Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wsiadła w "stopa" i zasnęła. Obudziła się 300 km dalej

Utworzony przez ewt, 20 marca 2009 r. o 17:53
I czas najwyższy było zakończyc tę dyskusję. Widzę, że naiwna próbuje w jakiś sposób wybrnąc z twarzą, ale temat jest problematyczny. O tym, ze jest tyo bajeczka napisała dopiero wystraszona konsekwencjami karnymi związanymi z ta sprawą. Wcześniej działała z rozmysłem, aby ośmieszyć swoją znajomą, w ulicy Twardej. Sąd może nieuwierzyć w szczerośc takiej skruchy, bo wynika ona tylko ze strachu prtzed karą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stopa napisał:
Widzę, że naiwna próbuje w jakiś sposób wybrnąc z twarzą, ale temat jest problematyczny. O tym, ze jest tyo bajeczka napisała dopiero wystraszona konsekwencjami karnymi związanymi z ta sprawą. Wcześniej działała z rozmysłem, aby ośmieszyć swoją znajomą, w ulicy Twardej. Sąd może nieuwierzyć w szczerośc takiej skruchy, bo wynika ona tylko ze strachu prtzed karą.
Panie Stopa ! Widzę że zainteresowała pana moja opowieść o Dorocie że pan spać po nocach nie może. No to podam panu jeszcze parę pikantnych szczegółów tylko to tak między nami. Otóż Dorota i Zygmunt nie poznali się dopiero w audi w M-cu. Znali się już dawniej bo oboje chodzili do Kraszewskiego w Białej do jednej klasy. Razem byli jako para na studniówce. Potem on wyjechał na studia do Lublina a ona studiowała u Bergera turystykę. Kontakty się urwały. On ożenił się w Augustowie a on wyszła zamąż i została w Białej. Po latach spotkali się na Zjeżdzie Absolwentów we wrześniu ub. roku no i stara miłość ożyła. Umówili się na spotkanie w M-cu i ... dalej już wiesz. Stopa ! nie ciągnij mnie za język bo już nic więcej nie powiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naiwna napisał:
Panie Stopa ! Widzę że zainteresowała pana moja opowieść o Dorocie że pan spać po nocach nie może. No to podam panu jeszcze parę pikantnych szczegółów tylko to tak między nami. Otóż Dorota i Zygmunt nie poznali się dopiero w audi w M-cu. Znali się już dawniej bo oboje chodzili do Kraszewskiego w Białej do jednej klasy. Razem byli jako para na studniówce. Potem on wyjechał na studia do Lublina a ona studiowała u Bergera turystykę . Kontakty się urwały. On ożenił się w Augustowie a on wyszła zamąż i została w Białej. Po latach spotkali się na Zjeżdzie Absolwentów we wrześniu ub. roku no i stara miłość ożyła. Umówili się na spotkanie w M-cu i ... dalej już wiesz. Stopa ! nie ciągnij mnie za język bo już nic więcej nie powiem.
Nie wiedziałem, że uczelnia Bergiera aż tyle lat trwa. Ale wałek wam ktoś tu wciska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nie wiedziałem, że uczelnia Bergiera aż tyle lat trwa. Ale wałek wam ktoś tu wciska
O co ci chodzi ? Pisząc "po latach spotkali się..." miałam na myśli że np. po 2-3 latach. Pasuje ? A zdjęcia Doroty i Zygmunta możesz sobie obejrzeć na stronie liceum Kraszewskiego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stopa napisał:
O tym, ze jest tyo bajeczka napisała dopiero wystraszona konsekwencjami karnymi związanymi z ta sprawą. Wcześniej działała z rozmysłem, aby ośmieszyć swoją znajomą, w ulicy Twardej.
Stopa ! Nie masz racji. Nie boję się żadnych konsekwencji bo mam czyste sumienie. Prawda wygląda tak jak napisałam. Miałam kłamać ? Rzeczywiście trochę się wystraszyłam jak ten Gość zaczął domagać się ode mnie żebym pisała do niego prywatnie. Myślał pewnie że jestem naiwna i głupia. Napiszę do niego na prywatnego maila a on mnie namierzy. Nie jestem taka głupia ! Pewnie gość ten z policji był. Niech sobie sam wyjaśnia tę sprawę a nie mnie w to wciąga. Niech pojedzie na ul. Twardą i poszuka Doroty Z. Tam wszyscy wiedzą o kogo chodzi bo sprawa jest głośna. Ja mogę tylko podpowiedzieć że Doroty dom jest niedaleko drukarni calamus. Niech sobie sam szuka a nie czeka na gotowe. Zdjęcia jej i Zygmunta są do obejrzenia na stronie liceum Kraszewskiego ( Zjazd Wychowanków i Absolwentów). A dlaczego ja o Dorocie piszę tu na forum to jest to moja sprawa. Może kiedyś wam powiem. Na razie nie mogę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naiwna napisał:
O co ci chodzi ? Pisząc "po latach spotkali się..." miałam na myśli że np. po 2-3 latach. Pasuje ? A zdjęcia Doroty i Zygmunta możesz sobie obejrzeć na stronie liceum Kraszewskiego.
