Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Al. Solidarności: Mazda wjechała w barierki na ślimaku

Utworzony przez ~gość~, 19 lipca 2010 r. o 14:00 Powrót do artykułu
P. napisał:
Jak coś cię urwie w samochodzie i na dodatek na zakręcie, to nie ma siły - musi być BUM. Ale skoro kierowca przyjął mandat, to znaczy, że uznał, że jechał nieprawidłowo. Chyba, że się mylę i można dostać mandat za awarię samochodu; uważam, że mandat można dostać wyłącznie za niewłaściwe zachowanie a nie za to, że zepsuł się samochód.
W ogole kto ci powiedział że kierowca przyjął mandat? Zaufaj mi że koleżka co dodał tą wiadomość na dziennikuwschodnim nie ma najmniejszego pojęcia co sie tam działo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fi napisał:
Tak na pewno wszystkim którzy tam wjechali urywał się wspornik maglownicy... jutro napiszą o pladze "totalnych osłupień najbardziej doświadczonych mechaników". W Polsce zawsze znajdzie się milion wymówek które pokażą, że super extra kierowcy jeżdżą wzorowo według przepisów po źle zaprojektowanych i skandalicznie dziurawych drogach (to akurat fakt), wypadki i stłuczki są przeważnie wynikiem nagłych awarii (oczywiście wprawiając tym samym w totalne osłupienie mechaników... najbardziej doświadczonych). Winna jest Policja która wystawia mandaty za spowodowanie zagrożenia. Karani powinni być producenci samochodów za to, że stwarzają zagrożenie, produkując pojazdy które są awaryjne. Polscy kierowcy- niewiniątka. Powiedzmy sobie prawdę... nie potrafimy jeździć.
Może ty nie umiesz jeździć. Ale jak próbujesz powiedzieć że wszyscy w tym kraju nie potrafią jeździć to bardzo ciekawa opinia...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Metal666 napisał:
Może ty nie umiesz jeździć. Ale jak próbujesz powiedzieć że wszyscy w tym kraju nie potrafią jeździć to bardzo ciekawa opinia...
Wszyscy to może nie, ale ci co kończą na barierce na pewno. I zamiast wykupić sobie jazdy doszkalające to plotą o urywaniu się zawieszenia na gładkiej i równej drodze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Metal666 napisał:
Może ty nie umiesz jeździć. Ale jak próbujesz powiedzieć że wszyscy w tym kraju nie potrafią jeździć to bardzo ciekawa opinia...
Ty stwierdziłeś że wszyscy, nie ja. Sprawdź jaka jest zdawalność egzaminów i wyciągnij wnioski.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fi napisał:
Ty stwierdziłeś że wszyscy, nie ja. Sprawdź jaka jest zdawalność egzaminów i wyciągnij wnioski.
Rzeczywiscie masz wyznacznik. Zdawalność egzaminów.... naprawdę szkoda gadac....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Metal666 napisał:
Rzeczywiscie masz wyznacznik. Zdawalność egzaminów.... naprawdę szkoda gadac....
Rzeczywiście jesteś chyba jedynym nieomylnym człowiekiem na świecie. Chylę czoła... omnibus drogowy. Brawo!!! Pozazdrościć!!! Szczególnie dużo o twojej pseudointeligencji mówi twój nick.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KarKis napisał:
W ogole kto ci powiedział że kierowca przyjął mandat? Zaufaj mi że koleżka co dodał tą wiadomość na dziennikuwschodnim nie ma najmniejszego pojęcia co sie tam działo
Biję się w pierś. Jestem wiernym czytelnikiem Dziennika (i konkurencji też) i zapomniałem o tak oczywistej rzeczy, że podawane informacje to mieszanka faktów i wymysłów (żeby być uczciwym dodam: w różnych proporcjach, nie zawsze jest tak, że ważne informacje są zmyślone).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ok mandat a co z naprawą barierki nikt nie pisze ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fi napisał:
Rzeczywiście jesteś chyba jedynym nieomylnym człowiekiem na świecie. Chylę czoła... omnibus drogowy. Brawo!!! Pozazdrościć!!! Szczególnie dużo o twojej pseudointeligencji mówi twój nick.
Egzaminów to nie powinno zdawać więcej niż 1/4 zdających obecnie. 14 lat jeździłem bez wypadku, bez stłuczki, bez większych problemów (zawsze udało mi się jakoś wykaraskać)... już uwierzyłem, że odziedziczyłem swoje szczęście drogowe po dziadku (prawo jazdy w 1946 roku, jeździ do dziś bez wypadku)... gdy w tył, z dużą prędkością, wjechała we mnie dziewczynka, lat 20, prawo jazdy od 7 miesięcy. Nawet w dziwnych początkach lat 90-tych, kiedy sam robiłem kurs, obowiązkowym elementem szkolenia była jazda zamiejska z prędkością ponad 80km/h (2 godziny z 20 godzin kursu). Teraz uczy się ludzi skręcać na rondach przy Chemicznej i jeździć od Bronowic po Dziesiątą i okolice Krochmalnej + nie rysować za bardzo aut przy próbach parkowania na Bronowicach/Tatarach/Kalinie. Co do rzeczonego wypadku nie zmieniam zdania, jako, że korzystam często z tego ślimaka... tam da się bezpiecznie wjechać 60km/h na suchej nawierzchni (wolno 40km/h, przy 40km/h pojazd ma połowę energii kinetycznej tego samego pojazdu jadącego 60km/h)... lecz jeżeli ktoś twierdzi, że da się wjechać z prędkością sporo ponad 80km/h... to prawa fizyki wyprowadzają go z błędu. Nie nauczyłeś się fizyki w szkole, nauczysz się na barierce... tyle w tym temacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...