PUP CHEŁM - PROSZĘ PISAĆ O FUNKCJONOWANIU , DZIWNYCH SYTUACJACH, SKUTECZNOŚCI

Żenada, szkoda że ta instytucja istnieje. Ja jestem zarejestrowana już kilka lat, staże mam za sobą załatwiałam sama, teraz i na to się nie kwalifikuję. Chcę założyć działalność ale po kursach u nich to potwierdzam jedynie że to nabijanie roboty i kasy dla prowadzących, z tą działalnością to też dostałam tylko wnioski na dotacje i kij mi po nich bo dostać ją bez koneksji raczej nie da rady.Poprosiłam o pomoc w samym papierkowym zakładaniu działalności to usłyszałam, my się tym nie zajmujemy a to kija mi na kursach mówili że gdy ktoś chce to do nich po pomoc przyjść.Rodzina moja za chwilę chleba nie zobaczy a ja wciąż na bezrobociu. Opieki w Sawinie nie oodwiedzę bo tam też fajnie, więc chyba się przyłączę do gangu co kradnie, znacie namiary?

Mam problem. Pomóżcie! Proszę ! Zdeklarowałam się do Agencji Pracy w Kiędzierzynie Koźlu z siedzibą w Głubczycach do pracy z delegacją do Niemiec do Opieki. Oferowali pracę ale warunkiem wyjazdu jest odbycie kursu Niemieckiego, który jest organizowany przez tą firmę. W dniu dzisiejszym odbyły się kolejne zajęcia jak również poinformowano nas ( grupę) że zajęcia są poraz ostatni i nie ma szans na ukończenie kursu i wyjazdu za granicę. Moje pytanie czy wprowadzanie w błąd ludzi jest karalne? Co mogłabym zrobić? Błagam pomóżcie!

Mam problem. Pomóżcie! Proszę ! Zdeklarowałam się do Agencji Pracy w Kiędzierzynie Koźlu z siedzibą w Głubczycach do pracy z delegacją do Niemiec do Opieki. Oferowali pracę ale warunkiem wyjazdu jest odbycie kursu Niemieckiego, który jest organizowany przez tą firmę. W dniu dzisiejszym odbyły się kolejne zajęcia jak również poinformowano nas ( grupę) że zajęcia są poraz ostatni i nie ma szans na ukończenie kursu i wyjazdu za granicę. Moje pytanie czy wprowadzanie w błąd ludzi jest karalne? Co mogłabym zrobić? Błagam pomóżcie!

Mam problem. Pomóżcie! Proszę ! Zdeklarowałam się do Agencji Pracy w Kiędzierzynie Koźlu z siedzibą w Głubczycach do pracy z delegacją do Niemiec do Opieki. Oferowali pracę ale warunkiem wyjazdu jest odbycie kursu Niemieckiego, który jest organizowany przez tą firmę. W dniu dzisiejszym odbyły się kolejne zajęcia jak również poinformowano nas ( grupę) że zajęcia są poraz ostatni i nie ma szans na ukończenie kursu i wyjazdu za granicę. Moje pytanie czy wprowadzanie w błąd ludzi jest karalne? Co mogłabym zrobić? Błagam pomóżcie!

jeżeli masz jakieś dowody, że urzędnik wprowadził Ciebie w błąd to możesz się szarpać tzn. jeżeli to urzędnik PUP to najpierw pismo do dyrektora, później do prezydenta miasta na dyrektora , jednocześnie podawaj korespondencję do wiadomości WUP, a jak tam nic nie załatwisz to do wojewody.Pozostaje jeszcze podanie sprawy do sądu , ale trzeba mieć twarde dowody w ręku.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że obecnie w naszym pięknym kraju nikt nie czuje się odpowiedzialny, urzędnicy czują się bezkarni, zwierzchnicy pionków w urzędach nie chcą srać w swoje gniazdo, śmieją się petentowi w twarz.....nawet nie boją się wojny medialnej, ale trzeba próbować reagować bo najgorsza jest bezczynność. 

