Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

WYRZUCANIE ŚMIECI PRZEZ BALKON I ZATRUWANIE ZYCIA INNYM SĄSIADOM

Utworzony przez ~GOŚĆ~, 9 marca 2010 r. o 11:04
Chciałabym poruszyć problem "czystości" naszych kochanych sąsiadów, którzy pozbywając się śmieci od siebie z domostw wyrzucają je przez balkony swoich mieszkań umilając przy tym życie innym sąsiadom. Zauwazyłam iż są takie jednostki ludzi dla których okolica w której mieszkają może być chlewem a ich i tak nic nie rusza bo jesli ktoś urodził się zwykłą swinią to do chlewu jest przyzwyczajony i myśli że inni tez powinni się dostosować. Niejednokrotnie obserwowałam ludzi a nawet daleko nie muszę szukać ponieważ mam moich "kochanych" sąsiadów którzy co tylko sie da wyrzucają przez bakon poczynając na piachu z wycieraczki, który ląduje u mnie na balkonie po włosy pupilów zamieszkujących razem z nimi bezczelnie twierdząc iz zdażyło się to przypadkowo. Ale jeśli jestem w domu i widzę jak moja sasiadka z góry bez żadnych skrupółów trzepie wszelkie nieczystości ze swojego mieszaknia zaśmiecając przy okazji mój balkon, moje pranie i zatruwając mi przy tym życie to jakoś nie moge przejśc obok tego obojętnie i wszelkie próby wypersfadowania jej tego nawyku kończą się niepowodzeniem a zastraszanie jej spółdzielnią w szczególności na nią nie działa to chyba jedyną rzeczą jest zapraszanie jej do cotygodniowego posprzątania mojego balkonu. Przy okazje tego wpisu chciałam jeszcze poruszyć temat naszych kochanych pupilów, które załatwiają swoje potrzeby wszedzie gdzie popadnie. Nie wiem jak innym ale mi przeszkadza widok kup znajdujących się na całej długości trawnika i nie tylko. Może własciciele zadbali by równiez o sprzątanie po swoich milusińskich, bo skoro chce się miec zwierze to trzeba o nie dbać nie tylko karmiąc je ale również sprzątając po nim nie Tylko w swoim domu ale również na ulicy. Bo skoro ja nie mam swego pupila to dlaczego mam się przyglądać na syf pozostawiony przez was samych. Temat jest rzeką ale chciałabym poznać opinie innych mieszkanców osiedli i może trzeba by było wprowadzić OBOWIĄZEK SPRZATANIA PO SWOICH PUPILACH TAK JAK JEST TO W INNYCH CYWILIZOWANYCH MIASTACH POLSKI.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~GOŚĆ~ napisał:
Chciałabym poruszyć problem "czystości" naszych kochanych sąsiadów, którzy pozbywając się śmieci od siebie z domostw wyrzucają je przez balkony swoich mieszkań umilając przy tym życie innym sąsiadom. Zauwazyłam iż są takie jednostki ludzi dla których okolica w której mieszkają może być chlewem a ich i tak nic nie rusza bo jesli ktoś urodził się zwykłą swinią to do chlewu jest przyzwyczajony i myśli że inni tez powinni się dostosować. Niejednokrotnie obserwowałam ludzi a nawet daleko nie muszę szukać ponieważ mam moich "kochanych" sąsiadów którzy co tylko sie da wyrzucają przez bakon poczynając na piachu z wycieraczki, który ląduje u mnie na balkonie po włosy pupilów zamieszkujących razem z nimi bezczelnie twierdząc iz zdażyło się to przypadkowo. Ale jeśli jestem w domu i widzę jak moja sasiadka z góry bez żadnych skrupółów trzepie wszelkie nieczystości ze swojego mieszaknia zaśmiecając przy okazji mój balkon, moje pranie i zatruwając mi przy tym życie to jakoś nie moge przejśc obok tego obojętnie i wszelkie próby wypersfadowania jej tego nawyku kończą się niepowodzeniem a zastraszanie jej spółdzielnią w szczególności na nią nie działa to chyba jedyną rzeczą jest zapraszanie jej do cotygodniowego posprzątania mojego balkonu. Przy okazje tego wpisu chciałam jeszcze poruszyć temat naszych kochanych pupilów, które załatwiają swoje potrzeby wszedzie gdzie popadnie. Nie wiem jak innym ale mi przeszkadza widok kup znajdujących się na całej długości trawnika i nie tylko. Może własciciele zadbali by równiez o sprzątanie po swoich milusińskich, bo skoro chce się miec zwierze to trzeba o nie dbać nie tylko karmiąc je ale również sprzątając po nim nie Tylko w swoim domu ale również na ulicy. Bo skoro ja nie mam swego pupila to dlaczego mam się przyglądać na syf pozostawiony przez was samych. Temat jest rzeką ale chciałabym poznać opinie innych mieszkanców osiedli i może trzeba by było wprowadzić OBOWIĄZEK SPRZATANIA PO SWOICH PUPILACH TAK JAK JEST TO W INNYCH CYWILIZOWANYCH MIASTACH POLSKI.
