Podejrzewam, że nikt nie zechce zająć się tym psem i go tresować. Agresywne zwierzę zostanie uśpione gdyż w chwili obecnej nie ma szans na adopcję. Nikt nie zaryzykuje. Szkoda tylko, że zwierzę cierpi przez głupotę właściciela który zrobił z niego bestię. Oby ten idiota został surowo ukarany. Nie wolno wyrzucać zwierząt kiedy się znudziły lub kiedy nie daje się sobie z nimi rady i nie wolno ich uczyć agesji.Be napisał:Jak człowiek "pogryzie" innego człowieka, to nikt go nie chce uśmiercać, chociaż zrobił to całkowicie świadomie i z premedytacją. Pies się broni, jest zdezorientowany, skrzywdzony przez człowieka (a on się tylko broni), to zamiast ukarać tego sku*wiela, to psa chcą wyeliminować. A tak naprawdę agresja przestałaby być problemem, gdyby treser nim pokierował. Wszystko da się wyleczyć, oprócz ludzkiej głupoty!
|
|
Po 1. Pies bez powodu nie zaatakuje a po 2. do psa trzeba mieć podejście. Sam jestem właścicielem psa rasy uznawanej za agresywną i jak wychodzę z psem na spacer to tylko w kagańcu i na smyczy a mój pies jest szkolony na posłuszeństwo a ja dodatkowo jestem ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej między innymi z tytułu posiadania psa uznawanej rasy za agresywną oraz na okoliczność wyrządzonych przez niego szkód. Moim zdaniem każdy pies takiej rasy powinien być szkolony na posłuszeństwo i to powinna nakazywać ustawa o rasach uznawanych za agresywne! Mój pies na całe szczeście nikogo jeszcze nie zatakował i mam nadzieje że nigdy tego nie zrobi. A jeżeli chodzi o ataki psów na ludzi i to nie tylko tych agresywnych to jest tak że nie raz ludzie sami te ataki prowokują. Przykład: Idę z psem na spacer i na przeciwko idzie człowiek który na widok psa staje jak wryty a pies wyczuje że dana osoba się go boi. I wtedy nic dziwnego że do człowieka pies zachowuje się nie odpowiednio. I podejrzewam że tak było w przypadku tej Studentki. Ale niestety jeżeli ktoś uczy się na lekarza Weterynarii to powinien wiedzieć jak w przypadku takich ras się zachować i NIESTETY również powinien być przygotowany na to że pies może zaatakować.
|
|
Mietek, frajerze , morderco psów , daj namiary na siebie a zrobię z tobą porządek i to za darmo. |
|
Nie ma większych zwyroli od tych, którzy w obronie zwierząt zaklinają się jak to by nie zastrzelili/uśpili/maltretowali(...) ludzi za to, że mają inne poglądy na pieski i kotki.
|
|
jasne ze winien jest czlowiek.pewnie ten pies kupiony na targu za male pieniadze.pewnie od kogos ktorego znakiem rozpoznawczym jest biala czapka.ale za sytuacje zaplaci zwierze.niestety.pewnie zostanie uspiony.
|
|
A zamknąć tego psa w klatce z miłośnikami piesków! Niech poodgryza im jaja! Wtedy może pukną się w łeb!
|
|
[quote name='Be' timestamp='1332702495' post='614415']
Jak człowiek "pogryzie" innego człowieka, to nikt go nie chce uśmiercać, chociaż zrobił to całkowicie świadomie i z premedytacją. Pies się broni, jest zdezorientowany, skrzywdzony przez człowieka (a on się tylko broni), to zamiast ukarać tego sku*wiela, to psa chcą wyeliminować. A tak naprawdę agresja przestałaby być problemem, gdyby treser nim pokierował. Wszystko da się wyleczyć, oprócz ludzkiej głupoty!
[/quot
Jak czytam takie farmazony to mi się płakać chce. . .
|
|
Tu nie chodzi o inne poglądy. Tu chodzi o to, że ci ludzie sa zwyczajnie bez serca. ale krwiożercze checi wzgledem nich - to rzecz jasna, przesada. |
|
Uśpić Kundla...jak raz ugryzł bez powodu do kolejny raz może zagryżć małe dziecko.
|
|
Ja chce tego psa do siebie będzie pilnował domu :D:D
|
|
na studiach weterynarii obowiązkowo powinny być zajęcia teoretyczne i praktyczne z psychologii zwierząt, prowadzone przez profesjonalistów ! Z każdym psem można się "dogadać" tylko trzeba umieć i chcieć. A przede wszystkim mieć na to czas, który jest, w takich przypadkach jak ten, najważniejszy...
|
|
PIES ZAWSZE SZCZEKA I GRYZIE OBCYCH TO RZECZ NORMALNA !!!!Studentka /obca dla psa/ nie przestrzegała podstawowych zasad bezpieczeństwa obowiązujących w czasie obserwacji,
|
|
Jak czytam takie farmazony to mi się płakać chce. . .