Mam problem. Pomóżcie! Proszę ! Zdeklarowałam się do Agencji Pracy w Kiędzierzynie Koźlu z siedzibą w Głubczycach do pracy z delegacją do Niemiec do Opieki. Oferowali pracę ale warunkiem wyjazdu jest odbycie kursu Niemieckiego, który jest organizowany przez tą firmę. W dniu dzisiejszym odbyły się kolejne zajęcia jak również poinformowano nas ( grupę) że zajęcia są poraz ostatni i nie ma szans na ukończenie kursu i wyjazdu za granicę. Moje pytanie czy wprowadzanie w błąd ludzi jest karalne? Co mogłabym zrobić? Błagam pomóżcie!

jeżeli masz jakieś dowody, że urzędnik wprowadził Ciebie w błąd to możesz się szarpać tzn. jeżeli to urzędnik PUP to najpierw pismo do dyrektora, później do prezydenta miasta na dyrektora , jednocześnie podawaj korespondencję do wiadomości WUP, a jak tam nic nie załatwisz to do wojewody.Pozostaje jeszcze podanie sprawy do sądu , ale trzeba mieć twarde dowody w ręku.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że obecnie w naszym pięknym kraju nikt nie czuje się odpowiedzialny, urzędnicy czują się bezkarni, zwierzchnicy pionków w urzędach nie chcą srać w swoje gniazdo, śmieją się petentowi w twarz.....nawet nie boją się wojny medialnej, ale trzeba próbować reagować bo najgorsza jest bezczynność. 

W PUP publikowane są ogłoszenia o pracy, które nie zmieniają się od lat. Jako przykład mogę podać jednego z pracodawców z Wierzbicy, który od dłuższego czasu wciąż poszukuje pracowników. Zastanawia mnie dlaczego nikt tam się nie zgłasza, ponieważ ogłoszenie w nie zmienionej treści publikowane jest od ponad 2 lat.

Wszyscy narzekacie na UP. Po co się tam rejestrujecie skoro urzędnicy, którzy tam siedzą waszym zdaniem nic nie robią. Jak jesteście tacy mądrzy to na własną rękę znajdźcie sobie pracę a nie czekacie aż ktoś to za was zrobi. Nie wszystkie ogłoszenia od pracodawców trafiają do UP. Tyle tu "mądrych" osób które potrafią tyle narzekać, jak jesteście tacy zdolni i lepsi od urzędników tam pracujących to załóżcie jakąś agencję pracy i szukajcie innym zatrudnienia a później przedstawcie swoje wyniki-wszyscy zobaczą jacy jesteście skuteczni. Ludzie pracujący w UP czy w każdym innym urzędzie to tylko pracownicy którzy mają jakieś przepisy, przełożonych itp których muszą przestrzegać, po jaką cholerę tak się ich czepiacie.  Ja byłam na stażu w jednym z Chełmskich urzędów, na którego pracę ludzie bardzo narzekali-wszyscy mieli dużo do powiedzenia i lubili oczerniać pracowników tak jak większość z was na tym forum. Tylko gdyby każdy miał szansę popracować w takim urzędzie i zobaczyłby jak wygląda to wszystko od wewnątrz to zmienilibyście zdanie.  Moja rada zamiast siedzieć i narzekać zabierzcie swoje 4 litery od komputerów i zabierzcie się za szukanie sobie pracy, konkretnego zajęcia a nie oczerniacie tylko ludzi.

Skierowanie do pracy wypisuja znajomym , zanim jeszcze ogłoszenie trafi na tablice. Ogłoszenie niby wisi, a jak sie spytasz to juz dawno nieaktualne(tzn. juz tam siedzi znajomy) :(

A może jest odwrotnie i to nie pośrednik przydziela "swojemu" skierowanie do pracy tylko pracodawca dając ogłoszenie ma już konkretną osobę

