Doktorat KUL dla Kaczyńskiego i Juszczenki

" „Polacy – Ukraińcy”? Jak można mówić o „polsko-ukraińskim konflikcie”, o „polsko-ukraińskim pojednaniu”? W ogóle nie ma podstaw, aby mówić o pojednaniu. Trzeba tylko powiedzieć prawdę, że zbrodni ludobójstwa na ludności polskiej dopuściła się znana z nazwy i z personaliów zbrodnicza, faszystowska OUN, trzeba tylko potępić tę formację, a zniknie problem „pojednania”. Dlaczego? Dlatego że Ci, którzy cudem zdołali uciec spod banderowskiej siekiery, oraz ich potomkowie – nie mają zamiaru pojednać się z ich oprawcami, nie mają zamiaru też im wybaczyć, dlatego że oprawcy nigdy nie pokajali się, a bez pokajania nie ma mowy o odpuszczeniu win. Tym bardziej, że dziś zarówno na Ukrainie oraz częściowo też w Polsce ubierają się oni w togi bohaterów. Wystarczy przeczytać tylko „Nasze Słowo”, aby się, co do tego przekonać. Gdy chodzi o zbrodnię ludobójstwa, to pamięć historyczna narodu jest trwała i zbrodni ludobójstwa nie zapomina tak łatwo. " Jest to bardzo trafna diagnoza internauty podpisującego się nickiem "mentor" jaka ukazała się na forum rzeszowskich "Nowin". Apeluję do czytających ( też do władz KUL-u) o dokładne przeanalizowanie powyższych zdań ....

Zacietwierzenie i zajadłośc są cechami ludzi zamkniętych w sobie - z pogardą reagujących na wszelkie uwagi. Otwartość na wymianę myśli i wyciąganie konstruktywnych wniosków jest natomiast cechą ludzi światłych. Każdy może bowiem popełnić błąd, a następnie zmienić swoją wcześniejszą decyzję. Niestety, ale władze KUL-u nie zmieniły swojej "niefortunnej " decyzji. Nie potrafiły ( czytaj - nie chciały) zrozumieć bólu Kresowian, którym dzicz banderowska w okrutny sposób wymordowała bliskich. Ileż to już razy w "wolnej" Polsce Kresowianom pluto w twarz ... Przyczyną jest wielka społeczna niewiedza o skali i bestialstwie ludobójstwa Polaków dokonanego przez OUN-UPA i SS-Galizien ( min. 150 tys. cywilnych ofiar). Wykorzystują ją politycy ( dla tzw. "strategicznego partnerstwa") oraz teraz niestety władze katolickiego uniwersytetu. Ale jaki mają w tym cel ci ostatni ? Przecież mogli "wymienić" gloryfikatora morderców Polaków - Juszczenkę na innego ukraińskiego polityka - np. na przewodniczącego parlamentu Łytwyna czy prezydenta z lat 90-tych Krawczuka lub nawet na premier Julię Tymoszenko, która ostatnio zdaje się odchodzic od tendencji nacjonalistycznych ( przypominam że w 2003r. protestowała przeciwko samemu faktowi uroczystości w 60-lecie rzezi wołyńskiej, które odbyły się w Porycku na Wołyniu, wygłaszając wtedy bardzo antypolskie teksty). Przecież precedens już uczyniono w w przypadku kandydata Białorusi, którą ma reprezentować były szef Rady Najwyższej – Suszkiewicz, a nie prezydent Łukaszenka. I zaznaczam nie chodzi w tym momencie o żadną domniemana zemstę – co próbował swego czasu insynuować pan rektor, ale o zwykłą przyzwoitość i sprawiedliwość. Historia lubi być przewrotna. W latach 80-tych to właśnie ludzie KUL-u byli w awangardzie protestu przeciwko kłamliwemu systemowi komunistycznemu, tymczasem teraz my walczący o prawdę historyczną i o zwykłą sprawiedliwość musimy 1 lipca zaprotestować przeciwko zaprzaństwu tej zasłużonej w przeszłosci uczelni ! Szkoda że chwalebna przeszłość KUL-u odchodzi do lamusa ... Ps. Cieszę sie, że jestem absolwentem UMCS-u.