Tgadzam się z przedmówcą wyrzucanie odpadków przez balkony mieszkań i mase psich odchodów na naszych chodnikach to temat godny poruszenia . Jestem za ankietą dotyczącą wprowadzenia Obowiązku sprzatania po pieskach i kotkach przez ich włascicieli. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mieszkam w jednym z bloków przy ul.Janowskiej i przeraża mnie to ,że na klatkach nie wszyscy sprzątają . W piwnicy niedługo to chyba zalęgną się insekty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak wygląda sprzątanie przez zarząd, po zimie, przez właściciela bloków, BSM ZGODA w Białej Podlaskiej. Nie dość, że płacimy wysokie czynsze, niewiadomo za co (w czynszu nie ma rozbicia na składniki), to zarząd nie raczy posprzątać wokół siebie. Wystarczy przejść się wokół budynku spółdzielni. Smród, brud i zgnilizna to rządy obecnego zarządu SM Zgoda w Białej podlaskiej. Z wierzchu pomalowane, a pod spodem syf. Tak, jest np. w pawilonie handlowym na Terebelskiej, własność SM Zgoda. Że też straż miejska nie przymusi mandatami, zarządu tej spółdzielni do sprzątnięcia syfu na terenie i wokół swoich osiedli!! Sprzątanie to obowiązek zarządu spółdzielni Zgoda, a nie mieszkańców, którzy płacą za utrzymanie porządku w czynszu i pracują na pobory i premie dla tych darmozjadów z zarządu SM Zgoda !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w majestacie prawa napisał:
Tak wygląda sprzątanie przez zarząd, po zimie, przez właściciela bloków, BSM ZGODA w Białej Podlaskiej. Nie dość, że płacimy wysokie czynsze, niewiadomo za co (w czynszu nie ma rozbicia na składniki), to zarząd nie raczy posprzątać wokół siebie. Wystarczy przejść się wokół budynku spółdzielni. Smród, brud i zgnilizna to rządy obecnego zarządu SM Zgoda w Białej podlaskiej. Z wierzchu pomalowane, a pod spodem syf. Tak, jest np. w pawilonie handlowym na Terebelskiej, własność SM Zgoda. Że też straż miejska nie przymusi mandatami, zarządu tej spółdzielni do sprzątnięcia syfu na terenie i wokół swoich osiedli!! Sprzątanie to obowiązek zarządu spółdzielni Zgoda, a nie mieszkańców, którzy płacą za utrzymanie porządku w czynszu i pracują na pobory i premie dla tych darmozjadów z zarządu SM Zgoda !!!
Tak zgadzam się z poprzednikiem ale jeśli mieszkańcy sami wyrzucają śmieci za balkon to chyba sami sobie ten klimat budują bo jakby wrzucali je do smietnika i zachowywali sie jak porządni obywatele to tego chlewu by nie było. Wszyscy myslą, że jak wyrzucą na trawnik to ktoś to zje albo jakis pies lub kot lub ptaki ale przecież to paranoja ulubione pupilki siedza w mieszkankach niejednokrotnie są całowane przez swoich włascicieli, dzieci a taki grzeczny piesek stołuje się z odpadków bo mało kto chodzi za nim krok w krok i patrzy co psina lub inny zwierz wcina z trawników ....... Może zacznijmy sami pilnować swoich sąsiadów i dbać o to aby nasze otoczenie nie było zaśmiecane z wszelakich stron. A szanowni właściciele wyprowadzali dalej na łąki swoje zwierzątka a nie tylko za drzwi klatek po nos dla kogoś innego. Teraz przejście chodnikiem to jedne wielkie pole minowe ponieważ co krok to kupa pupilka. Poprostu skandal. Jestem za tym aby właściciele sprzatali po swoich pupilach i powinno byc to karane to może co niektórzy by się kultury nauczyli, bo chyba to jest jedyne rozwiązanie na stosy gówna przed blokami i nie tylko...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pamiętaj poprzedniczko, że za cały ten chlew odpowiada właściciel, a jest nim BSM Zgoda, a właściwie zarząd tego przybytku. nikt inny. jaki pan taki kram !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przodowy napisał:
pamiętaj poprzedniczko, że za cały ten chlew odpowiada właściciel, a jest nim BSM Zgoda, a właściwie zarząd tego przybytku. nikt inny. jaki pan taki kram !!!