Wszyscy narzekacie na UP. Po co się tam rejestrujecie skoro urzędnicy, którzy tam siedzą waszym zdaniem nic nie robią. Jak jesteście tacy mądrzy to na własną rękę znajdźcie sobie pracę a nie czekacie aż ktoś to za was zrobi. Nie wszystkie ogłoszenia od pracodawców trafiają do UP. Tyle tu "mądrych" osób które potrafią tyle narzekać, jak jesteście tacy zdolni i lepsi od urzędników tam pracujących to załóżcie jakąś agencję pracy i szukajcie innym zatrudnienia a później przedstawcie swoje wyniki-wszyscy zobaczą jacy jesteście skuteczni. Ludzie pracujący w UP czy w każdym innym urzędzie to tylko pracownicy którzy mają jakieś przepisy, przełożonych itp których muszą przestrzegać, po jaką cholerę tak się ich czepiacie.  Ja byłam na stażu w jednym z Chełmskich urzędów, na którego pracę ludzie bardzo narzekali-wszyscy mieli dużo do powiedzenia i lubili oczerniać pracowników tak jak większość z was na tym forum. Tylko gdyby każdy miał szansę popracować w takim urzędzie i zobaczyłby jak wygląda to wszystko od wewnątrz to zmienilibyście zdanie.  Moja rada zamiast siedzieć i narzekać zabierzcie swoje 4 litery od komputerów i zabierzcie się za szukanie sobie pracy, konkretnego zajęcia a nie oczerniacie tylko ludzi.

  Widzę że odezwała się jedna z nierobów pracujących w PUPie. Najlepiej było by dla was gdyby nikt się nie rejestrował jako bezrobotny. Mielibyście cały  czas na czytanie prasy, żarcie ciastek i rozmowy z koleżankami, i żaden bezrobotny nie zawracał by wam głowy. Waszym psim obowiązkiem jest pomoc w szukaniu pracy bezrobotnym, jeśli się z tego nie wywiązujecie powinniście zostać zwolnieni, co dla was nie było by żadnym problemem, gdyż umiecie tak "skutecznie" poszukiwać pracę że kolejną znaleźliście by na drugi dzień (oczywiście bez żadnych znajomości i z godziwymi warunkami pracy). Może choć raz postawiliście się w miejscu tego bezrobotnego, który przychodzi do was po jakąś pomoc.

  Widzę że odezwała się jedna z nierobów pracujących w PUPie. Najlepiej było by dla was gdyby nikt się nie rejestrował jako bezrobotny. Mielibyście cały  czas na czytanie prasy, żarcie ciastek i rozmowy z koleżankami, i żaden bezrobotny nie zawracał by wam głowy. Waszym psim obowiązkiem jest pomoc w szukaniu pracy bezrobotnym, jeśli się z tego nie wywiązujecie powinniście zostać zwolnieni, co dla was nie było by żadnym problemem, gdyż umiecie tak "skutecznie" poszukiwać pracę że kolejną znaleźliście by na drugi dzień (oczywiście bez żadnych znajomości i z godziwymi warunkami pracy). Może choć raz postawiliście się w miejscu tego bezrobotnego, który przychodzi do was po jakąś pomoc.  

Panie Oburzony może gdyby się Pan nauczył pisać to miałby Pan  szansę na jakąś pracę, bo jeżeli CV pisze Pan tak samo jak ten post to się nie dziwię, że jest Pan bezrobotny.

Panie Oburzony może gdyby się Pan nauczył pisać to miałby Pan  szansę na jakąś pracę, bo jeżeli CV pisze Pan tak samo jak ten post to się nie dziwię, że jest Pan bezrobotny.

  Oto przykład wypowiedzi z jaką spotyka się bezrobotny chcący uzyskać jakąś informację od pracownika chełmskiego PUPa. Po prostu skandal i chamstwo. 

PUP powinni zrobic u Pani Agaty. Faworyzowanie krewnych i przyjaciol przy osadzaniu stanowisk to w Chelmie standard.Rèkaw siè rozwiàzal : np. taki  Pan Ryszard konserwator.

Sama również zostałam wprowadzona w błąd przez panie w PUP w Chełmie. Chodziłam i prosiłam o skierowanie na staż do zakładu pracy zgodnie z moim wykształceniem. udałam się do swego pośrednika dzień po posiedzeniu w sprawie staży, pani mówiła żeby przyjść za tydzień to będzie wiadomo co i jak, a co się okazało że następnego dnia to miejsce było już zajęte, a mi pozostało czekanie do tej pory na los szczęścia.

  Oto przykład wypowiedzi z jaką spotyka się bezrobotny chcący uzyskać jakąś informację od pracownika chełmskiego PUPa. Po prostu skandal i chamstwo.   

Ups, jest tylko jeden problem, nie jestem pracownikiem UP a i jeszcze jedno ja piszę o poziomie Pańskiej wypowiedzi a to Pan wyzywając urzędników jest chamski, a nie ja.