Kobieta w średnim wieku dwa lata po maturze? Nie ściemniaj trollu, uczelnia Bergiera to nie wieczorówka. Jak chcesz zbesztać swoją koleżankę to tylko świadczy o Twojej niskiej samoocenie. Może właśnie dlatego ludzie Cię nie lubią, że anonimowo ich opluwasz? Nie zaśmiecaj forum bo Cię w końcu ktoś oskarży o zniesławienie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A gdzie ja napisałam że "2 lata po MATURZE" ? Jesteś męczący z tym czepianiem się detali bez znaczenia. Ja tu opowiadam dramat kobiety a ty mi głowę zawracasz jakimiś szczegółami. Odczep się ! Wchodziłeś już na stronę Kraszewskiego ? Rozpoznałeś Dorotę ? Skąd ci przyszła myśl że mnie ludzie nie lubią ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Kobieta w średnim wieku dwa lata po maturze? Nie ściemniaj trollu, uczelnia Bergiera to nie wieczorówka. Jak chcesz zbesztać swoją koleżankę to tylko świadczy o Twojej niskiej samoocenie. Może właśnie dlatego ludzie Cię nie lubią, że anonimowo ich opluwasz? Nie zaśmiecaj forum bo Cię w końcu ktoś oskarży o zniesławienie.
A jak ktoś mnie tu może namierzyć? Przecież wchodzę anonimowo, nie loguję się nigdzie. Widzę, że to ty ściemniasz i próbujesz mnie nastraszyć. A Dorota już wcale nie jest moją koleżanką.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naiwna napisał:
Panie Stopa ! Widzę że zainteresowała pana moja opowieść o Dorocie że pan spać po nocach nie może. No to podam panu jeszcze parę pikantnych szczegółów tylko to tak między nami. Otóż Dorota i Zygmunt nie poznali się dopiero w audi w M-cu. Znali się już dawniej bo oboje chodzili do Kraszewskiego w Białej do jednej klasy. Razem byli jako para na studniówce. Potem on wyjechał na studia do Lublina a ona studiowała u Bergera turystykę. Kontakty się urwały. On ożenił się w Augustowie a on wyszła zamąż i została w Białej. Po latach spotkali się na Zjeżdzie Absolwentów we wrześniu ub. roku no i stara miłość ożyła. Umówili się na spotkanie w M-cu i ... dalej już wiesz. Stopa ! nie ciągnij mnie za język bo już nic więcej nie powiem.
No to zdecyduj się: 1. czy spotkali się po latach, kiedy oboje mieli pozakładane rodziny, mieszkali w różnych końcach Polski ale wtedy przecież nie mogli być na studniówce u Bergiera, bo tej uczelni nie było 2. czy spotkali się po dwóch, trzech latach od studniówki ,czyli teraz mają 21-22 lata i ta kobieta jest jak pisze autor artykułu "w średnim wieku". Pierwszy raz spotykam się, aby dwudzestolatkę określać kobietą w średnim wieku. Piszesz bzdury chcąc komuś zszargać opinię. Myślisz, że jak się nie podpiszesz pod kolejnym swoim postem (patrzwyzej) to nikt się nie domyśli, że to Ty? Namierzą Cię po numerze IP i mac adresie karty, już ktoś Ci tutaj o tym wspomniał. Redakcja udostępni adres połączenia, IP możesz sobie zmieniać rozłączając neostradę, ale oparator i tak ma zapisane kto kiedy jakie IP miał przydzielone. A maca to i tak nie umiesz zmieniać, więc jesteś wystawiona ptaszyno.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wielkie rzeczy, raz zapomniałam się podpisać i już się czepiają. I nie straszcie mnie, że ktoś mnie poda do sądu, bo się nie boję. Widzę, że nie chcecie dowiedzieć się tego co sama wiem. Nie będę zatem tego już tu poruszała.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przede wszystkim informuję że wpis podpisany "Gość" z 22.03.2009,12:54 nie ja pisałam. Spadaj trolu ! Nie mieszaj nam bo tu o poważne sprawy chodzi. A Dorota NADAL jest moją najlepszą koleżanką ! A teraz do ciebie Gościu z 22.03.2009,13:15. Obie z Dorotą jesteśmy równolatki, razem chodziłyśmy do Kraszewskiego, maturę zdałyśmy w 1997 roku, potem studia - dyplom w 2002, no i teraz niestety jesteśmy już raczej w "średnim wieku", ja jestem nadal panienką a Dorota ma 2 dzieci. I o co ci chodzi ? co ci nie pasuje ? A skąd ty ptaszyno wiesz że ja nie umiem zmieniać maca ? Właśnie przed chwilą była u mnie Dorota i wszystko sobie wyjaśniłyśmy. Stare sprawy też. Jej życie ulega całkowitej zmianie bo zadzwonił do niej Zygmunt i zaproponował jednak małżeństwo. Ale Dorota już nie chce rozgłosu więc nic więcej nie mogę powiedzieć. Sorry.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naiwna napisał:
Wielkie rzeczy, raz zapomniałam się podpisać i już się czepiają. I nie straszcie mnie, że ktoś mnie poda do sądu, bo się nie boję. Widzę, że nie chcecie dowiedzieć się tego co sama wiem. Nie będę zatem tego już tu poruszała.