Właśnie jaki pan taki kram i zgadzam się ale szanowna spółdzielnia mogłaby wystosować co do niektórych sąsiadów pisma lub kary poniważ ciagle czuja sie bezkarni i co z tego , ze w tym samym bloku mieszkaja pożądni ludzie, którzy starają się jak mogą zachować porządek na klatce jak i przed blokiem jak są takie kanalie dla których wyrzucanie przez balkon to normalnośc. I jak tu normalnie funkcjonować jak nawet na skargi spółdzielnia nic nie robi nawet głupiej kartki nie chce sie jej wywiesić. A jesli zastosowane by były jakies kary jednemu takiemu sąsiadowi i drugiemu to odechciało by się im takich praktyk. Bo dlaczego ja mam znosić włosy pupila sąsiadki z góry skoro ja nie mam psa i wcale nie muszę być zaśmiecana przez innych sąsaidów a wszelkie zwracanie uwagi wogle na nich nie działa. Czy to jest takie ciężkie do pojęcia... skoro jak płacę za mieszkanie to chyba tez cos mi się należy i jakieś prawo w tym kraju obowiązuje, czy najwazniejsze jest tylko branie pieniążków i nic nie robienie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie macie się już do czego przyczepić? Co z was za ludzie? Nie możecie żyć bez wynajdywania sobie problemów? Jeżeli wam tak przeszkadzają sąsiedzi to się wyprowadźcie albo zgłaszajcie do administratora budynku, ze ktoś wyrzuca śmieci przez okno bo mu się nich chce iść na śmietnik. Ciekawe czy ktoryś z was wykaże się odwagą i poinformuje administrację o dokuczliwych sąsiadach czy nadal bedziecie rozstrząsać swoje żale na forum. Tutaj wam nikt nie pomoże a już na pewno nie pomoże wam pisanie jak to źle się mieszka z chamstwem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nie macie się już do czego przyczepić? Co z was za ludzie? Nie możecie żyć bez wynajdywania sobie problemów? Jeżeli wam tak przeszkadzają sąsiedzi to się wyprowadźcie albo zgłaszajcie do administratora budynku, ze ktoś wyrzuca śmieci przez okno bo mu się nich chce iść na śmietnik. Ciekawe czy ktoryś z was wykaże się odwagą i poinformuje administrację o dokuczliwych sąsiadach czy nadal bedziecie rozstrząsać swoje żale na forum. Tutaj wam nikt nie pomoże a już na pewno nie pomoże wam pisanie jak to źle się mieszka z chamstwem.
