Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Syn nie żyje, winnych nie ma

Utworzony przez STEFAN, 22 września 2011 r. o 12:39
Bialska policja, a tym bardziej prokuratura nic nie zrobi bandytom bo się normalnie boi. Łatwiej złapać pijanego rowerzystę co prowadzi rower, ukarać kierowcę za nie zapięte pasy, oni na pewną nie uderzą lub nie poczęstują nożem. Po co ryzykować? Do dziś nie mogą znaleźć broni która zginęła policji z ich POLICYJNEGO SEJFU. Zaprowadzić im bandytę na posterunek to mają pretensje czemu się łapie, przecież od tego są oni. ,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CSI Biała Podlaska jak zwykle się popisała, statystyka najważniejsza! Samosąd i już...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to jest skandal
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kaleka i siedział w barze w nocy ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a jak kaleka to już w barze siedzieć nie może? Inwalidom też zabronisz wychodzić z domu ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Współczuję i matce i siostrze.Ale należy pamiętać,że Pan Bóg nie rychliwy,ale sprawiedliwy.Poniósł śmierć za swoje wyczynki sprzed lat,jak też wyczynki swojego ojca Władka Daniluka.Dziadek jego kiedyś też źle postępował i stracił syna,a teraz on.Wujek Andrzeja poniósł śmierć,jak miał 21 lat.Oczywiście wtedy byli winni lekarze wg rodziny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wałodia napisał:
Współczuję i matce i siostrze.Ale należy pamiętać,że Pan Bóg nie rychliwy,ale sprawiedliwy.Poniósł śmierć za swoje wyczynki sprzed lat,jak też wyczynki swojego ojca Władka Daniluka.Dziadek jego kiedyś też źle postępował i stracił syna,a teraz on.Wujek Andrzeja poniósł śmierć,jak miał 21 lat.Oczywiście wtedy byli winni lekarze wg rodziny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może jakieś szczegóły napiszesz? Z tego co ja się orientuję, to Wujek w/w poniósł śmierć na miejscu, wiem bo byłem sąsiadem dziadka, którego zawsze Andrzejowi zazdrościłem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak się zastanawiam, dlaczego zawsze winni są zmarli, a nikt się nie interesuje osobami które tego człowieka pozbawiły życia, nie każdy jest aniołem i nie sądzę by każdy nie miał nic na sumieniu. Najważniejsze aby sprawiedliwości stało się zadość. Jak czytam wpisy i uwagi tego typu, osób które w życiu nie powiedziałyby tego co piszą "anonimowo" drugiej osobie prosto w twarz to niedobrze mi sie robi...żałośne to jest. Andrzej był dobrym kolegą, jak miał kasę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W jakim bialskim lokalu dochodzi do takich ekscesów?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trudno to nazwać lokalem - "Pod Żaglami"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ponton napisał:
Trudno to nazwać lokalem - "Pod Żaglami"
To gdzie to jest bo pierwszy raz słyszę ? Z ciekawości pytam i będę wiedział co omijać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sylwek napisał:
Może jakieś szczegóły napiszesz? Z tego co ja się orientuję, to Wujek w/w poniósł śmierć na miejscu, wiem bo byłem sąsiadem dziadka, którego zawsze Andrzejowi zazdrościłem.
Wujek Andrzeja miał wypadek na motorze,a zmarł po ok.tygodniu w szpitalu(1977r.) i za to obwiniano lekarzy.Dziadek miał do wszystkich pretensje,m.innymi do nauczycieli za złe wyniki synów w szkole,do sąsiadów itp.Musisz być bardzo młody i wszystko zanasz tylko z opowiadań.Dziadka Andrzeja pamiętasz,jak był starszym i już trochę modrzejszym.A przez ojca Andrzeja i samego Andrzeja ilu ludzi było pobitych,którzy cierpieli i cierpią do dnia dziesiejszego,to tego pewnie nie wiesz.Powiem tak,że bardzo współczuję rodzicom i rodzeństwu z powodu śmierci Andrzej i jego samego żałuję jako człowieka,ale mówią,że dobro,ale też i zło zawsze wraca do człowieka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że jakiś "przyjaciel" rodziny się znalazł
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytam te wpisy, „komentarze” i szału dostaję. Wydaje mi się, że „piszący” (z wyjątkami) nie bardzo rozumieją o co chodzi w komentowanym artykule. Faktem jest, że człowieka nie ma (jaki był – taki był i nic tego nie zmieni), a wraz z Nim nie ma winnych tego zajścia! Powiedzcie, jak to jest możliwe?! Nie ma w tej chwili znaczenia, jaka to była osoba, ale ma znaczenie fakt, że organy ścigania nie dokładają starań, aby sprawę tą wyjaśnić. Jest ofiara i jest sprawca, to prosta zależność. Czy Państwo wypowiadający się na owym forum również tak będą „pisać/mówić”, jeśli będzie to dotyczyło najbliższej rodziny?! Ja osobiście nie mam ochoty żyć w poczuciu bezkarności i zagrożeniu, z brakiem zaufania wobec instytucji, które mają sprawiedliwie służyć społeczeństwu – każdemu człowiekowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...