Spadaj stąd trolu !!! Nie psuj zabawy ! "Naiwna" to jestem JA a nie TY !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naiwna napisał:
Spadaj stąd trolu !!! Nie psuj zabawy ! "Naiwna" to jestem JA a nie TY !!!
Jak możesz być takim judaszem naiwna, wyciągasz na jaw prywatne sprawy Doroty? To jej sprawa i Zygmunta. Moralne dno, nie masz prawa opowiadać takich rzeczy na publicznym forum. Co tam między tobą a Dorotą było, to wszyscy wiedzą, ale żeby między obcymi takie ploty rozpowiadać to zwykłe chamstwo! Jak cię następnym razem zobaczę na ulicy to minę w milczeniu. Myślę sobie co biedna Dorota musi teraz czuć?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naiwna... jak ty możesz wypisywać takie rzeczy na publicznym forum? pytam: jak? co z ciebie za osoba? przecież to się może skończyć rozwodem? i jak ty ludzion spojrzysz w oczy? pytam: jak? weźmiesz to na swoje sumienie? weźmiesz?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiola ! Nie panikuj, już jest wszystko w porządku ! Właśnie spotkałam się z Dorotą. Okazuje się że oni wczoraj spotkali się w czwórkę (w Jedynce na Placu Wolności) : Dorota z mężem i Zygmunt z żoną. I się okazało w trakcie rozmowy że ... żona Zygmunta od DAWNA kręciła z mężem Doroty i w tym samym czasie Dorota romansowała z Zygmuntem. I teraz postanowili sprawy uregulować : Dorota będzie z Zygmuntem a żona Zygmunta - z mężem Doroty. I wszystko gra ! Rozwody na wiosnę a śluby na jesieni. A mnie wszyscy dziękowali za doprowadzenie do szczęśliwego finału. I co ty na to Wiola ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naiwna... jak mam nie panikować, co ty piszesz? oni sobie romansują i mogą w sumie romansować, ale są jeszcze dzieci. co będzie z ich dziećmi, czy oddadzą je do przytułku? przecież tak nie można postępować? a może można? najlepiej naklepać dzieci, a później oddać je wszystkie do przytułku. jak tak można. to wszystko jest okropne. brak mi słów. muszę ochłonąć i wziąć tabletki. ludzie co wy robicie. zastanówcie się. bardzo proszę nie oddawajcie dzieci na pastwę losu i opieki społecznej. dlaczego to robicie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiola ! Uspokój się wszystko jest po kontrolą. Dzieci Doroty zostają przy Dorocie. Dzieci Zygmunta, zostają przy jego żonie w Augustowie. Rodziny ustaliły systematyczne kontakty. Czyli wszystko w porządku? Żaden przytułek nie wchodzi w grę! Daj spokój z tymi tabletkami, to nie twoja sprawa, uważaj nie przedawkuj! A więc wydaje mi się, że wszystko skończyło się szczęśliwie. Tak?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naiwna, ty jesteś zwykła szmata! Tak dobrze czytasz, szmata! Nie chcę cię znać, za to co tu piszesz o Dorocie, niby twojej przyjaciółce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja też wiem o tobie co nieco i mogłabym o tobie pisać ploty, ale nie zniżę sie do twojego poziomu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Oburzona~ napisał:
Naiwna, ty jesteś zwykła szmata! Tak dobrze czytasz, szmata! Nie chcę cię znać, za to co tu piszesz o Dorocie, niby twojej przyjaciółce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja też wiem o tobie co nieco i mogłabym o tobie pisać ploty, ale nie zniżę sie do twojego poziomu!
Masz rację, źle się zachowałam, za co Was wszystkich przepraszam. Nie radzę sobie sama ze sobą... lata mi uciekają a ja nadal bez faceta jestem. Wy już macie swoich partnerów, a w dodatku nawet kochanków. Czy ja taka brzydka jestem, że nikt za mną się nie obejrzy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiola ! Jeszcze do Ciebie mam jedną sprawę. Umów mnie z Markiem... ja chyba nie powinnam wybrzydzać, w tym wieku nie ma się za dużego wyboru. Jeszcze raz przepraszam, że wmieszałam się w sprawę Doroty, ale zazdrościłam jej faceta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...