HAŃBA, PO TRZYKROĆ HAŃBA

Jako stały czytelnik "DzW" mam do Redakcji prośbę. Proponują na łamach Waszej gazety pokrótce przedstawic historię tzw. UPA wraz z jej "bohaterskimi" czynami w stosunku do ludności polskiej na Kresach, ze szczególnym uwypukleniem roli komendanta UPA - Romana Szuchewycza ps. Taras Czuprynka, którego prezydent Juszczenko oficjalnie ogłosił "bohaterem Ukrainy". Suchy tekst - same fakty - bez komentarza. Wtedy my czytelnicy będziemy mogli wyrobic sobie zdanie co do zasadności planowanego nadanie Juszczence tytułu doktora H.C. KUL ( przy okazji władze tej uczelni może dowiedzą sie o faktach, które jak widac są dla nich nieznane). Mam nadzieję, że dla Redakcji zwykła prawda i sprawiedliwośc są ważniejsze niż poprawnośc polityczna ...

Klasztor w Podkamieniu - kto wymordował zamieszkujących go zakonników i polską ludnośc z pobliskich wsi szukającej w świętym miejscu schronienia ? Ponizszy link bardzo proszę o wyświetlenie decydentom z KUL... http://www.polskieradio.pl/historia/artykul.aspx?id=58130

No tak prawda przecież zbrodniarze z UPA i SS-Galizien zamordowali, w bestialski sposób po uprzednich torturach, około 200 księży rzymskokatolickich, braci i sióstr zakonnych. Często te mordy miały miejsce w kościołach i klasztorach, czasem nawet na ołtarzach... Ciekawe dlaczego żaden z tych męczenników nie został wyniesiony na ołtarze ? Ciekawe dlaczego na 65 rocznicę rzezi wołyńskiej rok temu w Warszawie nie przybył podobno żaden z polskich biskupów? Ciekawe dlaczego KUL nadaje doktorat h. c. osobnikowi gloryfikującemu morderców nie tylko polskich chłopów i ludności żydowskiej, ale także duchownych rzymskokatolickich ? O Boże ....... jak tak można ....

Ukazał się najnowszy numer kwartalnika „Wołyń i Polesie”. M.in. opisany w nim jest napad ukraińskich nacjonalistów na klasztor karmelitański w Wiśniowcu na Wołyniu. Upowcy 65 lat temu 7 II 1944r. wdarli się do klasztoru i wymordowali kilkuset Polaków, którzy w jego murach szukali schronienia przed dziczą banderowską. Po wymordowaniu osób znajdujących się na dziedzińcu , bandyci przystąpili do mordowania Polaków znajdujących się wewnątrz klasztoru i kościoła. Działy się tam dantejskie sceny. Banderowcy niczym diabły wcielone wyciągały polskich wieśniaków i zakonników z poszczególnych komnat i przed zadaniem śmiertelnych ciosów nie raz dokonywano okropnych tortur. Trupy pomordowanych wrzucono następnie do jednej z piwnic oraz do fosy. W ten sposób „wywalczono” kawałeczek tzw. „samostijnej Ukrainy”! Warto też przytoczyć, zamieszczoną w kwartalniku, wypowiedź jednego z „partyzantów” tzw. UPA – Stepana Radesza - : „ Okrążyliśmy 5 polskich wsi i w ciągu nocy i następnego dnia spaliliśmy te wsie , a wszystkich mieszkańców starych młodych wyrżnęliśmy – w sumie ponad dwa tysiące osób … Mój pluton brał udział w paleniu jednej wielkiej wsi i przyległego do tej wsi futoru. Wielu Polaków – mężczyzn, kobiet i dzieci – wrzuciliśmy żywcem do studni, a następnie dobijaliśmy ich strzelając z broni palnej . Pozostałych kłuliśmy bagnetami, zabijaliśmy siekierami i roztrzaskiwaliśmy”. Tacy właśnie „partyzanci UPA” jak ten powyżej są obecnie uznawani na Ukrainie za bohaterów. Co więcej głównym ich gloryfikatorem jest prezydent - Juszczenko – któremu ma być nadany honorowy doktorat przez KUL…

O planowanych protestach przeciwko Juszczence http://isakowicz.pl/index.php?page=news&am...fe8646bb73f8936

„ Polska nierządem stoi” mówili władcy sąsiednich państw o Rzeczpospolitej w XX wieku. A jak jest dziś ? W wyniku ingerencji ambasadora sąsiedniego państwa uniwersytety odwołują konferencje o ludobójstwie UPA a polscy ministrowie zakazują swoim urzędnikom uczestnictwa . Co więcej jeden z tych uniwersytetów nadaje gloryfikatorowi morderców Polaków - doktorat honoris causa , w celu zaspokojenia próżniaczej elity politycznej, nie myśląc nic o uczuciach Kresowian, którym wymordowano bliskich. A gdzie prawda, sprawiedliwośći pamięć o niewinnie pomordowanych Laszętach ?

