Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Henryk Lewczuk ps. \"Młot\" nie żyje

Utworzony przez ~fingerling~, 18 czerwca 2009 r. o 17:27 Powrót do artykułu
Nie wystawiajcie kogoś takiego na piedestał historii nic o nim nie wiedząc. Bo to co wypisyje się oficjalnie nie ma pokrycia w prawdzie, która jest wobec tej osoby okrutna. I nie wypisujcie bzur o jego patriotyźmie. I dajcie już spokój niech spoczywa pod ciężką zbroczoną krwią prawdziwych patriotów ziemią.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Krytycy "Młota" powołują się na artykół w lewackim urbanowym tygodniku - to jest dopiero paranoja ! Wieczna pamięć dla bohatera Henryka Lewczuka PS. "Młot" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
artykół ??????????????????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artykuł potwierdził to o czym ludzie mówili od dawna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zresztą raporty Rycerza z chełmskiego UB zawierają również wiele informacji o likwidowaniu przez ludzi Młota zwykłych bandytów, złodziei, a nawet ... bimbrowni. -NO TO ZA TO NALEŻY MU SIĘ ORDER !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wolna Polska napisał:
Krytycy "Młota" powołują się na artykół w lewackim urbanowym tygodniku - to jest dopiero paranoja ! Wieczna pamięć dla bohatera Henryka Lewczuka PS. "Młot" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja też na twoim miejscu tak bym się zachował, broniąć towarzysza niedoli, ale rzuć na luz stary, ja ci niedługo przytoczę fragment art. ale nie z tygodnika NIE, to sobie poczytasz o swoim idolu z pod wielu paragrafów. A nie martw się będą i będziemy o nim pamiętać jako o jednym z wielu, który dał się we znaki powojennej Polsce, a raczej mieszkańcom jej wsi na lubelszczyźnie i nie tylko. Niech mu ziemia zbroczona krwią pobratymczą ciężką będzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cześć Jego Pamięci! Precz z komuną !!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wielu z twego pokolenia mówi i powtarza często w myślach hasło komuno wróć, tylko boi się otoczenia, które myśli podobnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie dosięgła go sprawiedliwość ziemska, to otrzymał zza światu to na co zasłużył. Tylko dlaczego tak późno?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
inni niestety czekają, a kolejka jest długa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy to aby nie ten "Młot" razem z banderowcami brał udział w napadzie na Hrubieszów w maju 1946r.? Jeżeli to prawda to ... no właśnie - jak można byc polskim bohaterem i współpracowac ramię w ramię z ludobójcami z tzw. "upa" ?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taaaaaaaaaaak to właśnie ten "bohater narodowy". Wymieniany był przy każdej okazji jako jeden z dowodzących akcją. Życie straciło wiele ludzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lotny starosta - "Młot" (WiN) trudno o człowieka lepiej znanego starszemu pokoleniu mieszkańców ziemi chełskiej niż Henryk L. "Młot". Był po wojnie d-cą oddziału WiN działającego w lasach i wioskach powiatu chełmskiego. Gdy przyszła amnestia w 1947r., oddział "Młota" ujawnił się, a on sam wymknął się UB i przez zieloną granice uciekł do Francji. skąd powrócił i dostał się cudem do Rady Miasta. Mówią o nim: bandzior i herszt bandziorów. W okresie powojennym działalność Lewczuka opierała się na rabunku, kradzieży, gwałcie i morderstwach: - co też leśni od "Młota" wyrabiali, prosiaki, kury zabierali, mordowali i gwałcili - wykrzykuje kobieta, z którą rozmawiałem. Wyliczała katalog krwawych zbrodni, jakich dopóścił sie "Młot" i jego ludzie. W okolicach Wojsławic żywe są jeszcze ślady jego obecności. Tutaj daleko od Chełma spokojnie można było zwodzić NKWD, UB i KBW. Las aż się ruszał od leśnych bandytów. Przez długi czas "Młot" był niepisanym królem okolicy, jedynym prawodawcą i wymiarem sprawiedliwości. W każdej wsi miał swoich zaufanych, codziennie zmieniał miejsce pobytu, sam jeździł bryczka zaprzężoną w dwa gniade konie, a obok obstawa. -I dzieci tutaj trochę po wioskach po tych "patryzantach" zostało, mówią w Wojsławicach. Wiecej tutaj zginęło ludzi z rąk WiN-u niż gestapo. Chwalił się "Młot", że bohatersko wykradli ze szpitala w Chełmie rannego partyzanta, ale nie mówili nic,że przy okazji uprowadzili i rozstrzelali w lesie dwóch niewinnych chłopaków. Itd, itd. z art. Mirosława H. "Lotny starosta".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a to ciekawe,co na to powie Pan Masłowski ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
??????????????????????????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
????????????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I prawda wyszła na jaw nieoczekiwanie, a to tylko pierwsza strona "sukcesów" bohaterskiego watażki "młota".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Lotny starosta - "Młot" (WiN) trudno o człowieka lepiej znanego starszemu pokoleniu mieszkańców ziemi chełskiej niż Henryk L. "Młot". Był po wojnie d-cą oddziału WiN działającego w lasach i wioskach powiatu chełmskiego. Gdy przyszła amnestia w 1947r., oddział "Młota" ujawnił się, a on sam wymknął się UB i przez zieloną granice uciekł do Francji. skąd powrócił i dostał się cudem do Rady Miasta. Mówią o nim: bandzior i herszt bandziorów. W okresie powojennym działalność Lewczuka opierała się na rabunku, kradzieży, gwałcie i morderstwach: - co też leśni od "Młota" wyrabiali, prosiaki, kury zabierali, mordowali i gwałcili - wykrzykuje kobieta, z którą rozmawiałem. Wyliczała katalog krwawych zbrodni, jakich dopóścił sie "Młot" i jego ludzie. W okolicach Wojsławic żywe są jeszcze ślady jego obecności. Tutaj daleko od Chełma spokojnie można było zwodzić NKWD, UB i KBW. Las aż się ruszał od leśnych bandytów. Przez długi czas "Młot" był niepisanym królem okolicy, jedynym prawodawcą i wymiarem sprawiedliwości. W każdej wsi miał swoich zaufanych, codziennie zmieniał miejsce pobytu, sam jeździł bryczka zaprzężoną w dwa gniade konie, a obok obstawa. -I dzieci tutaj trochę po wioskach po tych "patryzantach" zostało, mówią w Wojsławicach. Wiecej tutaj zginęło ludzi z rąk WiN-u niż gestapo. Chwalił się "Młot", że bohatersko wykradli ze szpitala w Chełmie rannego partyzanta, ale nie mówili nic,że przy okazji uprowadzili i rozstrzelali w lesie dwóch niewinnych chłopaków. Itd, itd. z art. Mirosława H. "Lotny starosta".
Mam prośbę do autora tego postu.Proszę podać w jakiej gazecie (może nawet datę) ukazał się ten artykuł.Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Postaram się odnaleźć żródło. Będzie to czasochłonne, ale możliwe, gdyż nie jestem do końca pewien, ale art. ukazał się w lokalnej prasie, a ja go przepisałem do własnych potrzeb, ale zobaczę co da się zrobić. Podobne art. to m.in. "Chłaniów".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Henryk Lewczuk "Młot" to taki sam bohater Jak Bandera Na Ukrainie. Szkoda , że Prezydent Kaczyński jeszcze nie ogłosił go bohaterem narodowym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...