponosi odpowiedzialnosc za sprzedawane towary, wiec jesli sprzedaje tandete - z 100% lub wyzsza marza, to powinien miec swiadomosc, ze nabywcymoga skorzystac z prawa reklamacji. kazde sprzedawane obuwie ma gwarancje, korzystajmy z tego.

Gość napisał:

sprzedawca ponosi odpowiedzialnosc za sprzedawane towary, wiec jesli sprzedaje tandete - z 100% lub wyzsza marza, to powinien miec swiadomosc, ze nabywcymoga skorzystac z prawa reklamacji. kazde sprzedawane obuwie ma gwarancje, korzystajmy z tego.

Niewiesz co to jest gwarancja to się nie wypowiadaj.

gość napisał:

Niewiesz co to jest gwarancja to się nie wypowiadaj.

Tak. Każde buty i nie tylko mają gwarancję. a czy to rękojmia czy gwarancja, czy odpowiedzialność z tytułu niezgodności z umową to nieistotne, ważne, że sprzedawców trzeba nauczyć, że jeśli sprzedają tandetę to zwrócą kasę lub wymienią takie buty na nowe. Przy reklamacji należy żądać zwrotu kasy, (chyba po pierwszej naprawie możemy), nie godzić się na jakieś naprawy czy klejenie.

Ja akurat jestem zadowolony z tego sklepu, a raczej z promocyjnych cen, bo czasami jest taniej niż w internecie. Ale nigdy nie reklamowałem butów, bo nigdy mi się jeszcze żadne nie rozkleiły.

Większość z reklamujących to typowi naciągacze ,chcą dostać kasę za zniszczone buty.

powiat kraśnicki pieprznął cię ktoś obuchem w łeb?