30 czerwca - protest w Lublinie http://isakowicz.pl/index.php?page=news&am...fa493a6aa19f068

Uwaga – na Ukrainie legalnie działa, co więcej w wielu miastach zachodnich obwodów rządzi , partia skrajnie nacjonalistyczna, faszystowska , nazistowska - która nosi nazwę – „Swoboda”. Mało kto wie, że jeszcze niedawno nazywała się - Partia Socjal-Narodowa , a jej poprzednie symbole niewiele różniły się od hitlerowskiej NSDAP. To ci naziści wygrali ostatnio, w ,marcu wybory w Tarnopolu oraz zakłócili lutowe uroczystości w Hucie Pieniackiej, a tera ostro „walczą” o uznanie za bohaterów Ukrainy „żołnierzy” faszystowskiej SS-Galizien. Z kim tworzą koalicje we Lwowie, Tarnopolu czy Stanisławowie – oczywiście z „Naszą Ukraina”, partią prezydenta Juszczenki, chociaż jako wyznawcy nazizmu powinni być izolowani. Na ukraińskiego fuhrera pozuje szef Swobody – Ołeh Tiahnybok, który ma zamiar wystartować w wyborach prezydenckich. Wszechukraińska Organizacja -„Swoboda” jest klasyczną partią wodzowską, wzywa „etnicznych Ukraińców” do samoorganizowania się w celu „ samoobrony”. W programie partii pisze – „ naród ukraiński jako kategoria naturalna/biologiczna oraz wyjątkowa wartość” - wypisz wymaluj cytat godny Heinricha Himlera ( należy tylko wymienić słowo „ukraiński” na „niemiecki”). Ten faszysta Tiahnybok jeszcze niedawno w parlamencie był członkiem frakcji parlamentarnej Juszczenki, ale tak przeginał pałę, że nawet dla nacjonalistów z „Naszej Ukrainy” było to za dużo. Ulubionym jego powiedzeniem jest że „ na Ukrainie jest za dużo Żydów i Rosjan”. Wzywa do odbudowy arsenału atomowego. W antypolskich wyskokach zastępuje go , członek „Swobody” – lwowski radny – Ołech Pankyewycz . To ta menda stała na czele nazistów zakłócających uroczystości w Hucie Pieniackiej i pochwalających tamtejsze ludobójstwo. To działacze „Swobody” oblepili w kwietniu Lwów plakatami sławiącymi faszystowską SS Galizien – z napisami : „ Ukraińska dywizja GALICJA . Oni bronili Ukrainy”. Ta „obrona” została „dobitnie ukazana” zwłaszcza w Hucie Pieniackiej i w naszym Poturzynie! Ponad 60 lat po wojnie zapominamy czym był faszyzm i jakie przyniósł konsekwencje nie tylko naszemu narodowi … w latach 20-tych XX w. niemieccy konserwatyści także dopuszczali do głosu pojebów z NSDAP nie przewidując późniejszych konsekwencji …. oby nie było za późno … Ps. A może ktoś zapyta Juszczenkę 1 lipca dlaczego jego partia „Nasza Ukraina” jest w sojuszu ze zwykłymi nazistami i faszystami zgrupowanymi w „Swobodzie” ?

Do powyższego dodam że w Poturzynie gm. Telatyn, powiat Tomaszów Lubelski w dn. 1 kwietnia 1944r. połączone watahy UPA i SS-Galizien wymordowały ok. 160 Polaków ( nie tylko mieszkańców wioski ale także uciekinierów z Hrubieszowskigo i Wołynia). Talże tu Polaków palono żywcem. Analogie z zagładą Huty Pieniackiej są wiec jasne. Dodam że o pomordowanych, oprócz nielicznych rodzin, nie pamięta praktycznie nikt. W tym roku to zapomniane ludobójstwo przypomniał "Tygodnik Tomaszowski". Niestety ale 65 rocznicę przespały władze gminne .

