Szkoda, że chłopak tak łatwo dał się sterroryzować. Z jednej strony rozumiem, że pewnie bał się pobicia, z drugiej szkoda, że nie miał tyle odwagi, żeby komuś o tym powiedzieć. Ale nam starszym jest łatwo powiedzieć, a sami pamiętamy ile takich sytuacji było w szkole. Nie o wszystkim mówiło się rodzicom czy nauczycielom. Bo wstyd, bo głupio, bo co powiedzą koledzy.
|
|
chłopak najzwyczajniej okradał starych, nikt go nie zmuszał a złoto sprzedawał sam albo prosił o to kumpli a nie oddawał paserowi, ślepi i głupi rodzice którzy nie widzą, że mają potężny problem w domu nie tylko z synem.....klasyczny przykład, albo zmuszają koledzy albo namawiają do złego. Brak samokrytycyzmu i ewidentne błędy wychowawcze.
|
|
deb***U!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TEN CO GO STASZYŁ PRZYZNAŁ SIE DO WINY! |
|
a mi to wyglada na klasyczny przyklad jakby sam wynosil i cpal a slabego kolege wwalil na mine
|
|
A wy wszyscy juz od razu wydajecie wyrok. Nie byliście w takiej sytuacji, więc nie wiecie jak mozna byc zastraszanym, a ja akurat wiem. I znam tego chłopaka, sam by nigdy niczego z domu nie wyniósł. I nie brońcie tamtego zbira, bo on był juz notowany kilka razy za różne kradzieże i rozboje i sam okradał swoich rodziców.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|