Witam,        Bardzo się cieszę, że powstał ten temat opisujący realia chełmskiego urzędu pracy. Dziwię się, że tyle jest postów opisujących wszelkie nieprawidłowości, a nikt się nimi nie do tej pory nie zajął, nikt ich nie wyjaśnił. Widzę także, że są osoby na tym forum, którzy chwalą działania PUP. Tylko mam jedno pytanie - co im się tam podoba. Czy to, że sami tam pracują, czy to, że są kilkunastoma pracodawcami, którzy niewątpliwie mają jakieś układy z PUP. Bo jak wyjaśnić pojawiające się od kilkudziesięciu miesięcy ogłoszenia, które nie odzwierciedlają rzeczywistości - praca jest często "na czarno", nie trwa deklarowanych 8 godzin dziennie, również wynagrodzenie nie jest to samo, jakie zostało podane w ogłoszeniu oraz rodzaj umowy o pracę. Moim zdaniem urząd pracy z racji swoich obowiązków powinien odpowiadać za prawdziwość składanych ofert, a wszelkie sygnały na ten temat skrupulatnie wyjaśniać oraz w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości zakończyć współpracę z nieuczciwym pracodawcą, który ze strony  PUP próbuje stworzyć swoisty darmowy portal ogłoszeniowy, podając całkowicie oderwane od rzeczywistości warunki pracy i płacy. Znalezienie takich "pracodawców" wcale nie jest trudne. Jako osoba obserwująca od kilku lat strony PUP Chełm z ogłoszeniami pracy mógłbym podać kilku pracodawców, którzy na pewno nie chcą w sposób zgodny z podanymi warunkami zatrudnić pracownika. Takich pracodawców można poznać po tym, że ich ogłoszenia są niezmienne od kilkunastu miesięcy, często są takie same od lat. Mógłbym podać nazwy oraz adres takich pracodawców, nie tylko z Chełma, ale też okolicznych miejscowości, ale myślę, że wszyscy zainteresowani doskonale ich znają. Ci pracodawcy nie tylko świadomie kłamią w ogłoszeniach, to jeszcze na bezrobotnych próbują się dodatkowo wzbogacić, a to przez darmowy dla nich staż, a to do dofinansowania stanowiska pracy, itp. Nie znają ich jednak urzędnicy chełmskiego PUP, dla których wszystko jest w porządku i dalej kierują tam bezrobotnych nie tylko do pracy, ale też na staż, a o to właśnie chodzi tym pseudo biznesmenom.  Myślę, że z tą sprawą coś jest nie tak i na pewno wymaga wyjaśnienia, by dobro bezrobotnego, było najważniejsze. Po to jest także urząd pracy. Zapewne zaraz odezwą się głosy tych, dla których wszystko jest w jak najlepszym porządku. Napiszą, że urzędnicy pracujący w PUP są wspaniali, pomagają, doradzają, a bezrobotni powinny samemu szukać pracy, bez pomocy PUP. Tylko po co jest ten urząd? Ilu jest tam zatrudnionych pracowników - co należy do ich obowiązków. Czy ich obowiązkiem jest siedzenie przed komputerem i spacerowanie po korytażu ? Czy ich obowiązkiem jest bezwstydne naśmiewanie się z bezrobotnych? Czy ich obowiązkiem jest zapewnienie pracy swoim najbliższym?  Proszę zaobserwować chociaż, jak jest przyjmowany bezrobotny, na kolejnych wizytach. Każdy z bezrobotnych z nadzieją idzie na spotkanie, myśląc, że urzędnik im jakoś pomoże, doradzi, wskaże drogę. Jednak co się okazuje? Spotkanie polega na wypełnieniu i podpisaniu druku o wizycie i na tym koniec. Czy tak powinna wyglądać pomoc dla bezrobotnych? Czy tak powinien wyglądać urząd?. Za co tam pracujący biorą nasze (podatników) pieniądze? Uważam, że PUP CHEŁM to najgorzej funkcjonujący urząd W Polsce i powinien być szczegółowo skontrolowany zarówno ze swojej działalności, jak i sposobu pomocy bezrobotnemu. Nie powinno się udawać, że wszystko jest w porządku.   Marian

