Widać postęp i komputeryzacja nie wyszła w Wydziale Komunikacji,przyzwyczajenia z przeszłości o urlopach w lecie...przynoszą taki efekt jaki mamy....zatem czas na zmiany kadrowe...."30 lat na urzędzie nie zawsze służy dobru petentów"....W Lublinie zaczęły się generalne remonty ulic......może powinny dotrzec też do Wydziału Komunikacji !!!!
|
|
Byłem w wydziale komunikacji w 2-giej połowie maja, czyli przed wakacjami i urlopami i było dokładnie to samo. Coś mi się zdaje,że dyrektor robi w jajo samego prezydenta. Byłem o 10.00 numerków nie było, następnego dnia było o 7.30 czekałem 2,5 godziny na załatwienie sprawy, która zajęła 5 minut. Skandal!
|
|
Buaahahaha takie sciemy to może walić dzieciom w przedszkolu. Jest to najgorszy chyba z możliwych wydziałów (od pewnego czasu paniusie pozaklejały szyby papierem, aby z korytarza nie było widać że nic nie robią), fakt problemy lokalowe, ale nieróbstwo i czysto urzędnicze podejscie w tym wydziale jest wieloletnia tradycją.
|
|
naskoczą mu, ruch pod durny elektorat
|
|
...podobna sytuacja jest w Wydziale Komunikacji w Chełmie. Tam też by sie przydało wysłać dziennik wschodni. Z dzieckiem ( 7 miesięcznym) czekałam ponad 4 godziny w kolejce. I jeszcze jedna sprawa...w całym Gmachu w Chełmie nie ma ksera dla interesantów. Aby skorzystać z ksera trzeba wyjść na zewnątrz budynku i pójść do Hotelu Relaks bo tam jest najbliższe. Wogóle załatwienie jakiejkolwiek sprawy w chełmskim gmachu wymaga cierpliwości i ten wygląd komunistycznego budynku. W środku czerwone dywany które wołają o pomstę do nieba i toalety... syffffff. Gdzie jest jakiś sanepid. Mapa ewakuacyjna budynku z przed 20 lat, wyblaknięta, podarta i sklejona taśmą. Jestem ciekawa kto zarządza tym budynkiem? Zarządca jednym słowem do d....y.
|
|
Czas najwyższy przewietrzyć te "urzędy", bo ta ich "praca" nijak nie przystaje do dzisiejszej rzeczywistości.Zatrzymali się w epoce z PRL-u i nie ma takiej siły która by je zmusiła do normalnej, wydajnej pracy.
|
|
To jesteś jakąś wiekową studentką, jezeli pamiętasz jak działały urzędy w dobie PRLu. Dla zainteresowanych polecam wizytę w Starostwie Powiatowym na ulicy Spokojnej. To tam można nauczyć się pokory i cierpliwości.
|
|
Pozdrawiam PANA Z INFORMACJI ;] co się facet umęczy z polskim petenetem to szkoda gadać, dać mu medal za walkę na pierwszej linii frontu z ludzką głupotą.
Robiłem podejscie do Wydziału Komunikacji dwukrotnie z czystej ciekawości i powiem, wszystko zależy od tego jak się leży... Za pierwszym razem przyszedlem o 8rano :] a w kolejce przede mną było już ponad 90 osób więc sobie podarowałem. Wczoraj załatwiłem wizytę umówioną przez rejestracje internetową bez nerwów bez stresu 15 minut i po wszystkim wyszedłem z nowymi tablicami. Dużym błędem w całym tym systemie jest to, że ludzie biorą po kilka numerków a korzystają z jednego lub wychodzą a to wszystko blokuje kolejke w wydziale. Dla przykładu około godziny 13 numerki od 70do90 przeleciały w 10minut bo nikt się nie zgłaszał. No i gdzie tu sens? Przychodzi człowiek rano i słyszy, że już nie ma numerków do końca dnia. zooooooonk!
|
|
jak pracowałam u "prywaciaza" to ściągał z urlopu dla byle gówna .....jak dobrze być na państwowym....
|
|
Poszedłby jeden z drugą popracować tak jeden dzień i przez jeden dzien porejestrować samochody to by Wam szybko mina zrzedła! Bo najłatwiej to krytykować i mieć w du*** całą resztę! Taka praca, za taką marną kasę i taką nerwową szarpanine z "cywilizowanymi" przecież ludźmi.... nie dziękuję. Wiem co mówię bo byłem tam na stażu, i powiem szczerze, że podziwiam ludzi którzy tam pracują. To jest jeden z najgorzej opłacanych Wydziałów w Urzędzie. Halo Halo ratusz....strofować Dyr łatwo ale jakoś pomóc to już nie koniecznie!
