Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Atak na psy w Lublinie. Kto podrzuca wędlinę z gwoździami?

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 31 października 2016 r. o 07:11 Powrót do artykułu
jesli ktos wypuszcza psy w miejsca do tego niedozwolone to mi wcale nie szkoda tych psow. inaczej ma sie sprawa, gdy do takich zdarzen dochodzi w miejscach, gdzie psy moga spokojnie biegac i sr*ac wlasciciele psow tez czesto nie trzymaja czworonogow na smyczy ,a te sraja gdzie popadnie, trawnik, chodnik, miejsca placow zabaw itd. opamietajcie sie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzeba być zwyrodnialcem aby robić coś takiego. Fakt psy powinny być wyprowadzane pod stałym nadzorem włąściciela, a odchody powinny być sprzątane. Ale to powinno być w gestii straży miejskiej aby tego pilnowali a przedewszystkim właścicieli. A co z kotami wolno bytującymi? jakby nie odne to byśmy topili się w myszach i szczurach.  Mam nadzieje że ty zwyrodnialcu będziesz tak samo konał jak zwierzęta po sporzyciu takiej kiełbasy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Agnes, ze "zwyrodnialcami" masz coś wspólnego, życząc ludziom konania w męczarniach. Mściwość jest jedną z najgorszych cech charakteru.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest obowiązek trzymania psów na smyczy,ale w kagańcu tylko rasy agresywne.Niektórzy nie znają podstawowych przepisów ale zieją nienawiścią do wszystkiego co się rusza.To takie typowe dla wschodniej mentalności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mnie męczą niewychowane bachory za ścianą i imprezy,niech tacy mieszkają w domkach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nasuwa mi sie tylko jeden wniosek, psów szkoda - są tacy jak właściciele i szkoda, że to właściciele nie odczują na sobie tego co piec będzie przeżywał przez ich głupotę. przydałoby się także wysmarować właścicieli tymi gównami co to ich pieski zostawiają po sobie i czasem potraktować z buta wolno biegającego i ujadającego pod nogami kundla podczas gdy właściciel głeboko ma to w *** i biegną do psa grze się że on łagodny i wszystkich lubi. chociaż może i lepiej tu także właściciela potraktować odpowiednio.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja a co
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do Gościa od wyciagania wniosków i smarowania ludzi psią kupą - z wyciąganiem wniosków to u Ciebie kiepściutko... a co zaproponujesz jako karę dla żuli siedzących pod blokiem i chlejących piwo, a potem dla zabawy wbijających butelki w trawnik na placu zabaw? Czym ich należałoby wysmarować? a może podrzucić jakieś trefne piwko z trutką, niech zdychają w cierpieniu? Człowiek to jednak najgorsza z istot na Ziemi, zdecydowanie bardziej wolę psy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obciąć ręce temu ścierwu to chyba zbyt mała kara
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żul to żul, a nie mega czuły i troskliwy o los zwierząt i innych współmieszkańców obywatel. Taaa, właściciele psów to są najbardziej wyrozumiali i inteligentni ludzie na ziemi i jak ktoś smie ich pouczać, żeby je prowadzać na smyczy i sprzątać po nich. Czasem Ci właśnie właściciele z pieskami są gorsi od żuli, z brakiej jakiejkolwiek wyobraźni i robienia po sobie porządku. Zarówno jednym jak i drugim należy się to samo jak na to zasługują. Tak pani Zośka_1 powiedz jakiemukolwiek właścicielowi psa, który akurat sra gdzieś na trawniku żeby sprzątnął gówno po sobie. Ciekawe czy ich odpowiedzi i reakcje nie są o wiele gorsze od żuli. Wtedy wyciągaj wnioski a nie rozpisuj się kto jest gorszy. Napisałem ponadto, że jest taki jak jego właściciel i to on powinien być karany a nie pies.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
autorami większości wpisów są typowi blokersi !!!! wszystko im przeszkadza pies dzieci za ścianą ptak na parapecie kłócący się sąsiedzi!!! siedzicie w swoich mieszkankach jak świnie w klatkach w dużej chlewni!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Twój komentarz będzie zgłoszony na policję.  Nie ukryjesz się. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nasuwa mi sie tylko jeden wniosek, psów szkoda - są tacy jak właściciele i szkoda, że to właściciele nie odczują na sobie tego co piec będzie przeżywał przez ich głupotę. przydałoby się także wysmarować właścicieli tymi gównami co to ich pieski zostawiają po sobie i czasem potraktować z buta wolno biegającego i ujadającego pod nogami kundla podczas gdy właściciel głeboko ma to w *** i biegną do psa grze się że on łagodny i wszystkich lubi. chociaż może i lepiej tu także właściciela potraktować odpowiednio  teraz się przyznaj czy nie obsikales kiedyś bloku.. Hipokryto
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Można być ze wsi, można też być wieśniakiem. Zgadnij, którym jesteś?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ela napisał:
