i bardzo dobrze bo to kiedyś były ukochane drzewa komuchów, dlatego tak wszędzie ich sadzili - szybko rosły a szlachetności innych po prostu nie znali
|
|
Komunistyczne topole? Nie wiem czy głupota może mieć jakiekolwiek ograniczenia.
|
|
Tak, tak. Piły tanie i łatwo dostępne. Można wycinać wszystko jak leci. Póki co to wycinanie drzew i stawianie pomników są najbardziej widocznymi działaniami w sferze infrastruktury na naszej Lubelszczyźnie.
|
|
Nie chodzi o to, że są "komunistyczne". Chodzi o to, że się łamią stwarzając zagrożenie dla ludzi i pojazdów. W czasie burz i wichrów własnie topole się najczęściej łamią. Błędem "komuchów" była nasadzanie tylko topoli a nie np. na przemian z innymi gatunkami.
Topole wycinane są wszędzie - np w Lublinie (albo bardzo przycinane, ale takich bardzo starych nie da się). Bo po osiągnięciu wieku 30-40 lat sa bardzo łamliwe, korzenie mają płyto posadowione i przy dużym nawodnieniu deszczem i wietrze przewracają się albo tracą konary.
|
|
Przed wojną nikt nie sadził topoli, dopiero jak nastały czasy komunizmu w Polsce to właśnie topole stały się popularnymi drzewami (raczej chwastami) i proszę nie łączyć z głupotą bo taka była rzeczywistość |
|
Burmistrz - tylko żebyś ławek na nowy stadion z tych topoli nie zrobił bo będzie opciach.
|
|
To oczywiście jest nieprawda. Topola była bardzo popularnym drzewem, przed wojną i w XIX w. Istniały nawet specjalne plantacje, które produkowały sadzonki tych drzew. Topole widać np. na Widoku Miasta Lublina L. Horwarta z ok 1830 roku. Inną sprawą jest to, że czasom komunizmu zawdzięczamy zamiłowanie do "rewolucyjnych" metod działania. W tym wypadku polega to na tym, że pielęgnowanie drzew ogranicza się do wycinania drzew. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|