Sąd: Prokuratura ponownie zbada sprawę byłego dyrektora pogotowia

A gdzie jest tam pacjent?

Pacjent - po co im ,są ważniejsze sprawy. rządzenie kierownictwem i dyrektorem, podwyżki , protesty itd

stary urzędnik napisał:

Dlatego, że 2/3 czasu leżeli i im zaczęło odbijać z nadmiaru czasu. Ponadto nie mieli na łóżkach materaców antyodleżynowych, ponadto ponoć leżakowanie się odbywa w pogotowiu w nieregularnym czasie co jeszcze bardziej potęguje stres, a już szczytem jest budzenie ich w nocy przez dyspozytora. Chyba te powody są wystarczające dla robienia szumu wokół siebie Masz rację z kontraktowymi gdyby  szef miał ja..a z prawdziwego zdarzenia to by rozwiązał umowy. Te wnioski nasuwają się same z informacji prasowych. W szpitalu by mieli co robić i durnoty by szybko wyparowały.  Co do R.... to narazie pokazał że wszystkie donosy okazały się bzdurami i wytworem wybujałej wyobraźni kilku  zakompleksionych i niedowartościowanych chłopczyków w zakrótkich majtkach . A tych kilku nie mający kszty honoru próbuje  ratować swoj wizerunek chwytając się jak tonący brzytwy.

 Gdyby Babcia miała wąsy, to by była... dziadkiem. Romuś nie miał jaj, więc "popaprańcy" wyrzucili go z roboty. Prawo dżungli. Romusia nie szkoda.

undefined napisał:

A pewnie w pogotowiu jest teraz super, nikt nas nie sprawdza, nie kontroluje, ze sprzątaniem to jest jak jest, możemy sobie spać w dzień.

 Skoro tak super to dlaczego odeszła główna księgowa, pani naliczająca płace oraz dziewczyna ze świadczeń medycznych. Pewnie super dyrektor do spraw propagandy z Gienią ze starostwa zastąpią nawet tych najbardziej merytorycznych.

Pinokio napisał:

stary urzędnik napisał:

Dlatego, że 2/3 czasu leżeli i im zaczęło odbijać z nadmiaru czasu. Ponadto nie mieli na łóżkach materaców antyodleżynowych, ponadto ponoć leżakowanie się odbywa w pogotowiu w nieregularnym czasie co jeszcze bardziej potęguje stres, a już szczytem jest budzenie ich w nocy przez dyspozytora. Chyba te powody są wystarczające dla robienia szumu wokół siebie Masz rację z kontraktowymi gdyby  szef miał ja..a z prawdziwego zdarzenia to by rozwiązał umowy. Te wnioski nasuwają się same z informacji prasowych. W szpitalu by mieli co robić i durnoty by szybko wyparowały.  Co do R.... to narazie pokazał że wszystkie donosy okazały się bzdurami i wytworem wybujałej wyobraźni kilku  zakompleksionych i niedowartościowanych chłopczyków w zakrótkich majtkach . A tych kilku nie mający kszty honoru próbuje  ratować swoj wizerunek chwytając się jak tonący brzytwy.

Gdyby Babcia miała wąsy, to by była... dziadkiem. Romuś nie miał jaj, więc "popaprańcy" wyrzucili go z roboty. Prawo dżungli. Romusia nie szkoda.

Romusia faktycznie nie szkoda mimo jego wiedzy i tego co zrobił. Z tego co widać teraz sobie nieźle radzi i chyba całościowo okarze to się jemu korzystne a "popaprańcy" stosując prawo dżungli dalej są dupkami z maleńkimi móżdżkami. Natomiast w przeciwieństwie do Romusia bardzo mi szkoda Tadziusia.  Niedosyć, że nic nie może i nic nie wie i tylko sam  się uśmiecha do siebie,a na dodatek jak wejdzie do ratowników kiedy leżą na tapczanach odwróceni dup...mi do niego to mu uśmiech znika. Szkoda Tadzika.

Zeby był Filip to byłby porządek w pogotowiu z ratownikami i dyspozytorami, bo administracja robiła za Filipa i robi za tego dyrektora, co prawda co niektórzy uciekają !

Były dyrektor był merytoryczny i dobry gospodarz i dlatego przeszkadzał ratownikom.

Romusia faktycznie nie szkoda mimo jego wiedzy i tego co zrobił. Z tego co widać teraz sobie nieźle radzi i chyba całościowo okarze to się jemu korzystne a "popaprańcy" stosując prawo dżungli dalej są dupkami z maleńkimi móżdżkami. Natomiast w przeciwieństwie do Romusia bardzo mi szkoda Tadziusia. Niedosyć, że nic nie może i nic nie wie i tylko sam się uśmiecha do siebie,a na dodatek jak wejdzie do ratowników kiedy leżą na tapczanach odwróceni dup...mi do niego to mu uśmiech znika. Szkoda Tadzika. A czy w tym czasie wydają jakieś dźwięki Tadziowi dla podzięki?

Leżą ratownicy a cierpią pacjenci. , bo zanim łaskawie wstanie pan ratownik to ich chyba mało obchodzi. A czas dotarcia do osoby potrzebującej jest tak bardzo ważny, ale to to nie obchodzi dyrektora pogotowia.

undefined napisał:

Romusia faktycznie nie szkoda mimo jego wiedzy i tego co zrobił. Z tego co widać teraz sobie nieźle radzi i chyba całościowo okarze to się jemu korzystne a "popaprańcy" stosując prawo dżungli dalej są dupkami z maleńkimi móżdżkami. Natomiast w przeciwieństwie do Romusia bardzo mi szkoda Tadziusia.  Niedosyć, że nic nie może i nic nie wie i tylko sam  się uśmiecha do siebie,a na dodatek jak wejdzie do ratowników kiedy leżą na tapczanach odwróceni dup...mi do niego to mu uśmiech znika. Szkoda Tadzika. A czy w tym czasie wydają jakieś dźwięki Tadziowi dla podzięki?

 Niewidzimy jego twarzy wypuszczając naturalne gazy.

Ratownikom ważne są pieniądze i nic nie robić, a reszta jak było

Dobrze się czujecie? To że strażacy leżą na łóżkach i mogą opóźnić wyjazd do pożaru, to wam nie przeszkadza?

Skoro macie wiedzę, że Ratownicy opozniaja wyjazdy, czym narażają pacjentów, to zgłosicie sprawę na prokuraturze. Zrobicie to?

zaklady bukmacherskie