"Twój komentarz będzie zgłoszony na policję.  Nie ukryjesz się. "
Czekam.Tylko nie zapomnij.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wydaje mi sie, że nikt nie czyta ze zrozumieniem. Chodzi o to, że w tej całej sprawie cierpią psy, które niczemu nie są winne, nie mówiąc już kotach, które żyją na osiedlach a podrzucanie kiełbaś nafaszerowanych czymkolwiek jest po prostu okropne. Drugą rzeczą natomiast jest to, że w przypadku psów to właściciel mając psa na smyczy (co jest jego obowiązkiem) jest w stanie dostrzec co robi jego pies - czy coś próbuje zjeść czy też na kogoś szczekać i się rzucać. Trzecią rzeczą jest to, że idąc gdziekolwiek szansa na wdepnięcie w psie odchody to nie przypadek a wręcz trzeba uważać, żeby w nie nie wejść. Sprzątanie po swoim psie to też jest obowiązek, który znakomita większość właścicieli psów ma w nosie i tego nie robi. Ciekawe czy jak jemu przyjdzie wejść w gówno jest szczęśliwy - nie sądzę. O tym już nie myśli, że można to zrobić, ba to ich obowiązek i nie obchodzi go to, że dzieci biegające na placach zabawach bądż trawnikach mogą się tym usyfić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość 07.11 też tak myślę . w cywilizowanym świecie narzędziami finansowymi to się załatwia. w Polsce ludziom wali w dekiel i trzymają duże  wilczury , syberiany czy husky w bloku. to najlepsze miejsce dla takich psów ( zdaniem miłośników psów)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Psow i innych zwierząt szkoda. To właścicieli powinno sie tym nakarmić!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Karol napisał:
w Polsce ludziom wali w dekiel i trzymają duże  wilczury , syberiany czy husky w bloku. to najlepsze miejsce dla takich psów ( zdaniem miłośników psów)
Radziłabym się zapoznać bliżej z tematem zanim zacznie się wypisywać takie bzdury ;) Żaden prawdziwy miłośnik tych zwierząt nie powie, że mieszkanie w bloku to najlepsze miejsce dla tego typu psów, ale KAŻDY powie, że jeśli zapewni się psu odpowiednią ilość ruchu to taki pies będzie nawet szczęśliwszy niż te, które siedzą całe swoje życie na podwórku "bo ma przecież dużo miejsca do pobiegania". Zabierając psa na aktywne spacery, czy tory przeszkód jestesmy w stanie zaspokoić w 100% wszelkie jego potrzeby ruchowe i społeczne.  I ten wszechobecny stereotyp, mówiący o tym że husky (syberiany to ta sama rasa gwoli ścisłości) musi przebiedz dziennie ileś tam kilometrów bo inaczej nie będzie szczęśliwy, a w bloku to już w ogóle mu będzie gorąco i co to w ogóle ma być - bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Gęste futro chroni przed zimnem, ale również jest izolacją od ciepła. Miałam rodowodowego husky z hodowli, w której psy biegały w zaprzęgu, a on sam nie był bardziej wymagający ruchowo niż moja terrierka - ba! On chwilę pobiegał i chwilę później miał język do ziemi. Moja terrierka z kolei wymagała aktywności takich jak frisbee czy agility, potrafiła po 5 godzinach latania po łąkach i pływaniu przespać się 10 minut i dalej śmigać jak dzika - ale przecież na wszelkie terriery - w tym yorki - nikt się nie oburza że mieszkają w bloku. To normalne, takie małe słodkie pieski ;) Podsumowując - nie miejsce odgrywa tu główną rolę, a zaangażowanie właściciela, bo przy olewajstwie nawet pies mający 10 hektarów będzie nieszczęśliwy. Co do idioty który wyrzuca takie ustrojstwa w miejscach publicznych, to witki opadają. Gość powinien zapłacić za takie świństwo sporą grzywnę... Nawet jak pies jest na smyczy, to bywają takie "odkurzacze" które w mig łykną i będzie za późno. Coś takiego po prostu jest nieakceptowalne i w żaden sposób nie powinno być usprawiedliwiane gadką "ale pies powinien być na smyczy", "ale powinien mieć kaganiec" tutaj też radzę się doedukować- właściciel MA OBOWIĄZEK PANOWAĆ NAD PSEM, ale nie ma obowiązku prowadzenia go non stop na smyczy i w kagańcu, ponieważ jest to niezgodne z regulacją krajową. I nie mówię tutaj o rasach agresywnych co do których również powstały odpowiednie przepisy. To tak jakby do piaskownicy dla dzieci ktoś powrzucał trutkę na szczury - trzeba było pilnować dziecko, żeby nie pchało rąk do buzi!  Przestrzeń publiczna jak sama nazwa wskazuje jest PUBLICZNA, zatem korzysta z niej kto tylko chce, czy to menel Mietek, czy koleś spod trójki z pudlem, czy Grażyna z Brajanem. I każdy ma do tego takie samo prawo, więc do stu piorunów, szanujmy się. Błagam, ogarnijcie się ludzie bo to na prawdę nie jest śmieszne. Ignorancja i brak wyobraźni, tyle w temacie... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Rosji trujący psy byłby uznany najwyżej za amatora i żółtodzioba. Tam zawodowi doghunterzy inaczej załatwiają sprawę. Zaś w Stanach Zjednoczonych bezpańskie psy usypiane są gazem, w takich specjalnych komorach. A u nas wielkie halo bo ktoś trutkę podrzuci. Co za kraj.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...