Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Szkoła Podstawowa nr 2 opłaty

Utworzony przez dziennikarz, 23 lutego 2009 r. o 10:50
Zastanawiam się nad rokrocznym robieniem zdjęc pamiątkowych dla uczniów w SZP nr 2. Co roku dyrektor prawdopodobnie pozwala (jest to pytanie do dyrektora) aby " fotograf" robił zdjęcia indywidualne i klasowe uczniom. Biorąc pod uwagę ilość uczniów w klasie min 30 i to że każdy zostawia fotografowi min 20 zł to piliczmy: 30 uczniów x 20 zł x 3 klasy x 6 roczników = około 11 tys złoty za jedno wejście fotografa. Niestety Pan Fotograf nie zostawia paragonu uczniom wiec może zostawia go dyrektorowi bo pewnie te 20 % podatku przekazuje na rzecz U. Skarbowego. Pytam jak to jest Panie Dyrektorze......? Czy ogłaszany jest przetarg na robienie zdjęć...? Obecnie prawdopodobnie wpuszczany jest też Pan, który prawdopodobnie sprzedaje dzieciom książki, rozpakowują je i książka jest sprzedana...? Rodzic musi dać na ksiąźkę...? A składki uczniów na potrzeby .....szkoły: 30 uczniów x 3 klasy x 20-50 zł x 6 klas x 10 miesięcy= od 108 tys do 270 tys w zależności od wielkości skłądek na rok. To niezłą suma jak na rok szkoły. Wszyscy powierdzą, że takie skłądki są. Dużo idzie tego papieru , kleju i tuszu na pomoce naukowe......... Starczyło by na całą armię wojska na pomoce naukowe, nieprtawdaż? I strach liczyć "nieobowiązkowe" skłądki na komitet rodzicielski...............bogłowa pęknie........... Pytam się czy te składki są konieczne i jak są rozliczane przez Pana Dyrektora z Urzędem Skarbowym. Może lepiej oficjalnie powiedzieć że szkoła kosztuje i zrobić ją niepubliczną to coś może będzie mógł uczeń odliczyć. Jak Panie Dyrektorze można tu pomóc Panu i szkole ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak, nikt nie kontroluje tych olbrzymich pieniędzy, tylko śmietanka towarzyska (komitet rodz) sie dzieli nimi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komitet rodzicielski to śmietanka towarzyska dyrektora i nauczycieli, nagrody dzielą między sobą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A mleko dzieci dostają raz w miesiącu a powinni codziennie. tak się dogadała mleczarnia na olbrzymie pieniądze za mleko dla dzieci. Mleko powinni otrzymywać codziennie a dają raz w miesiącu jak dla bydła, bierzcie po pleckau mleka i spadać, będzie spokój miesiąc czasu...... Brawo !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Grunt to dogadać się z dyrekcją, a może to mleko w banku siedzi miesiąc ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te wszystkie pobierania opłat od dzieci są nielegalne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie znam sytuacji akurat w tej szkole odnośnie Komitetu Rodzicielskiego, najczęściej bywa tak, że do zebranych pieniążków na ten cel dyrektor danej placówki nie ma dostępu. Wszystko jest w gestii Rady Rodziców. Ona decyduje na co przeznaczy jaką kwotę. W zależności od tego jaki jest regulamin najczęściej pieniądze te są wykorzystywane na nagrody dzieciom za udział w różnego rodzaju konkursach, Dzień Dziecka, na nagrody na zakończenie roku, na dofinansowanie do wycieczek organizowanych przez klasy, na zakup książek do biblioteki szkolnej. Poważnym wydatkiem jest kosz kwiatów zakupiony na 14 października. Niemal w 100% pieniądze te wracają do uczniów. Najlepszym wyjściem z sytuacji jest pójść na zebranie rodziców i każdego roku Rada Rodziców rozlicza się z zebranych na ten cel pieniążków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O zakupie zdjęć decyduje rodzic, on wyraża lub nie zgodę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"to coś może będzie mógł uczeń odliczyć" Odlicza rodzic. Kilka lat temu kwotę wpłacaną na Radę Rodziców można było odliczyć od podatku. Obecnie nie wiem jak to jest , moje dzieci urosły
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
O zakupie zdjęć decyduje rodzic, on wyraża lub nie zgodę.
