Zahipnotyzowany garnkami od Eco-Vital ostrzega

ale skoro organizują wysęp za darmo to skorzystać można. p***le tą firmę, dlaczego mieszkańcy regionu nie mieliby ich wykorzystać. 

Ja chodzę tylko po to aby dostać upominek a tego badziewia nie kupuję. Takie same można kupić w internecie.

Az trudno ueierzyc ze ktos moze byc tak glupi zeby kupowac cos, co mu jest nie potrzebne.

zapomnieliście dodać, że firma nie prowadzi sklepów stacjonarnych i ich garnki można kupić tylko na pokazie. A wiadomo koszty organizacji, pensje pracowników, dojazd - wszystko przyczynia się ndo wzrostu ceny. Sama chętnie bym kupiła patelnie, noże eco-vital już posiadam. I potwierdzam, te produkty są warte większych pieniędzy. Pozdrawiam

to kup sobie jeszcze widelce

Pan Robert Makłowicz miał nawet z nimi do czynienia, bo podczas prezentacji twierdzili, że on używa ich garnków. Zgłosił sprawę odpowiednim służbom...  

chinskie produkty plus odpowiednia promocja i tak nabija sie ludzi w butelke, na allego podobne naczynia kupicie w komplecie za 600 zl

są różne firmy lepsze i gorsze, niektóre to oszustwo inne nie. na pewno każda z nich chce zarobić. socjo-tchniczne sztuczki? a czym są reklamy w telewizji i internecie? co do ceny, to tak jak kupić samochód Kia zamiast Mercedesa i powiedzieć, że można kupić tańszy i i tak samo dobry. jeśli kogoś stać niech kupuje. większość na spotkaniu to starsze osoby bo mają dużo czasu. jeśli są tak podatne na agresywną promocję to niech wezmą wnuczka lub córkę ze sobą kto ich przpilnuje. a co z firma zepter? organizuje spotkania w domach, ma równie kosmiczne ceny, a nikt nie krzyczy że naciągacze bo wie, że za cena idzie jakość. podobne są i zepterowi inne firmy więc przed zakupem warto się zorientować czy to sciema czy nie i jaką ma historie.

Uważam, że większość samotnych i starszych ludzi takie pokazy bierze za pretekstu by wyjść z domu...i chodzą na takie prezentacje...a to kołdry owcze,a to gary,a to jakieś lecznicze kamienie. Idą tam żeby pogadać, pooglądać. Po przeczytaniu waszych postów sama mm ochotę się wybrać na taki pokaz i zobaczyć jak jest naprawdę.

Uważam, że większość samotnych i starszych ludzi takie pokazy bierze za pretekstu by wyjść z domu...i chodzą na takie prezentacje...a to kołdry owcze,a to gary,a to jakieś lecznicze kamienie. Idą tam żeby pogadać, pooglądać. Po przeczytaniu waszych postów sama mm ochotę się wybrać na taki pokaz i zobaczyć jak jest naprawdę.

Sztuczki socjo - techniczne to mało powiedziane. Po prezentacji jest wywierana na zainteresowanym zakupem naczyń straszna presja. Człowiek czuje się osaczony przez osoby, które chcą za wszelką cenę sprzedać stanowczo za drogie produkty. Jest kilka rund namawiania do zakupu przez różne osoby z tej firmy.  Przestrzegam wszystkich przed udziałem w prezentacji eco vital a już na pewno starszych ludzi. Brałem udział niedawno w takiej prezentacji i czuję się w obowiązku przestrzec wszystkich przed sposobami, które używane są na tej prezentacji. Próba sprzedaży czterech naczyń za cenę ok 4 tyś. złotych, których wartość szacuję na ok 1 tyś złotych. Uwaga prezentacja wraz z natarczywym namawianiem do zakupu może trwać do ok 3 godzin. W zależności od ilości osób biorących udział w prezentacji może być nawet pięć osób namawiających do zakupu. Strata czasu i nerwów. Odradzam brania udziału w podobnych prezentacjach !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Te naczynia są niemieckiej firmy AMT,zobaczcie na Amazon.de ile kosztują to Wam wlosy dęba staną ile eco-vital zarabia !

do gość Bardzo dziękuję za informację Już sprawdziłam na stronie miał/ła Pan/ni rację w 100%. Wczoraj byłam na pokazie tej firmy i produkt fajny ale obsługa na najniższym poziomie. Bardzo mi szkoda tych starszych naiwnych ludzi.

Także byłam na takim pokazie. Z tego co mówili to można wnioskowa, że: za cztery garnki po 500zł zapłacimy 2 tys. Dodatkowo "dostajemy" poduszki i kołdrę z wełny, która na portalu aukcyjnym chodzi za 1,2 tys. Doliczmy koszt biletu na występ dla siebie i osoby towarzyszącej. Wliczone pensje pracowników, wynajem sali, dojazd... poniesione koszty kredytu i wychodzi ponad 3,5 tys. Niby sprawiedliwie. Tylko czy te naczynia naprawdę są takie dobre? Używa ktoś?

Mniem oszukali w plaju na telefon.

A ja byłam ostatnio w cyrku. Na plakacie obiecywali pokazy dzikich zwierząt, połykaczy ognia, poskramiaczy lwów i takie tam różne cuda. Siedziałam przez 1,5 godziny na mokrej ławce, tyłek mi prawie zamarzł i patrzyłam na psa, który robi różne sztuczki. Dziki chyba nie był, bo się słuchał. Cyrkowi naciągacze i tyle.

Na najbliższych pokazach podobno maja rozdawać łopaty do śniegu. Nie wiem jak to będzie, jeżeli pójdę z całą rodziną to każdy dostanie czy przysługuje jedna na każde zaproszenie?

Głupich nie sieją, głupi sami się rodzą.

Odbywałem staż w redakcji jednej z bardzo znanych gazet, przez internautów dość mocno krytykowanej, ale i "wziętej". Nie bronię sprzedawców, jednak wiem jak bardzo naginane są fakty, byle tylko zachęcić czytelników. Niejednokrotnie artykuły są opłacane przez firmy, instytucje lub osoby publiczne. Taka jest prawda o "prawdzie"...

Odbywałem staż w redakcji jednej z bardzo znanych gazet, przez internautów dość mocno krytykowanej, ale i "wziętej". Nie bronię sprzedawców, jednak wiem jak bardzo naginane są fakty, byle tylko zachęcić czytelników. Niejednokrotnie artykuły są opłacane przez firmy, instytucje lub osoby publiczne. Taka jest prawda o "prawdzie"...

i co najgorsze większość ludzi zdaje sobie z tego sprawę, iż na każdym kroku karmieni jesteśmy sterowanymi informacjami, ale co tam... 

zahipnotyzowany? nie wierze. kazdy z nas posiada rozum. podpisujac jakakolwiek umowe, robimy to swiadomie. nie ma mowy o jakimkolwiek zmuszaniu. jesli sie zawiera umowe kupna na duza sume, potrzebny jest dowod osobisty. nikt przeciez temu panu dowodu osobistego nie wyrywal z reki. dziwi mnie to, ze najpierw sie czegos nie przemysli, a potem sie narzeka, ze sie zostalo oszukanym.

nie ma to jak pisać artykuł o ludziach, którym da się wszystko wcisnąć. Przecież ten pan nie musiał kupować garnków. Widocznie ich potrzebował, a teraz chciałby zrezygnować. Brak odpowiedzialności i tyle. I jeszcze się tłumaczy, że to nie jego wina.