Kroki poczynione , teraz Ministerstwo Pracy przyjrzy się pracy chełmskiego PUP, wnioskowałem o kontrolę i chyba się udało, zobaczymy komu przyznawano środki na działalność gospodarczą , kogo kierowali na szkolenia, staże itp. I sprawdzimy czy osoby , które były kierowane na szkolenia nie posiadały kwalifikacji w żadnym zawodzie, bo mojemu koledze pod tym pretekstem odmówiono szkolenia. I tak są plany aby zmienić cały system funkcjonowania Urzędów Pracy bo nie przynoszą założonego rezultatu. Studenci UW przeprowadzili eksperyment podszywając się pod pracodawców rozesłali po całej Polsce po Urzędach Pracy oferty pracy i okazało się , że około 65% urzędów nie wywiesiło ofert na tablicach i stronach www, część z urzędników tłumaczyło się , że tak wyszło bo za dużo jest przy tym papierkowej roboty.Niektórzy twierdzili , że dzieje się tak ponieważ pośrednik nic z tego nie ma , bo u niemieckiego sąsiada pośrednik  za wysłanie bezrobotnego do pracy dostaje premię około 200-300 Euro , a w Polsce nie jest to premiowane.Czy to nie jest jakaś paranoja? To za co oni biorą pieniądze? na granty czekaja od państwa? 

Naiwny!

I bardzo dobrze, że znalazła się osoba która chce coś z tym zrobić. Sama również zastanawiałam się czy nie napisać skargi na działalność pośredników (których zadaniem jest pomoc w znalezieniu pracy), którzy przyjmują bezrobotnych.

Np. taki Pan Fredek z MZDIMu,  biznesmen byłej firmy.

Wszyscy narzekacie na UP. Po co się tam rejestrujecie skoro urzędnicy, którzy tam siedzą waszym zdaniem nic nie robią. Jak jesteście tacy mądrzy to na własną rękę znajdźcie sobie pracę a nie czekacie aż ktoś to za was zrobi. Nie wszystkie ogłoszenia od pracodawców trafiają do UP. Tyle tu "mądrych" osób które potrafią tyle narzekać, jak jesteście tacy zdolni i lepsi od urzędników tam pracujących to załóżcie jakąś agencję pracy i szukajcie innym zatrudnienia a później przedstawcie swoje wyniki-wszyscy zobaczą jacy jesteście skuteczni. Ludzie pracujący w UP czy w każdym innym urzędzie to tylko pracownicy którzy mają jakieś przepisy, przełożonych itp których muszą przestrzegać, po jaką cholerę tak się ich czepiacie.  Ja byłam na stażu w jednym z Chełmskich urzędów, na którego pracę ludzie bardzo narzekali-wszyscy mieli dużo do powiedzenia i lubili oczerniać pracowników tak jak większość z was na tym forum. Tylko gdyby każdy miał szansę popracować w takim urzędzie i zobaczyłby jak wygląda to wszystko od wewnątrz to zmienilibyście zdanie.  Moja rada zamiast siedzieć i narzekać zabierzcie swoje 4 litery od komputerów i zabierzcie się za szukanie sobie pracy, konkretnego zajęcia a nie oczerniacie tylko ludzi.

to powiedz mi po co płacić tym darmozjadom??? pewnie ty jesteś wśród nich .....życzę ci żebyś stanęła po drugiej stronie , wtedy będziesz wiedziała o czym tu ludzie piszą, dla ciebie to jest inny świat , nie zdajesz sobie sprawy jak to jest nie mieć za co kupić dzieciom jedzenia.....nawet sobie tego nie potrafisz wyobrazić .....

ja juz nie mam do nich siły-jestem przydzielony do Pani Pad....j i jedno co moge o niej powiedziec ze to kawal  q... nie dośc ze nie przedstawia zadnych ofert pracy ( podaje tylko bilecik z data kolejnej wizyty) to na dodatek ma czelność wytykac bezrobotnym ich braki w wykrztałceniu -  nawet nie chce poinformować czy są organizowane jakieś kursy ktore  pozwolilyby  znaleźć jakakolwiek prace tylko oscentacyjnie potrafi powiedziec zeby sobie samemu szukac na wlasna reke takich kursów bo urzad ma pelbo darmozjadów na utrzymaniu-ostatni raz bylem podpisac liste u tej q...-nie mam do nich juz sil