To bzdura, jak nie wpłaci się na komitet to jest takie dzicko i rodzić bardzo źle odbierany każdy patrzy jak na wariata jak próbujesz coś takiego powiedzieć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
"to coś może będzie mógł uczeń odliczyć" Odlicza rodzic. Kilka lat temu kwotę wpłacaną na Radę Rodziców można było odliczyć od podatku. Obecnie nie wiem jak to jest , moje dzieci urosły
A co z olbrzymimi wkotami rocznymi po 20 zł razy 18 klas w szkole i jeszcze razy cały rok ????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Licząc wszystko uczniowie zostawiają bardzo dużo pieniędzy w szkole nie podlegających żadnej kontroli. A niech się rodzić zapyta o rozliczenia, to już uczeń będzie najgorszy, nauczyciele są bardzo pamiętliwi- może inaczej: mają b. dobra pamięć....................
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A mleko dzieci dostają raz w miesiącu a powinni codziennie. tak się dogadała mleczarnia na olbrzymie pieniądze za mleko dla dzieci. Mleko powinni otrzymywać codziennie a dają raz w miesiącu jak dla bydła, bierzcie po pleckau mleka i spadać, będzie spokój miesiąc czasu...... Brawo !
A w szkole 3 mleko dzieci dostaja codziennie , jest rano dostarczane i jest to mleko świeże a nie UHT z terminem pół rocznym i to wtedy ma sens taka akcja
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~GOŚĆ~ napisał:
A w szkole 3 mleko dzieci dostaja codziennie , jest rano dostarczane i jest to mleko świeże a nie UHT z terminem pół rocznym i to wtedy ma sens taka akcja
Masz racje moje dziecko też dostaje w 3 mleko codziennie , ale przy wydawaniu jest troche zadymy ale potrafili to rozwiazać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak trudno jest dogodzić każdemu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chciałabym się odnieść do tych wszystkich zarzutów stawianych SP2. Jestem matką dwójki dzieci, które uczęszczają do tej szkoły. Przez wiele lat nie spotkałam się z tak absurdalnymi pomówieniami dotyczącymi wpłat. Wszelkie opłaty na Radę Rodziców są dobrowolne i pokwitowane. Z tych pieniędzy korzystają uczniowie. Rada Rodziców 2 razy do roku zwołuje zebranie, na które zapraszani są przedstawiciele wszystkich klas. Wtedy analizowane są wszystkie wydatki, a protokół jest do wglądu dla wszystkich zainteresowanych rodziców. Potem takie informacje przekazuje się na zebraniach klasowych ( trzeba tylko w nich uczestniczyć, bo najczęściej pretensje mają ci, którzy w szkole w ogóle się nie pojawiają). Jeżeli chodzi o zdjęcia, to decyzję o ich zakupie podejmują wyłącznie rodzice, nikt do niczego nie zmusza. Nie wiem też skąd wziął się zarzut dotyczący mleka, moje dzieci przynoszą je codziennie. Wiem też od innych rodziców, że niektóre dzieci oddają swoje mleko kolegom. Niestety zdarza się też, że mleko ląduje w koszu ( co widać w szkolnych śmietnikach), ale to już chyba nie jest wina szkoły!? Radzę osobom, które mają jakieś zarzuty, przyjść do szkoły i zapytać o wszystko bezpośrednio dyrektora, bowiem łatwo atakować anonimowo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nóż się w kieszeni otwiera, jak czytam lub słyszę takie teksty. Dlaczego obecne pokolenie rodziców jest pełne pretensji o wszystko. nikt przecież nie zmusza nas rodziców do kupowania zdjęć. płacenia na komitet itp. Dlaczego więc ,zamiast logicznie pomyśleć, zapytać jeśli nie wiemy dokładnie, ktoś plecie bzdury, wygaduje kompletne brednie. Niektórym, co obecnie jest straszne, wydaje się , że znają się na wszystkim najlepiej i nie patrząc, że się ośmieszają krytykują i obwiniają innych o wszystko. Sama mam dzieci w szkole i nigdy nie miałam z tymi sprawami problemu. Jestem dokładnie zorientowana jak wyglądają sprawy składek, zdjęć robionych w szkole i radzę przestać pleść głupoty, bo to wstyd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ala napisał:
Nóż się w kieszeni otwiera, jak czytam lub słyszę takie teksty. Dlaczego obecne pokolenie rodziców jest pełne pretensji o wszystko. nikt przecież nie zmusza nas rodziców do kupowania zdjęć. płacenia na komitet itp. Dlaczego więc ,zamiast logicznie pomyśleć, zapytać jeśli nie wiemy dokładnie, ktoś plecie bzdury, wygaduje kompletne brednie. Niektórym, co obecnie jest straszne, wydaje się , że znają się na wszystkim najlepiej i nie patrząc, że się ośmieszają krytykują i obwiniają innych o wszystko. Sama mam dzieci w szkole i nigdy nie miałam z tymi sprawami problemu. Jestem dokładnie zorientowana jak wyglądają sprawy składek, zdjęć robionych w szkole i radzę przestać pleść głupoty, bo to wstyd.