[/quote]
To płacz, Panie i Władco wszelkich zwierząt. Jesteś kolejnym trollem, który nie potrafi dogadać się z ludźmi, to wyżywa swoje frustracje na zwierzętach, bo są słabsze i nie zaprotestują. To się nazywa być zwyrolem...
|
|
Według prawa zwierzę które pogryzło człowieka MUSI zostać poddane obserwacji,po jej zakończeniu może dopiero paść decyzja o jego eutanazji.Jestem absolwentką tego wydziału,i niestety,dziewczyna sama jej sobie winna,bo żeby w ten sposob karmić zwierzę podejrzane o wściekliznę,to trzeba być chyba człowiekiem bez wyobraźni,na 5 roku to już chyba się wie,co to jest wścieklizna,i czym grozi kontakt z podejrzanym zwierzęciem.
|
|
Jeżeli nie widzisz możliwości nakarmienia psa bez kontaktu z nim (w szpitalu Kliniki Chorób Zakaźnych) to brawo! Ja ze swojego stażu pamiętam, że wystarczyło podnieść klapę oddzielającą klatkę od wybiego i każdy pies chętnie wychodził na dwór i po zamknięciu ww klapy można było w klatce bezpiecznie sprzątnąć i napełnić miski z wodą i jedzeniem. No, ale widać, że niektórzy nie ogarniają wielce nieskomplikowanej konstrukcji... Proponuję Ci jutro pójść na Zakaźne i zobaczyć, że jednak można uniknąć kontaktu z agresywnym psem przy tych czynnościach, które wymieniłaś. A potem zapraszam na forum do sprostowania tego co napisałaś. A i jeszcze jedno - nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek kazał mi (od innych też nie słyszałem takich rewelacji) wyprowadzać na spacer psa przebywającego na obserwacji z powodu podejrzenia wścieklizny. A gdyby takowy się znalazł, to mój rozum podpowiedział by mi, żeby tego nie robić, bo nawet laik wie, że wścieklizna jest śmiertelną chorobą. Ale jak widać nie każdy ma rozum... |
|
Ten, kto sprawowal opieke nad stazystka. Kropka. I zadnych tlumaczen. |
|
Niestety, roznie jest z wyobraznia ludzi, i po to miedzy innymi za wszystkie problemy odpowiada nie student, a osoba sprawujaca opieke nad stazystami w danym dniu. I nie ma co na ten temat w ogole dyskutowac. Tak jest i koniec. |
|
Z żalem czytam takie wypowiedzi. Ja się pytam gdzie był prowadzący? Podobno krzyczała i nikt jej nie słyszał. Dopiero po pewnym czasie ktoś jej pomógł. Założę się ze opiekun, nie pokazał jej jak ma go karmić, bądź nawet dał jej taką właśnie instrukcje. Wina jest ewidentnie uczelni. Powinna złożyć sprawę na policje i domagać się porządnego odszkodowania. Kto wie czy ręka będzie sprawa, a traumę będzie miała do końca życia. |
|
Święta prawda! Student 5 roku, za chwilę będzie lekarzem weterynarii i tragiczne jest to, że nie zna zasad jakie obowiązują przy obsłudze zwierząt w okresie kwarantanny. Wielu studentów (a najczęściej studentek) weterynarii uważa, że są 'zaklinaczami zwierząt" i potrafia "dogadać się" z każdym zwierzakiem. A prawda jest taka, że zwierzę w fazie stresu adaptacyjnego może być agresywne. Pogryziona dziewczyna powinna zmienić studia, bo nie ma pojęcia o zachowaniu się zwierząt. |
|
Ano wlasnie, w tekscie wyraznie napisano, ze nie powiadomiono policji. Pytam: dlaczego? Zaistniala okolicznosc ciezkiego uszkodzenia ciala, a byc moze nawet utraty zycia wskutek krwotoku, w miejscu pracy/nauki. Policja i prokuratura powinna wyjasnic wszystkie okolicznosci zdarzenia chocby po to, by ustalic winnych i zapobiec tego typu wypadkom w przyszlosci. |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|