bilety

Nawet nie zamierzam pobierać z kasy tych karnetów,są wielkości dużej kartki papieru.Po co mam brać coś czego i tak nikt nie kupi i niech tylko ZTM spróbuje na siłę je wciskać kierowcom to też to zaskarżę do Państwowej Inspekcji Pracy.W ogóle nie rozumiem bierności MPK w tym względzie.To ZTM jest odpowiedzialny za dystrybucję i sprzedaż biletów,ja jako kierowca mpk nie jestem pracownikiem ZTM więc niby czemu mam obcej firmie za frajer pomagać w sprzedaży biletów.Niech sobie ZTM zatrudni ludzi do sprzedaży lub zakupi automaty do sprzedaży.

ZAMIESZANIA TRANSPORTOWEGO MATOŁKI celowo wprowadzaja bałagan, aby pokazać "że coś robią". Nikt nie myśli o posiadaczach biletów miesięcznych, którzy opłacają bilet "z góry" wcale nie wiedząc, czy pojadą komunikacja miejską. Doładowanie elektroniczne kosztuje ZTM też "grosze". Natomiast bilety jednorazowe są drogie. Ich druk kosztuje jednostkowo ok. 60 groszy ze względu na numerowanie i hologram. Te stosy papieru też trzeba magazynować, co wiąże się z kolejnymi kosztami. Ludzie bezczelnie kupuja bilety w autobusie, a kioski bankrutują. Pasażerowie z miesięcznymi codziennie spóźniają sie do pracy z powodu tych "kwitowców" Kto tylko może przesiada się na rower, idzie piechotą lub jedzie własnym autem. Miasto dokłada cortaz więcej do komunikacji miejskiej i dodatkowo jeszcze do funcjonowania ZTM. Typowa "kwadratura koła". I TO MA BYĆ "PRZYWIĄZANIE DO KOMUNIKACJI ZBIOROWEJ" W/G WASILEWSKIEGO I PUDŁO? Zwyczaj (głupi) sprzedaży biletów w autobusach wprowadził "racjonalizator" Miłosz-dawny prezez MPK i tak juz zostało. Teraz platformiaki jak to w Lublinie widac nie podejmą żadnej kontrowersyjnej decyzji. Przecież są wybory! Po wyborach zreszta też nie, aby "przetrwać jak nadłużej na ciepłym sowicie opłacanym stołku". Mamią nas tylko obietnicami np.Metropolii. A w Warszawie bilet pasażer mieć musi, ale w autobusie go już "za żadne pieniądze" u kierowcy nie kupi. JEST NORMALNIE. W Lublinie każdy ćwok komunikacje miejska traktuje jak PKS. Stoi przy kiosku, ale bilet "se kupi w miejskim". Nie pomogą pieniądze na reklame miasta na bilbordach. Wystarczy tu przyjechać! WIDAĆ, ŻE TO ZAŚCIANEK. ZRESZTĄ CO "CHWILĘ" OGULNOPOLSKIE MEDIA WYSMIEWAJA SIĘ Z POMYSŁÓW URZĘDNIKÓW ZACOFANEGO LUBLINA! TO JEST DOPIERO REKLAMA! Dlatego brak tu turystów i inwestorów. Po zakończeniu nauki/studiów większość ucieka "w Polskę". TRZEBA PODZIĘKOWAĆ NIEUDOLNYM POLITYKOM przy najbliższych wyborach.