Jesli nigdy nie miałes przedmówco problemów z sąsiadami to masz szczęście ale nie ciesz się bo nigdy nie wiesz kto zamieszka obok Twego prywatnego domu i wtedy zacznie sie horror i może zrozumiesz o co mi chodzi......... a jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to lepiej wogle nie zabieraj głosu.... A oto dzisiejszy widok z okna mego mieszkanka...idzie sobie pan z pieskiem pitbulem i czyta gazetę a piesek to pod klatkę to na chodnik załatwia swoje potrzeby a Pan dalej czyta gazetkę ........piesek załatwił potrzebę i pociągnął swego własciciela dalej i sytuacja się powtarza pod kolejnym blokiem.....Własciciel zajęty czytaniem porannej prasy... a pies zostawia swoje skarby pod blokami sąsiadów ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w Miedzyrzecu na brzeskiej jest to samo a prezes to olewa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przecież wszyscy,no może prawie wszyscy mieszkańcy Terebelskiej,Księcia Witolda,Anny Jagiellonki i całego ośiedla ,,ZGODA''to przybysze z okolic Białej P. (a teraz to już ich dzieci i wnuki ) przybyli z okolicznych wiosek i sposób ich zachowań przenieśli do Białej Podlaskiej więc nie ma się czemu dziwić,że tak a nie inaczej się zachowują przecież chlew był z nimi zawsze na codzień w początkach powstawania osiedla ,,Terebelska'',czy Zgoda ci pierwsi mieszkańcy bloków nie wiedzieli do czego służyły wówczas sedesy więc moczono w nich śledzie więc o czym tu dyskutować hołota zawsze będzie hołotą!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
teraz po zimie widać jak na dłoni brudy w postaci opakowań,torebek,psich gówien,petów z papierosów wyrzucanych przez okna na ul.Anny Jagiellonki na trawnikach dlaczego nikt nie zainteresuje się tym z zarządu spółdzielni mieszkaniowej nie przejdzie się obok bloków i obejrzy te porządki przecież za to bierzecie pieniądze jak nie potraficie to zrezygnujcie z pracy przyjdą na wasze miejsce inni i to zrobią nie robicie nikomu łaski!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gołebie też srają i lęgną się gdzie popadnie. Maja zgode władz SM Zgoda na zakładanie gniazd i legnięcie sie na dachu i w kominach. Ten cały zarząd Zgody to państwo w państwie. Gówno ich nie rusza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bawi mnie wiara niektórych osób w policję! Miałem sytuację jeszcze gorszą, bo wrzucane były także śmieci do budynku przez wskazaną przeze mnie policji osobę. Robione to było z czystej złośliwości podsycanej całkotą bezkarnością ze strony państwa. Zainstalowałem monitoring, itp., a policja to miała w... Z. Stonoga mógłby powiedzieć, gdzie to miała. Nie otrzymałem żadnej pomocy od policji poza radą, że mogę się wyprowadzić.  Dowiedziałem się, że uzyskanie opinii biegłego w sprawie autentyczności nagrań oraz zbadanie odcisków palców i śladów biologicznych nie wchodzi w grę, bo zbyt mała jest waga sprawy. policji nie obchodzi moje poczucie zagrożenia skoro jest osoba, która potrafi złośliwie przywozić z daleka biologiczne odpady, policji nie obchodzą moje koszty i moja uciążliwość. Jedyne co ich obchodzi to pensja pierwszego i jedyne, czym się pocieszam to fakt, że jest ona tak żenująco marna - porównywalna z ich skutecznością. Ktoś jeszcze będzie tu wciskał dyrdamały, że sprawę można zgłosić na policję?! Tę organizację należy całkowicie zbojkotować! 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
moryna napisał:
przecież wszyscy,no może prawie wszyscy mieszkańcy Terebelskiej,Księcia Witolda,Anny Jagiellonki i całego ośiedla ,,ZGODA''to przybysze z okolic Białej P. (a teraz to już ich dzieci i wnuki ) przybyli z okolicznych wiosek i sposób ich zachowań przenieśli do Białej Podlaskiej więc nie ma się czemu dziwić,że tak a nie inaczej się zachowują przecież chlew był z nimi zawsze na codzień w początkach powstawania osiedla ,,Terebelska'',czy Zgoda ci pierwsi mieszkańcy bloków nie wiedzieli do czego służyły wówczas sedesy więc moczono w nich śledzie więc o czym tu dyskutować hołota zawsze będzie hołotą!
Bardzo słuszna uwaga. Cały problem leży w przeszczepieniu ludności z wiosek do miast. Migrują, bo ziemi mało, albo biedni, albo za pracą , ale mentalność zostaje. Jak ktoś widział całe dzieciństwo, że dziadek, tatuś chodzą sra..ć za oborę, to wyrzucanie śmieci przez balkon wcale nie jawi sięjako wielki problem. Dobrze, że niedefekują się na klatkach, bo przecież za ścieki też trzeba płacić, a tak taniej, bo administracja posprząta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przeciez zaśmiecanie jest karalne.art 145 kw.zglosic do straży miejskiej i niech płacą mandat 500zl.od razu odechce sie takim delikwentom śmiecić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hej też mam sasiadeczke która trzepie i czesze pieska na balkonie potem te kłeby sierści znajdują się na moim balkonie. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...