Poza tym jak świat światem a Wydział Komunikacji Wydziałem w każdym mieście były, są i będą kolejki i zawsze będzie źle. Bo przecież wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
A z tego co czytałam to Pan redaktor wczoraj pisał, że w Chełmie nie ma kolejek??? A więc jak jest na prawde?
Ludzie biorą po pare numerków to fakt, tak na wszelki wypadek a nie pomyśli, że przez to traci sie czas i blokuje kolejke dla kolejnych ludzi!
Pozdrawiam były stażysta
|
|
A nie znam sie czy system do wydawania numerków i komputer z centralnym systemem do rejestracji pojazdów to nie jest KOMPUTERYZACJA???!!! |
|
Numerków to już o 8.30 nie ma a stanowisk czynnych jest 5 a nie 7 wiem bo cały dzień zmarnowałem na rejstracje pojazdu
|
|
Pan Franaszczuk jest tak dobrze znający prawo, że nie wie co to znaczy adres zameldowania, a co znaczy adres zamieszkania.... Myślę, że ten Człowiek powienien juz ustąpić komus kto jest wykształcony, zna języki i wie jak prowadzić taki Urząd. Zapytajcie ile zna języków? A czy nie powienien Pan Dyrektor być Urzędnikiem PAństwowym? I tyle w tym temacie.
|
|
A nie prawda, też tam byłam i zaglądałam do każdego pokoju w jednym rejestrowały 2 osoby w 2gim też dwie a w trzecim trzy a to daje w sumie 7 osób. z tego co słyszałam Pan z okienka kierował jeszcze osoby na trzecie piętro. |
|
Czy ten Pan Franaszczuk jest nie do ruszenia?
Takie kolejki w Wydziale Komunikacji są tylko w Lublinie. Jeżeli nie można ruszyć tego pana, to Panie Prezydencie Lublina proponuję oddelegować pana Franaszczuka na szkolenie do pobliskich Starostw - Łęcznej, Lubartowa, Chełma bądź Lublina (teren)
|
|
a ja trafiłam na kompetentnego urzędnika, wszystko mi rzeczowo wyjaśnił, co i jak, jakie papiery,młody chłopak, ale cierpliwy i uprzejmy.
|
|
Na szkolenie powinni wysłać i P. Dyrektora i "Urzędników" np. do Bydgoszczy. Życzyłabym sobie i innym tak profesjonalnej obsługi.
|
|
To wszystko przez Żółwia, siedzi i wpisuje te swoje literki i cyferki do magicznego zeszyciku:)
Pozdrowienia dla pracowników Wydziału Komunikacji:)
|
|
Ostatnio samochód rejestrowałem w lipcu ubiegłego roku... burdel z rejestracją był podobny (byłem na miejscu przed 7:30, do "stanowiska" poproszono mnie bliżej dwunastej).
Tylko wtedy nikt nie wyciągnął z tego jakichkolwiek konsekwencji (a o sprawie pisał wtedy tak "Dziennik", jak i "GWL" i "Kurier")... więc może lepiej, że Żuk siedzi w Cyrkuszu... a nie te dwa nieroby, Wasilewski i Pruszon, które siedziały tam wcześniej.
Mam już dość korków w Lublinie, dość tego permanentnego zakorkowania czy to Związkowej, czy to Młyńskiej, czy też dziwnych sytuacji na al.Solidarności... ale widać, że w końcu coś się dzieje.
Mam tylko nadzieję, że to nie przedwyborcze bicie piany, które skończy się, ledwo zagłosujemy sobie w wyborach do Sejmu. Ale prezydenturę Żuka postrzegam jakoś zdecydowanie lepiej, niż poprzednie prezydencje w Lublinie
|
|
ciekawe kiedy odbedzie taka rozmowe z E. Janickim. Tam to jest dopiero balagan.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|