Ani grosza na KUL! http://isakowicz.pl/index.php?page=news&am...f5dad929280c18e

“Kwestia żydowska w OUN-UPA” W listopadzie 2007 roku podczas oficjalnej wizyty Prezydenta Ukrainy w Izraelu Wiktor Juszczenko nieoczekiwanie obwieścił, że OUN i UPA w żaden sposób nie były związane antysemickimi działaniami i że statutowe dokumenty tych organizacji nie zawierają żadnych antysemickich ustaleń. “Żadne archiwum nie potwierdza dzisiaj ani jednej akcji typu egzekucyjnego (karnego) przeciwko Żydom, w której braliby udział bojownicy UPA lub inne podobne organizacje” – oznajmił szef państwa ukraińskiego. “Rozumiem, że wiele działań propagandy sowieckiej nabrało siły stereotypu, ale my mamy prawo mówić, że prawda jest inna.” Przyczyny tak kategorycznego stwierdzenia ukraińskiego prezydenta są zrozumiałe. Na Ukrainie obecnie dokonuje się proces konstruowania nowej świadomości narodowej, w ramach którego członkowie OUN i UPA zostali ogłoszeni bohaterami narodowymi. Przecież bohaterowie narodowi nie mogą być zamieszani w przestępstwa przeciwko ludzkości. A co na to Żydzi ? Oto wypowiedź Naczelnego Rabina Ukrainy (Yaakov Dow Blayh) z 14 lipca 2007 w sprawie heroizacji OUN-UPA: “Jakie jest Pana stanowisko w sprawie Roman Szuchewycza? - zapytał dziennikarz. Nie mam stanowiska w sprawie Szuchewycza, podobnie jak Szuchewycz nie ma żadnego stosunku do mnie. Ja nie przyjaźniłem się z nim i nie przyjaźnię, ale z panem Stefanem Banderą mam bardzo dobre stosunki. Ja mam na myśli pana Stefana Banderę, redaktora gazety Kyiv Post, który jest wnukiem pana Stefana Bandery. To jest pytanie, na które powinni odpowiedzieć historycy, a nie politycy.Wiecie, dla mnie bardzo interesująca jest rola Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, która już niczym innym się nie zajmuje, tylko Szuchewiczem i historią Ukrainy. Rozumiem, że dzisiejsza młodzież ukraińska nie jest wychowana w duchu patriotycznym i koniecznie trzeba wskazać im jakichś bohaterów, którzy oddali swoje życie dla niepodległości Ukrainy. Ale czy tymi bohaterami powinni być Szuchewicze albo Gruszewscy ? – mówię to bardzo poważnie. Wielokrotnie proponowaliśmy zorganizowanie międzynarodowego forum historyków, którzy badali problem z UPA, UNA-UNSO (wydaje się, Rabin ma na myśli OUN-UPA – autor-dziennikarz). Dla mnie osobiście nie ma tu żadnych wątpliwości, problem nie istnieje, ponieważ wszyscy wiemy, że Żydzi ginęli z rąk Ukraińców. Czy te struktury prowadziły zorganizowaną politykę przeciwko Żydom? Wiem, że tak było. I żadne SBU nie może mi powiedzieć czegokolwiek innego, bo moja rodzina mieszkała na Ukrainie. Wszystko wiem z pierwszej ręki, od własnych krewnych, a nie od żadnych komunistów lub Rosjan.”

UPA MORDOWAŁA ŻYDÓW Oficjalny “historyk” UPA Szankowsky interpretuje działalność UPA na terenie wschodniej Słowacji jako “polityczno-edukacyjną misję”. Inny oficjalnie zatrudniony przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy historyk ukraiński Wiatrowicz opisuje pełne chwały rajdy UPA na Słowację podkreślając ich propagandowe znaczenie dla nagłośnienia sprawy walki o niepodległą Ukrainę na zachodzie Europy. W Słowacji wciąż żyją świadkowie owej “misji”. S. Kich z Kolbasova miał 22 lata, gdy zbrojna banda banderowców włamała się do domu Mendla Pollacka i zabiła tam 11 Żydów. Tą tragedię przypomina tablica pamiątkowa na budynku administracji wsi. “Oni strzelali i zabijali wszystkich, ale mała Jakubiczowa Helena wczołgała się pod łóżko i tam się ukryła” – mówi Kich. Helena przeleżała całą noc wśród umarłych, dopiero rano znalazł ją jej przyjaciel z miasta Humenné. To zdarzyło się w 1945 roku. Chyba to nie byłby wielki problem dla władz KUL pojechać do Kolbasova i przeczytać sobie o dokonaniach "bohaterów" tzw UPA gloryfikowanych przez prezydenta Juszczenkę ? A może to było tylko nieporozumienie, "upowcy" mylnie zinterpretowali nazwisko Mendla i zabili całą rodzinę myśląc, że to Polacy ? A zatem wszystko w porządku, to zwyczajna pomyłka, wypadek przy "pracy", tylko ci pomordowani nie są w stanie się pomylić. Wszak Polacy nie są pod ochroną "politycznej poprawności" ! Informacja powyższa pochodzi z artykułu z gazety słowackiej "Prawda" z 2005 roku pod tytułem: "Uwaga, banderowcy!"