Alu, to ty tak na codzień z tym nożem w kieszeni chodzisz ?. Fajna z ciebie babka może się umówimy, mam zleconko na mokrą robotę. Pozdro.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rodzic napisał:
Chciałabym się odnieść do tych wszystkich zarzutów stawianych SP2. Jestem matką dwójki dzieci, które uczęszczają do tej szkoły. Przez wiele lat nie spotkałam się z tak absurdalnymi pomówieniami dotyczącymi wpłat. Wszelkie opłaty na Radę Rodziców są dobrowolne i pokwitowane. Z tych pieniędzy korzystają uczniowie. Rada Rodziców 2 razy do roku zwołuje zebranie, na które zapraszani są przedstawiciele wszystkich klas. Wtedy analizowane są wszystkie wydatki, a protokół jest do wglądu dla wszystkich zainteresowanych rodziców. Potem takie informacje przekazuje się na zebraniach klasowych ( trzeba tylko w nich uczestniczyć, bo najczęściej pretensje mają ci, którzy w szkole w ogóle się nie pojawiają). Jeżeli chodzi o zdjęcia, to decyzję o ich zakupie podejmują wyłącznie rodzice, nikt do niczego nie zmusza. Nie wiem też skąd wziął się zarzut dotyczący mleka, moje dzieci przynoszą je codziennie. Wiem też od innych rodziców, że niektóre dzieci oddają swoje mleko kolegom. Niestety zdarza się też, że mleko ląduje w koszu ( co widać w szkolnych śmietnikach), ale to już chyba nie jest wina szkoły!? Radzę osobom, które mają jakieś zarzuty, przyjść do szkoły i zapytać o wszystko bezpośrednio dyrektora, bowiem łatwo atakować anonimowo.
Przecież każdy wie, że mleko jest rozdawane nieregularnie............. Chyba ze sklepu to mleko przynosi...... A fotograf sie rozlicza, skąt te ceny z kosmosu.........? Wiadomo, każdy kupi swojemu dizcku to zdjęcie bo żal nie kupić, ale to nieuczciwe takie ceny i monopol, kto wpuszcza tego fotografa......?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rodzic napisał:
Chciałabym się odnieść do tych wszystkich zarzutów stawianych SP2. Jestem matką dwójki dzieci, które uczęszczają do tej szkoły. Przez wiele lat nie spotkałam się z tak absurdalnymi pomówieniami dotyczącymi wpłat. Wszelkie opłaty na Radę Rodziców są dobrowolne i pokwitowane. Z tych pieniędzy korzystają uczniowie. Rada Rodziców 2 razy do roku zwołuje zebranie, na które zapraszani są przedstawiciele wszystkich klas. Wtedy analizowane są wszystkie wydatki, a protokół jest do wglądu dla wszystkich zainteresowanych rodziców. Potem takie informacje przekazuje się na zebraniach klasowych ( trzeba tylko w nich uczestniczyć, bo najczęściej pretensje mają ci, którzy w szkole w ogóle się nie pojawiają). Jeżeli chodzi o zdjęcia, to decyzję o ich zakupie podejmują wyłącznie rodzice, nikt do niczego nie zmusza. Nie wiem też skąd wziął się zarzut dotyczący mleka, moje dzieci przynoszą je codziennie. Wiem też od innych rodziców, że niektóre dzieci oddają swoje mleko kolegom. Niestety zdarza się też, że mleko ląduje w koszu ( co widać w szkolnych śmietnikach), ale to już chyba nie jest wina szkoły!? Radzę osobom, które mają jakieś zarzuty, przyjść do szkoły i zapytać o wszystko bezpośrednio dyrektora, bowiem łatwo atakować anonimowo.
i UWAŻA pANI, ŻE SKŁĄDKI NA POMOCE NAUKOWE 30 DZIECI X 20 ZŁ X 3 KLASY X 6 ROCZNIKÓW= DOBRY SAMOCHÓD SĄ W PORZĄDKU??? uRZĄD MIASTA MNIEJ ZUŻYWA NA POMOCE NAUKOWE I POLICJA GDZIE PISANIA JEST OD GROMA... OBROŃCZYNI SIĘ ZNALAZŁA... CZY PANI MOŻE ZBIERA SKŁADKI ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...