A bardzo ciekawe czy władze KUL-u wiedzą co to były tzw. " święta ku czci Petlury" ? Zorganizował je w lipcu 1941r. Szuchewycz i spółka , a polegały one ... na wyłapywaniu i mordowaniu przez ukraińskich nacjonalistów zamieszkały Lwów - Żydów. Okrutnie w ciagu kilku dni zgładzili ponad 7 tys. ludzi. A jeszcze bardziej mnie ciekawi co Juszczenko powiedziałby zapytany dlaczego ponad dwa lata temu ogłosił Szuchewycza - bohaterem Ukrainy, pomimo ze wiedział o jego roli w mordowaniu nie tylko Polaków ale także Żydów.

UPA zabijała także Żydów http://isakowicz.pl/index.php?page=news&am...dd17aa95e53beab

Gloryfikacji zbrodniarzy ciąg dalszy "Lech Kaczyński, całkowicie zaślepiony w swej miłości do Wiktora Juszczenki, bedzie 1 lipca ściskać się serdecznie z tym, który gloryfikuje zbrodniarzy z UPA i SS Galizien. To tak jakby prezydent Izraela ściskał się z tymi, którzy wychwalają morderców Żydów..." http://isakowicz.pl/index.php?page=news&am...d69529557e56312

Podobno rektor KUL - powiedział w kontekście planowanych protestów przeciwko nadaniu gloryfikatorowi morderców Polaków, Żydów i Ormian - doktoratu h. c. zdanie - " Jak długo jeszcze będziemy się sycic żądzą zemsty". Nie bardzo rozumiem - czy walka o prawdę i pamięc jest żądzą zemsty ? W takim razie w przypadku gdyby do Polski przyjechał polityk rosyjski, który pochwala zbrodnię katyńską - to co ewentualne nasze protesty będą "żądzą zemsty" ? No a gdy nasz kraj odwiedzi niemiecki neonazista, który w swoim kraju gloryfikuje NSDAP i Gestapo - to czy nam Polakom wolno przeciwko niemu zaprotestowac - czy też to będzie "sycenie sie żądzą zemsty" ? Tak się składa, że do powyższych zbrodni stosujemy podwójne standardy tj. naprężamy muskuły przed Rosjanami oraz troszkę mniej przed Niemcami, a natomiast w stosunku do Ukraińców chowamy głowy w piasek i udajemy, że pada deszcz gdy pluje się nam jawnie w twarz. Jest rzeczą bardzo obrzydliwą ze strony naszego państwa - rożnicowanie polskich ofiar ze względu na oprawcę. Prawda jest taka - to prezydent Juszczenko świadomie dokonał wyboru stawiąjąc na skrajnych faszyzujących nacjonalistów i gloryfikując zwykłych zbroniarzy z OUN-UPA i SS-Galizien, którzy może i chcieli "samostijnej" Ukrainy, ale droga jaką ku temu wybrali prowadziła po trupach niczemu niewinnych cywilnych Polaków ( mordowano tylko za przynależnośc do narodu i języka polskiego - było to klasyczne ludobójstwo). I dlatego właśnie teraz musimy głośno zaprotestowac, i naszemu prezydentowi przypomniec jedno z głównych haseł z wyborów w 2005 r. tj. hasło - "PRAWDA HISTORYCZNA". Ciekawe czy ono coś jeszcze znaczy dla historyków z KUL, bo na zrozumienie bólu Kresowian , którym bestialsko wymordowano rodziny - nie liczę.

Czy KUL jest jeszcze katolicki? http://www.myslpolska.pl/node/9797